realista2 napisał(a):Adwokacina ? Do lekarza mówisz lekarzyno, a do urzędnika urzędasie ?
Tak, jeżeli sobie na to zasłuży swoją wiedzą i kulturą.
Konkretnie ta adwokacina sama tak nazwała najpierw kolegę z palestry, a potem siebie.
Także, jak mówicie, jestem w tym przypadku "uprawniony", z czego z przyjemnością skorzystałem.
realista2 napisał(a):Czyli jednak można w Polsce tworzyć przyjazne dla obywatela prawo,...........
Za to sprzedałbym diabłu dusze.

.png)
.png)
.png)
.png)
