Relacji nie będzie ...

Nie mów "nie"...

Widzę, że masz podobny dylemat do mnie:
Zbierałam się trochę ze swoją relacją .
Ale krew - nie woda i ... zaczęłam wpierw pisać o "Hrvatskich spotkaniach... ".
Od słowa do słowa i ... niemal wypstrykałam się powoli z historyjek, które na większą składać się miały.

Nic to! Masz dobrą podkładkę w postaci wakacyjnych zapisków i powoli, spokojnie zrobisz z nich użytek. I z klawiatury.
Ku uciesze czytających, którym na razie oglądanie wystarczyć musi

Fotki zostawię sobie na wieczór ... .
Teraz wracam do codzienności.

Pozdraviam .

[quote="mama_Kapiszonka"]... no, chyba, że jesienia będzie wolny czas i przestukam na klawiaturce treść mojego wakacyjnego pamiętnika. Ale do listopada dużo czasu i dużo roboty, więc na razie zapraszam do obejrzenia naszej wakacyjnej galerii.

Wakacyjna Galeria Klanu Kapiszonków
Do wstawienia zostało mi kilka fotek z drogi powrotnej.

Oczywiście nie znikam do listopada, więc gdyby ktoś o coś chciał podpytać to ...jak w dym [/qu

fajne fotki!!!!!!!!!!!!!!

chyba czas by pochwalic sie swoimi fotkami z cro!!!!!!!!!!!!!1

Jest jeszcze tyle pięknych miejsc w Cro w których nie byłem! Dobrze, że mogę je zobaczyć na zdjęciach
pozdr

Bardzo fajne zdjecia. W niektorych miejscach tez bylem w tym roku - eh - wakacje .....

Leszek Skupin napisał(a):Oglądam , oglądam, oglądam i widzę, że się mijaliśmy też byłem w Trsteno w tym ogrodzie botanicznym, poznaję te miejsca, też byłem w Dubrowniku, też byłem na Korculi (nawet mam zrobnione zdjęcie w tym samym miejscu hehe), byłem i w Zatonie Velikim... ehhh, cóż zostały zdjęcia, wspomnienia i nadzieja na kolejny wyjazd w przyszłym roku. My w Chorwacji byliśmy w terminie 6-19 sierpień :):):)
Pozdrawiam

Leszku, bo Kielczan ciągnie w takie piękne rejony. Camp pod Maslinom to stałe miejsce wczasowe E.Zetki (to o niej napomknął Slapol w Twojej relacji). I trzeba przyznać, że południowa Chorwacja jest niezwykle czarująca...

mama_Kapiszonka napisał(a):Leszku, bo Kielczan ciągnie w takie piękne rejony. Camp pod Maslinom to stałe miejsce wczasowe E.Zetki (to o niej napomknął Slapol w Twojej relacji). I trzeba przyznać, że południowa Chorwacja jest niezwykle czarująca...

No cholewcia.... widziałem na campingu kielczan... może to była E.Zetka własnie to byśmy się minęli :D:D:D

Leszek Skupin napisał(a): No cholewcia.... widziałem na campingu kielczan... może to była E.Zetka własnie to byśmy się minęli :D:D:D

Masz na to duże szanse: rodzinka 4 osobowa. Poszukaj w albumie - są ich fotki. Ja Ewę poznałam na forum a okazało się, że pracujemy na przeciwko siebie (dzieli nas ulica).

Czyli mijaliśmy, ja byłam w tym terminie na kampie

No przy toaletach to może za mocno powiedziane Są tu tacy na forum, co wzystko przekręcają albo wyciągają pochopne wnioski
Tak, naprzeciwko łazienek, dwa namioty, niebieski i zielony z pawilonami, białe i czarne autko