Spacer uzupełniający w stylu mieszanym :)

O, już Sarajewo . Fajnie. Nie byłem tam póki co, ale po krótkiej wizycie w Bośni nabrałem ochoty na jej lepsze poznanie. Tak więc drogę z Sarajewa do Mostaru też chętnie obejrzę.

Krzychooo napisał(a):O, już Sarajewo . Fajnie.

Właściwie już z niego wyjedziemy za chwil kilka
Jeszcze tylko rzucimy okiem na pamiątki - makabreski ( czy ja lubię czarny humor )



. . . potem siadamy do naszej żółtej sypialni i wyjeżdżamy z Sarajewa w kierunku Mostaru





Widziałem zdjęcia z przejazdu tą drogą , ale ( chociaż wiem , że nic nowego nie napiszę , jednak to napiszę ) trzeba tam pojechać
Może lepiej pokażę fotki















Bardzo nam się podobało
Przejeżdżając pomiędzy skałami wypatrywałem znajomych z forum widoków , zastanawiałem się , którędy Wojtek Franz przechodził , a także - kiedy będę mogł popatrzeć z góry na wody jeziora

W tak pięknych okolicznościach przyrody dotarliśmy do Mostaru

C.D.N.

Pozdrawiam
Piotr

Jacek S napisał(a):Niestety Sarajewo "przejechane" nocą...trudno...może następnym razem - teraz u Ciebie.

Ja mam wspomnienia zarówno z dziennego, jak i z nocnego Sarajewa.

piotrf napisał(a):Przejeżdżając pomiędzy skałami wypatrywałem znajomych z forum widoków , zastanawiałem się , którędy Wojtek Franz przechodził , a także - kiedy będę mogł popatrzeć z góry na wody jeziora

Przechodził po obu stronach doliny Neretwy.

Co do samej doliny - to widzę, że mamy fotki zrobione w niemal identycznych miejscach.

A co do przejazdu z Sarajewa do Mostaru - to przećwiczyłem też wariant po połoninach.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Przechodził po obu stronach doliny Neretwy.

W takich "okolicznościach " nogi same niosą
Zapewne nie wszystkie , jednak kilka górek tam chciałbym przejść . . .

Franz napisał(a):
A co do przejazdu z Sarajewa do Mostaru - to przećwiczyłem też wariant po połoninach.

Żółtek się na to nie nadaje , ale Land Rover chyba da radę
Kilka poważnych wspinaczek już zaliczył


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Zapewne nie wszystkie , jednak kilka górek tam chciałbym przejść . . .

Gdy jechałeś przełomem, miałeś po prawej góry Cvrsnica, a po lewej Prenj.
Moje trasy w Cvrsnicy już opisałem, a jako że właśnie skończyłem Mostar i Blagaj, to w najbliższym odcinku będzie już Prenj.

piotrf napisał(a):Żółtek się na to nie nadaje , ale Land Rover chyba da radę

Kangur daje radę bez problemów.

Pozdrawiam,
Wojtek

piotrf napisał(a):... dotarliśmy do Mostaru

No to znowu wirtualnie tam dotrę ... chyba jednak będziemy musieli się tam w końcu wybrać osobiście !

Pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):... chyba jednak będziemy musieli się tam w końcu wybrać osobiście !

Za mną też chodzi taki pomysł , już sobie kombinuję, jak to zgrać z tegoroczną planowaną trasą DO lub Z...

Pozdrawiam cieplutko z bardzo dziś deszczowego Wrocławia

Przepięknie

Franz napisał(a):Kangur daje radę bez problemów.

Skoro tak uważasz . . .

Faktem jest , że on tylko wygląda na mięczaka
Złego słowa na niego nie powiem

Pozdrawiam
Piotr

mariusz-w napisał(a):No to znowu wirtualnie tam dotrę ... chyba jednak będziemy musieli się tam w końcu wybrać osobiście !

Koniecznie
Szczerze polecam
Podczas naszego spaceru nie staraliśmy się trzymać jakiegoś sztywnego planu , jednak kilka miejsc chcieliśmy mieć na swojej drodze
Jednym z takich miejsc był Mostar

dangol napisał(a):

mariusz-w napisał(a):... chyba jednak będziemy musieli się tam w końcu wybrać osobiście !

Za mną też chodzi taki pomysł , już sobie kombinuję, jak to zgrać z tegoroczną planowaną trasą DO lub Z...

Myślę , że planowaną trasę DO lub Z . . . wzbogaci nieco
Danusiu , jeżeli jedziecie tam , gdzie myślę że jedziecie , to Mostar da się włączyć
Szczerze tego życzę

trevia napisał(a):Przepięknie

Tak Serbia , jak i Bośnia & Hercegowina bardzo nam się podoba i w miarę możliwości będziemy tam wracać - tak niewiele widzieliśmy z ogromu tamtejszych atrakcji . . .


Pozdrawiam
Piotr

Kangur mięczakiem

Jacku , są te samochody uważane przez wielu ( na ty forum też ) za jakieś wyroby samochodopodobne . . . , g . . . o francuskie na R itp.

Dla mnie jest to samochód , który jeszcze mnie nie zawiódł , za to zaskoczył bardzo pozytywnie i to nie raz swoimi możliwościami

Lubimy go


Pozdrawiam
Piotr

Ten to za karę chyba od 2007 roku stoi...

FUX napisał(a):Ten to za karę chyba od 2007 roku stoi...

Pilnuje kupki piasku , a może liczy ryby


Pozdrawiam
Piotr

C.D.

Mostar . Miejsce szczególne i często opisywane na forum .

Wjechaliśmy do miasta i zatrzymaliśmy się na najbliżej Starego Mostu położonym parkingu , gdzie po opłaceniu odpowiednio długiego postoju ruszyliśmy zwiedzić stare miasto



Zwiedzających trochę jest





Temu panu to wielu Cromaniaków fotkę zrobiło



Dochodzimy do mostu , na którym skoczek przygotowuje się
Dosyć długo stał po zewnętrznej tronie uczepiony bariery . . .





Widoki z mostu









C.D.N.