napisał(a) Bruno » 22.07.2004 09:01
Czysta rakija wytrzymała ponad pół roku....ale tylko dlatego że miałem tego sporo
Natomiast Travarica stoi już rok....no nie do końca pełna...ale trzyma się dobrze... bo to lekarstwo dla duszy
Winko skończyło się po pół roku.....
W moim przypadku problem przydatności do spożycia nie istniał....raczej problemem było porcjowanie alko, co by za szybko się nie skończyło
zaznaczam: stało w barku, temperatura pokojowa, butelki szklane (przelane z plastików)
Pzdr.
Ps.
Jestem przekonany że nie zdąży się popsuć...jeśli jednak masz obawy co do trwałości.....daj znak przyjadę i pomogę

...w końcu mam niedaleko
