Święta Bożego Narodzenia

napisał(a) **anakin** » 11.12.2012 09:29

BeJur napisał(a):hawerfloków żeś nie jod???

Ktoś kiedyś się kłócił co to są....parzenice.
Pamiętasz? :mrgreen:

Floki jadłem.
Ino bez harwe.

napisał(a) **Rero** » 11.12.2012 10:01

Pozdrawiam i życzę miłego święta
Bożego Narodzenia.

R.
http://www.youtube.com/watch?v=ZLyX6rEyT18&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=yR0TfXBkykU&feature=player_embedded

Obrazek

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 11.12.2012 10:13

Anai napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):No i coś mało tego barszczu, 1/2 litra to ja sam w Wigilię połykam

Czystego? Takiego skoncentrowanego? Nie sądzę...
Z tych proporcji wychodzi mi ok 3,5 do 4 litrów barszczu na wigilijną kolację, spokojnie wystarcza
dla 4 osób i jeszcze zostaje na dojadanie w Bożonarodzeniowy poranek

W przepisie nie było, że to 1/2 koncetratu :wink:

U nas na wigilię wywar na barszcz kisi się w słoju, buraki pokrojone i zalane wodą już w nim siedzą :lol:

BARSZCZ CZERWONY KISZONY
1kg buraków
3 litry przegotowanej wody
kawałek skórki z razowego chleba
3 ząbki czosnku
1 łyżka cukru
3 duże łyżki soli

Buraki umyć, najlepiej wyszorować szczotką, obrać, opłukać, i pokrajać w plasterki lub zetrzeć na grubej tarce do jarzyn. Rozdrobnione buraki przełożyć do wyparzonego wrzącą wodą kamiennego naczynia lub słoja, zalać zimną, przegotowaną wodą, dodać odrobinę cukru, soli, skórkę z razowego chleba i pokrajane ząbki czosnku. Naczynie przykryć gazą i postawić w temperaturze pokojowej. Po 4-5 dniach otrzymuje się zakwas buraczany. Nadaje się on po przecedzeniu do czerwonego barszczu, można go również używać jako orzeźwiający napój.

napisał(a) **greenrs** » 11.12.2012 10:30

Rysio napisał(a):
mkm napisał(a):Mleko lub woda 600ml

Jak Cie praskna bezłeb Woda do makowek na Wilijo Do hawerflokow se tyj wody nalyj i koniowi dej, yno nie bez Wilijo bo Ci powiy żeś je gupi

Ludzie do makowek yno mlyko, we wodzie to możecie miski po nich pomywać

Pisza to coby kery gupot nie narobił

Z tymi makówkami to może być w tym roku problem. Ponoć maku ni ma :!:

Anakin z kolegami skutecznie przetrzebił wszystkie plantacje :lol:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 11.12.2012 11:06

Czyli po makówki do Anakina i jego kolegów :oczko_usmiech:

napisał(a) **Anai** » 11.12.2012 12:16

Janusz Bajcer napisał(a):
Anai napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):No i coś mało tego barszczu, 1/2 litra to ja sam w Wigilię połykam

Czystego? Takiego skoncentrowanego? Nie sądzę...
Z tych proporcji wychodzi mi ok 3,5 do 4 litrów barszczu na wigilijną kolację, spokojnie wystarcza
dla 4 osób i jeszcze zostaje na dojadanie w Bożonarodzeniowy poranek

W przepisie nie było, że to 1/2 koncetratu

Było Januszu, było...

Przeoczyłeś dokładnie to samo, co tak w oczy ukłuło Fuxa :mrgreen:

Janusz Bajcer napisał(a):U nas na wigilię wywar na barszcz kisi się w słoju, buraki pokrojone i zalane wodą już w nim siedzą

Żeby nie było, że ja mam coś przeciwko barszczowi z buraków...
Nie mam

Powiem więcej, nawet go lubię, ale...
...nie na Wigilię

Babka ze strony matki robiła taki, jaki opisywałam powyżej tylko naturalnie nie z butelki,
ona miała tą cudowną umiejętność kiszenia barszczu żytniego czy jaki on tam by nie był,
natomiast babka ze strony ojca czerwony...
...i ni cholery nie pasują mi uszki do czerwonego barszczu, bo:
* robią się takie obrzydliwie brudno-różowe a ja jednak z natury estetka jestem :lool:

* robią się takie słodkawo - buraczano - kwaskowate co mi z kolei nijak do grzybów nie pasuje...

