dodam , że była to rakija kupiona w sklepie za nieprzyzwoite pieniądze - w porównaniu do tego za ile oferowali rakije , przy drogach, gospodarze.
Będąc w Cro od razu -oczywiście
Z kolei wyjeżdżając kupiłem jedną wielką rakiję od gospodarzy na prośbę znajomych i kilka butelek w sklepie. Większośc z nich porozdawałem, a jedną - na szczęście- zostawiłem sobie.
Oczywiście zanim oddałem tę "gospodarzową" wypróbowałem jej trochę
czy wy również macie takie doświadczenie ? bo z tego co czytam to raczej na to nie wygląda - czyzbym miał więc jakiegos pecha ?
pozdr s3/c3

.png)
-
.png)