Supetar + Sutivan + Pag = WM

beatabm napisał(a):

Habanero napisał(a):

Katerina napisał(a):Pięknie
Dojrzewam do decyzji co do drugiej części urlopu 2018. Bo pierwsza już rezervirovana - tradycyjnie Vis.
Mogę wrócić i "dokończyć" Brač, lub wpaść na Pag, lub Krk Jakież słodkie rozterki

Obyśmy zawsze tylko takie rozterki mieli, wtedy życie nasze będzie piękne
Czego wszystkim zakochanym w Chorwacji życzę

I z wzajemnością

Dzięki

wiolek_lp napisał(a):W Sv. Marko plażowaliśmy 2 razy ( dużo jak na 4 dni, ale du...y nam nie urwało Ale pierwsyz raz byliśmy bardzo po południu, po 16 więc w sierpniu chwilkę po 16 był cień, a kolejny dzień pojechaliśmy tam bo było blisko Byliśmy na wprost kamola
Ciekawa jestem waszej plaży na lewo za kamieniami, chciałam tam iść ale widziałam, że ludzi tak samo dużo więc zrezygnowałam

Za kamieniami plażowaliśmy dwa razy. Za pierwszym razem, oprócz nas, były tam jeszcze dwie rodziny. Jedna z Czech, druga z Chorwacji.
Obie przypłynęły swoimi pływadłami. W ostatnim dniu, naszego pobytu na Pagu, na plaży byliśmy sami
To był jedyny dzień, kiedy były duże fale i nikt po zalewie nie pływał. Było wtedy cudownie i nawet zabawiliśmy się trochę w naturystów
W sensie zabawiła się moja druga połowa i też połowicznie
Ja tylko w wodzie

wiolek_lp napisał(a):

Świetnie zdjęcia, takie "czyste" W sam raz na ścianę do ramki

Dzięki Na ścianie ich nie mam, ale na pulpicie mojego laptopa

sdolas napisał(a):Konrad, super gustowne, różowe buciki

A tak serio to super fotki i widoczki.
Powiem Ci ... " robisz smaka "
Co robisz fotkę to widzę flautę , czyli to co tygryski ...

Faktycznie wyglądają jak różowe, ale czy takie były faktycznie , sprawdzę za rok
Wiedziałem, że ta flauta spodoba Ci się.
Wtedy jeszcze nie myślałem o kajaku, ale teraz, gdy patrzę na te zdjęcia, ....

Jak patrzę na te zdjęcia to ........ to poszukiwania zakrojone

Oj to ja topless już od tamtego roku praktykuję Nawet przed wakacjami mówię do męża, że nie mam zamiaru używać góry stroju, co go początkowo oburzało ale widząc ilość pań, które ściągały biustonosze ( wg mnie połowa z plażujących ) w miejscach gdzie tych ludzi troszkę było przestał się oburzać Więc strój tylko do zdjęć. Była jedna plaża na Braci za Splitską gdzie faktycznie dziwnie czułam się gdy zdjęłam górę jako jedyna W większości byli tam Pl, może to przez to

sdolas napisał(a):Jak patrzę na te zdjęcia to ........ to poszukiwania zakrojone

U mnie gorączka poszukiwań zaczyna się zaraz po powrocie z Cro

wiolek_lp napisał(a):Oj to ja topless już od tamtego roku praktykuję Nawet przed wakacjami mówię do męża, że nie mam zamiaru używać góry stroju, co go początkowo oburzało ale widząc ilość pań, które ściągały biustonosze ( wg mnie połowa z plażujących ) w miejscach gdzie tych ludzi troszkę było przestał się oburzać Więc strój tylko do zdjęć. Była jedna plaża na Braci za Splitską gdzie faktycznie dziwnie czułam się gdy zdjęłam górę jako jedyna W większości byli tam Pl, może to przez to

My wife jak tylko można to zrzuca górę, a o tym czy można głównie decydują córki: " mamo nie tutaj, za dużo ludzi " itd .
Ja osobiście czuję się w morzu trochę nieswojo bez dołu, zwłaszcza gdy widzę te wielkie skuše pływające przy dnie

Habanero napisał(a):
My wife jak tylko można to zrzuca górę, a o tym czy można głównie decydują córki: " mamo nie tutaj, za dużo ludzi " itd .
Ja osobiście czuję się w morzu trochę nieswojo bez dołu, zwłaszcza gdy widzę te wielkie skuše pływające przy dnie

haha nieźle córki pilnują ja właśnie przestałam przejmować się ludźmi,z których połowa pań podobnie jak ja topless i to też jest super w Cro !
W Pl nad morzem czy jeziorem nigdy nie spotkałam się z tym i samej głupio byłoby mi się rozebrać żeby nie przeszkadzac innym plażowiczom. W Cro jest to jakby naturalne, nie mówiąc już o typowych plażach dla naturystów.

Ps. Nagość nagością ale spotkały mnie na tych wakacjach 2 dla mnie dość dziwne i niesmaczne sytuacje... Jednak plaża to miejsce publiczne i jak nagość nie przeszkadza mi zupełnie to pewnie zachowania już tak

A taka rybka

od makreli nie jest gorsza ?

12.07.17 - środa
Ten i następny dzień spędziliśmy w Sv. Marko za kamulcami. Środę z piękną pogodą i flautą, a czwartek z lekką burą i falami.
To była nasza najlepsza chorwacka plaża w tym roku. Myślę że wiele plaż w Bošanie mogłoby zostać tą naj, kwestia tylko ilu ludzi ,oprócz nas, jest jeszcze na plaży. Tu było ich bardzo mało

Jest parking przy pomniku południka, ale my zostawiamy samochód przy drodze.


