Renault - użytkownicy!

Plumek napisał(a):Silnik mam 1,4 MPI o mocy 75 koni (w Uno był to 999 cm3 i 45 koni) i ciekawi mnie ile będzie jadł benzyny Jeśli tyle samo, co uno, to będę usatysfakcjonowana

Powinna palić około 6l/100 km przy w miarę spokojnej jeździe

My sobie do Cro "śmigaliśmy" Renault Clio 1,5 dci. Dla dwóch osób w zupełności wystarczające, choć tempo jazdy , jak to w takim maleństwie - ciut małe. Ale za to na trasie pali max. 3,5l ropy, więc tanio wychodzi .

Witam wszystkich " FRANCUZÓW "
Czerwona 19-stka. To będzie czwarty wyjazd do cro tym autkiem.

pzdr

Dwa lata temu byliśmy w Chorwacji naszym Renault Scenic.Idealno auto na takie wyjazdy i do tego bardzo cenna rzecz:klimatronic.Jazda nabrała więcej przyjemności dzięki temu wyposażeniu.Silnik 1,6 110KM, średnia spalania podczas ostatniego wyjazdu 7l/100km.
A tak przy okazji zapytam, czy ma ktoś może CD do nawigacji satelitarnej Renault Philips na obszar Polski lub Europy Wschodniej czy Środkowej?Gdzie to ewentualnie można kupić?
A tak poza tym to już trzecia moja renówka.Poprzednia 2x Renault Chamade.Renie dają się lubić, chociaż czasami mają swoje humory
Pzdr

Potwierdzam, Scenik jest świetnym autem na wyjazdy turystyczne, dużo powietrza w środku, tylko tylnie siedzenia muszą być regulowane. Mam też Scenika 1,6 - moc jednak chyba 115KM. Co do zużycia to masz chyba bardzo lekką nogę. taka średnia wychodzi przy nieprzekraczaniu 120km/h. Przy jeździe koło 160km/h zużycie się niestety zawiera pomiędzy 8 a 9l/100km.

Waldi napisał(a):Potwierdzam, Scenik jest świetnym autem na wyjazdy turystyczne, dużo powietrza w środku, tylko tylnie siedzenia muszą być regulowane. Mam też Scenika 1,6 - moc jednak chyba 115KM. Co do zużycia to masz chyba bardzo lekką nogę. taka średnia wychodzi przy nieprzekraczaniu 120km/h. Przy jeździe koło 160km/h zużycie się niestety zawiera pomiędzy 8 a 9l/100km.

No właśnie tylne siedzenia są przesuwane, a dwa boczne mają również regulację kąta pochylenia oparcia.Ja faktycznie nie szarżuję, ale na pewno nie oszczędzam do przesady.Zwykle jeżdżę tak jak pozwalają na to warunki, chociaż nie zawsze są to przepisy ,a na autostradzie to raczej trochę więcej niż pozwalają przepisy.
Co zużycia 7l/100 w trakcie wakacyjnego wyjazdu w 2003 roku, to jest to średnia z całego przejazdu (ok.4000 km) osiągnięta z dość dużym obciążeniem, w różnych warunkach jazdy, w tym również jazdy autostradowe, gdzie na pewno zużycie jest większe, ale z kolei jadąc Jadranką często wleczesz się z prędkościami 50-80 km/godz, tak że się to trochę kompensuje.Jeszcze jedno!Wielu uczestników forum podkreślało, że na paliwie zagranicznym osiąga mniejsze jego zużycie i chyba coś w tym jest.
Ja zwykle jeżdzę na paliwie Shell V-Power 95, które jest idealne do tego silnika, ale zdarzają się też niewypały w niektórych stacjach tej sieci (pozdrawiam jedną ze stacji Shella w Kielcach ).
I jeszcze jeden przykład z dzisiaj.Przejechałem w trzy osoby 200km drogą nr 2 do Warszawy, faktycznie nie przekraczając 120km/h, a średnia prędkość wyniosła 72km/h.Może to się wydać nieprawdopodobne, ale komputer pokładowy wyliczył średnie spalanie na poziomie 5,8l/100 km, chociaż cały czas pracowała klima I za to lubię ten samochodzik.A że przy prędkości ok.160km/h pali 8-9 l/100km to doskonale wiem, bo to też pokazuje komputer.Właściwie jazda lekko obciążonym Scenikiem z takimi prędkościami na niektórych niezbyt dobrych odcinkach naszych autostrad powoduje, że auto lubi niekiedy lekko myszkować po drodze i ma lekkie wzdłużne kołysania. Zdecydowanie lepiej jest przy większym obciążeniu albo na idealnie równej nawierzchni.
Pzdr

Jeździłem 4.5 roku Laguną 2.0 RT (4xChorwacja- klimatronik jest super) i byłem bardzo zadowolony. Teraz zdradziłem Renówki na rzecz Forda Mondeo 2.0tdci. I co? Jest jeszcze lepiej

liwan napisał(a):Jeździłem 4.5 roku Laguną 2.0 RT (4xChorwacja- klimatronik jest super) i byłem bardzo zadowolony. Teraz zdradziłem Renówki na rzecz Forda Mondeo 2.0tdci. I co? Jest jeszcze lepiej

EEEE lepiej ??

Ford gówno wort
tak mówią

pozdrav
Radek

Powiem Ci za rok albo dwa czy był niezawodny, ale na teraz- po pół roku i 12tys. km podtrzymuję swoją opinię. Lepiej się prowadzi i jest funkcjonalniejszy, może dlatego że nowszy model. A tymczasem wycofuję się z tego wątku z Mondeo.

Co do minimalnego zużycia, to mnie udało się raz uzyskać 6l/100km przy pełnym obciążeniu, ale wtedy w zasadzie nie przekraczałem 90km/h. czyli niby jest możliwe. Co do wiatrów bocznych , to jiestety urok wysokich samochodów.
Co do powiedzeń typu Ford gówno wort to przypominam, że jest tez powiedzenie, że nie kupuje się samochodów na F. Tylko czy w tym towarzystwwie wypada to mówić.
Ja osobiście jeżdżę na zmiane Scenikiem i Fordem Mondeo i nie narzekam. każdy ma swoje zalety.

Panie, Panowie. O co Wy się tu wadzicie? Przecież od dawna wiadomo, że najlepsze jest Suzuki. Z klimą

tak to się ludzim z dobrobytu robi. Kiedyś się jeździło dużym Fiatem i nie było problemu

volumen napisał(a):Panie, Panowie. O co Wy się tu wadzicie? Przecież od dawna wiadomo, że najlepsze jest Suzuki. Z klimą

A czy to niej czasem tak, że do klimy dorobiony został ten samochód
Pzdr

Skubi napisał(a):

volumen napisał(a):Panie, Panowie. O co Wy się tu wadzicie? Przecież od dawna wiadomo, że najlepsze jest Suzuki. Z klimą

A czy to niej czasem tak, że do klimy dorobiony został ten samochód
Pzdr

A nie, tak to się konstruuje kabriolety

Waldi napisał(a):tak to się ludzim z dobrobytu robi. Kiedyś się jeździło dużym Fiatem i nie było problemu

Święte słowa Ja z kolei jednym Fiatem 126p zrobiłem 2x Bułgarię, kilkanaście razy Węgry i raz Francję.I jakoś się jechało A teraz to nawet okazyjne przejechanie kilkudziesięciu kilometrów maluchem powoduje, że człowiek czuje się zmęczony...Ale też widać jak niebezpieczny jest pojazd na drodze, również dla pasażerów, niestety