Mam nadzieję, że wyczerpująco wyjaśniłam moje podejście do wigilijnego barszczu

napisał(a) **krakusowa** » 11.12.2012 13:13

nasza Wigilia to od wielu lat

*śledź pod kołderką :lol:

*zupa grzybowa z łazankami
*barszcz czerwony z uszkami ( uszy oczywiście z farszem z grzybów suszonych )
*karp smazony - dla tych co nie lubia karpia inna ryba -( do karpia pieczarki smażone na masle - same kapelusze, kapusta czerwona z cebulką i jabłkiem podawana na ciepło
*karp w galarecia
*kluski z makiem
*kutia
*pierogi z kapustą i grzybami
*gołąbki z grzybami
*kompot z suszu owocowego
*na deser tradycyjny makowiec, pierniczki i sernik

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 11.12.2012 13:19

Anai napisał(a):[Żeby nie było, że ja mam coś przeciwko barszczowi z buraków...
Nie mam
Powiem więcej, nawet go lubię, ale...
...nie na Wigilię

Zapewne każdy dom ma swoje tradycje potraw wigilijnych i sposób ich przyrządzania, najważniejsze żeby smakowało :lol:

napisał(a) **greenrs** » 11.12.2012 14:26

Janusz Bajcer napisał(a):Zapewne każdy dom ma swoje tradycje potraw wigilijnych i sposób ich przyrządzania, najważniejsze żeby smakowało

Właśnie. Te tradycje mają tak wielką siłę oddziaływania, że czasem nie wyobrażamy sobie wigilii bez potraw, które nam na co dzień nie smakują. Jak tak mam z karpiem. O każdej innej porze roku bym go nie tknął a wigilii bez karpia sobie nie wyobrażam

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 11.12.2012 21:11

Janusz Bajcer napisał(a):
FUX napisał(a):
Anai napisał(a): Wigilijny barszcz z uszkami

na barszcz:
kilkanaście suszonych grzybów
(borowiki, podgrzybki)
2 ząbki czosnku
1/2 litra barszczu (czystego) w butelce
sól i pieprz do smaku.

Sorki, ale to koło barszczu raczej nie stało...

No i coś mało tego barszczu, 1/2 litra to ja sam w Wigilię połykam

ale chyba nie barszczu 8-O

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 11.12.2012 22:00

Spokojnie !/2 l barszczu - czyli ok trzech pełnych talerzy

napisał(a) **majeczka** » 11.12.2012 23:33

Janusz Bajcer napisał(a):Spokojnie !/2 l barszczu - czyli ok trzech pełnych talerzy

Wierz mi, nie jesteś odosobniony, mniej więcej 3/4 wigilijnego barszczu z uszkami lub bez, pochłania mój syn :wink:

Jednak reasumując powyższe Wasze posty, podrzucę Wam jeszcze jeden przepis, prawdziwie poznański, na świąteczny barszcz wigiliny...

Wygląda on mniej więcej tak:

- włoszczyzna, w zasadzie cała porcja + cebula
- 3 - 4 ząbki czosnku w całości
- ok. 2 kg buraków
- 2 - 3 jabłka ze skórką, pokrojone na ćwiartki, pozbawione gniazd nasiennych
- 5 - 8 ziarenek ziela angielskiego
- kilka ziarenek pieprzu
- 6 - 9 listków laurowych-
- 3 - 4 goździki
- kilka suszonych grzybów
- majeranek
- ok. 200 ml soku z czarnej porzeczki
- vegeta, cukier
- cytryna do zakwaszenia

Wyszczególniłam tu niektóre składniki dosyć precyzyjnie, ale ja w zasadzie trochę również w kuchni tworzę i fantazjuję, zwłaszcza jak mogę dostać się do "garów", które zazwyczaj okupuje mój mąż :wink:

Pozdrawiam

napisał(a) **Aldonka** » 13.12.2012 19:19

Zważywszy na to, że ja zbyt kompatybilna z kuchnią nie jestem i czego by nie powiedzieć barszcz nie jest moją specjalnością, co więcej coroczny barszcz to istny eksperyment

w tym roku wykonam barszcz a la majeczka

Nie mogę tylko pojąć jednego, uwielbiam karpia, tradycyjnego, smażonego, ale tylko w święta, w ciągu roku nie smakuje mi w ogóle

napisał(a) **majeczka** » 13.12.2012 21:36

Aldonka napisał(a):w tym roku wykonam barszcz a la majeczka

Nie mogę tylko pojąć jednego, uwielbiam karpia, tradycyjnego, smażonego, ale tylko w święta, w ciągu roku nie smakuje mi w ogóle

... barszcz na pewno będzie wyśmienty, polecam

Co do karpia,... cóż to dosyć specyficzna ryba, która np. dla mnie lekko pachnie mułem, jest dość tłusta i niełatwa w przygotowaniu. Przyprawiam go raczej orientalnie, curry, kurkumą, anyżkiem, cząbrem, kolendrą, szałwią, a nawet czasami dodaję czosnek, gorczycę i miętę; przyznam szczerze, że trochę tu tworzę i fantazjuję, ale jaki efekt? Palce lizać :roll:

Może również magia Świąt sprawia, że smakuje inaczej?

Dosyć rzadko go robię, ale na pewno wówczas, gdy nie wyjeżdżamy na narty.

W tym roku szansa na karpia jest raczej minimalna :wink:

Pozdrawiam

napisał(a) **Anai** » 17.12.2012 14:46

Efekty mojego przedświątecznego pierniczenia :oczko_usmiech:

1.

2.

3.

4.