Schodząc oglądamy przepiękne widoki - tu byliśmy wczoraj

I powoli w lewo

I w dół


No i w końcu jest nasza rajska plaża


Dojście do niej jest możliwe tylko od tej pierwszej plaży. Są dwie wersje: Lądowa, trzeba się trochę powspinać, albo morska, po kamieniach, gdzie wody będzie max. po pas. Są emocje, jest zabawa


Znajdujemy trochę piasku zaraz przy kamulcach i tam rozbijamy nasz obóz.


No a dalej to już jak .....



W tym dniu nie wracaliśmy do domu na sjestę Po południu przypłynęły jeszcze dwie rodziny z dziećmi i zaczęła się niezła zabawa dzieciaków z Chorwacji, Czech i Polski

Bądź tak uprzejmy i pokaż na mapie miejsce gdzie parkowałeś.
Jaka to odległość od Waszego apartmana ?
Woda ....
Skarpa wysoka, wyższa niż w Dubrawie ?
Jak oceniasz zniesienie tam kajaka ?

Parkingi przy plaży w Sv. Marko

Kwadratem zaznaczony parking przy południku 15. Z dwóch stron ulicy - duży bezpłatny.
Prostokąt to pobocze między drogą a morzem i tu parkowaliśmy.
Zejście dłuższe niż w Sv. Mariji i jest nieco wyżej. Schodzi się kawałek ścieżką, a potem 87 schodków do pokonania na samą plażę. Zejście zajmuje około 10 min. Czy z kajakiem będzie ciężko ? Mam małe doświadczenie i wydaje mi się że trudność, w porównaniu do Sv. Mariji, może wynikać jedynie z długości zejścia. Trzeba pokonać dwukrotnie dłuższą drogę niż w Sv.Mariji.
Droga z naszego apartmana na plażę w Sv. Marko
https://www.google.pl/maps/dir/44.44684 ... m2!4m1!3e0

wiolek_lp napisał(a):....
Ps. Nagość nagością ale spotkały mnie na tych wakacjach 2 dla mnie dość dziwne i niesmaczne sytuacje... Jednak plaża to miejsce publiczne i jak nagość nie przeszkadza mi zupełnie to pewnie zachowania już tak

Jestem bardzo ciekawy jakich to dziwnych i niesmacznych sytuacji byłaś świadkiem. Mnie nagość nie przeszkadza, a jak widok mało estetyczny, to potrafię jakoś wyłączyć się i sfokusować uwagę na czymś innym
Moja najbardziej niesmaczna sytuacja, jaką przeżyłem w Chorwacji, miała miejsce rok temu, kiedy to na plaży w Rogoźnicy, pojawiła się ekipa, chyba czterech rodzin z Polski. Panowie wyjęli gorzałę i ładowali ją na plaży z gwinta, bluzgając przy tym okrutnie. Zważyli się masakrycznie i już następnego dnia na plaży pojawiły się same panie z dziećmi Hrvatsko sunce wymierzyło karę

Konradzie, pięknie tam,aż chce się wyć..z tęsknoty(dzisiaj wieje i leje w Gdyni)

Jadę tam

Katerina napisał(a):Konradzie, pięknie tam,aż chce się wyć..z tęsknoty(dzisiaj wieje i leje w Gdyni)

Jadę tam

Niestety trzeba będzie jeszcze trochę powyć i potęsknić
Oby do wiosny, potem to już z górki

13 i 14 . 07. 2017 - To jest już koniec
Czas kończyć naszą wspaniałą przygodę. To były dla nas prawdziwe wakacje marzeń, które spędziliśmy na dwóch pięknych i jakże różnych wyspach.
Nie jestem w stanie powiedzieć gdzie było lepiej. Wszędzie czuliśmy się cudownie.
W ostatni dzień chcieliśmy popłynąć na Rab, jednak pogoda nie była przychylna. Trochę wiało i zdecydowaliśmy się pojechać jeszcze raz na plażę w Sv. Marko. W tym dniu na plaży byliśmy sami. Fale były cudowne, przypominały trochę te z wyspy Brać.


Po plażowaniu poszliśmy pożegnać Pag
Deptak, którym codziennie chodziliśmy do miasteczka

Nasza ulubiona knajpka


W miasteczku nasza ostatnia impreza ( dziecięcy zespół ludowy z Węgier )



Wracając chcieliśmy zjeść w naszej konobie, ale kelner powiedział, że nas nie obsłuży, bo za 15 min. przejdzie nad miastem huragan. Miał rację. Tyle co doszliśmy do domu jak zerwał się potężny wiatr. Lało i padało może 30 min.
Pag zapłakał-jutro wracamy

14.07.2017 wracamy
Ostatnie zdjęcia Pagu



Dzięki za to że tu zaglądaliście. Fajnie się dla Was pisało.
Teraz zostało mi już tylko uzupełnić relację o wcześniejsze fotki .
Bye, bye

Bardzo fajnie tu było Aż mi się za Pagiem zatęskniło. Dzięki za superową relację

Dzięki za piękną relację. Twoje konkretne i szczegółowe opisy pewno niejednemu Czytaczowi ułatwią decyzję o kierunku wyjazdu i posłużą jako przewodnik do pięknych miejscówek nad wodą. Co najmniej równie udanego przyszłorocznego wyjazdu życzę