Rajska wyspa Zanzibar 2019

Właśnie wróciłem z rodziną z Zanzibaru, slużę pomocą i ważnymi informacjami na temat wyspy.

A może jakąś relację ze zdjęciami byś skrobnął?

Nasza podróż doi Zanzibaru odbyła się w terminie od 12.10 do 20.10, pojechaliśmy z biurem Itaka wylot z Warszawy wielkim Boeingiem 767 300r lot czarterowy. Nie powiem, nie jestem wielbicielem dalekiego latania a tu spędziłem w samolocie 9 godzin, co prawda serwowali na pokładzie obiad, napoje itp. ale i tak dla mnie było to uciążliwe. Wylot z Warszawy nastąpił o godz. 9.40 a na lotnisku w Zanzibarze wylądowaliśmy około 19.30. Tam nastąpiło pierwsze zderzenie z rzeczywistością Afryki, jednym słowem SAJGON - bieganina za bagażami, wypełnianie na kolanie wizy … oczywiście nie było długopisów a stanowisk do wypełniania wiz było może z 10 -15 a nas (pasażerów) około 300 . Cały temat z wizowaniem (koszt 50 usd/osobę) z odprawą na lotnisku zajął nam około 2 godzin. Najlepsze było to że funkcjonariusz który wklepywał wizy do paszportu niezważając na nasza męki z ich wypełnieniem wziął od nas druki i nawet ich nie czytając wrzucił do wielkiego kosza za biurkiem zainterowsowany był tylko 100 dolarami opłaty , w zasadzie mogłem tam napisać wszystko. Po tym całym cyrku wsiedliśmy do autokarów o dziwo fajne małe autobusy z klimatyzacją i butelką wody dla każdego i wyjechaliśmy do hotelu w miejscowości Kiwengwa podróż trwała około 1 godz i tym sposobem około 22.30 dojechaliśmy do hotelu Kiwengwa Beach Resort, mało
było widać bo to już ciemna noc ale i tak dało się zauważyć że jest to mega fajny hotel, urządzony w egzotycznym - afrykańskim stylu, domki kryte strzechą przepiękne meble i bardzo miła obsługa. na lotnisku w Zanzibarze kupiłem jeszcze kartę sim Zantel ważna 7 dni 10 gb internetu za 20 dolarów - bardzo się przydała i wymieniłem 100 dolarów na zanzibarskie szylingi ( niepotrzebnie jak się później okazało bo miejscowi i tak wolą handlować za dolary). CDN

Czekam na CD opisu ... no i na zdjęcia.

Janusz Bajcer napisał(a):Czekam na CD opisu ... no i na zdjęcia.

Jak wkleić zdjęcia?

Założyłeś dwa konta na Cro.pl

Janusz Bajcer napisał(a):Założyłeś dwa konta na Cro.pl

Nie , jedno.[url][[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/1e18bd2a0c8a6148][/url]/url]

[url][URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/b01d9891d203979b][/url][/url]
[url][URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/c83f6d85473c2ec8][/url][url][URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/58c8859a17e5c943][/url][/url][/url]
Udało mi się wkleić parę zdjęć z samego hotelu, i hotelowego ogrodu.

Hotel Kiwengwa Beach Resort jest mega fajny, jest położony jakby w wielkim ogrodzie nad samym brzegiem ocean , ogród jest bardzo zadbany codziennie rano i wieczorem uwija się obsługa, sprzątają, grabią ogród wygląda jak z bajki. Zdecydowanie robi piorunujące wrażenie na gościach, oprócz ogrodu jest wielki lobby z dwoma barami, miejscami do palenia sziszy, z lobby rzut beretem do basenu. Obsługa hotelowa jest bardzo miła na każdym kroku słychać "Jambo" i "sante" ,dawaliśmy na początku po jednym dolarze napiwków czy to kelnerom czy też obsłudze sprzątającej pokoje i do końca pobytu byliśmy traktowani mega dobrze. O jedzeniu mogę powiedzieć tylko tyle; SUPER, było wszystko i do bólu,mam za ubogie słownictwo żeby opisać wszystkie potrawy które były dostępne w jadalni, pieczywo, mięsao, owoce morza, desery, ,makarony, chińszczyzna. A wszystko tak pyszne że nie sposób było odejść od stołu po jednej potrawie i przeważnie kończyło się na 3 - 4 daniach ( po tygodniu 4 kg więcej ).
Kolejna fajna sprawa to animatorzy, dwóch tubylców, włoch i francuz cały dzień aktywni, oprócz standardowego aquaerobic i karaoke zorganizowali mecze w siatkówkę i piłke nożną. W noge zagraliśmy z tubylcami - masajami wygraliśmy 2-1. Cała ekipa animatorów również na plus. Itaka zaproponował nam zestaw wycieczek 1- rafa koralowa snorking, 2 - miasto Zanzibar plus wyspa niewolników i 3 - rezerwat małp. Koszt każdej wycieczki w itace 90 dol za osobę , my na miejscu poznaliśmy tubylca imieniem Deo znakomicie mówił po polsku i on zorganizował te same wyjazdy za 60 dol od osoby. Gośc jest mega ogarnięty każdy wyjazd z nim był okraszony kilkoma litrami bimbru z papai około 40 - 50 %, wielka skrzynią z lodem i piwem Kilimandżaro i przekąskami (owoce, rozmaite orzechy , miejscowe bardzo ostre chipsy) oprócz tego w cenie mieliśmy grillowanie na plaży wielkich ilości owoców morza , nieograniczinych ilości.

[url][URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/88ac706bd8b097d2][/url][/url]

CD.
Codziennie w lobby były organizowane tańce z muzyką DJ lub na żywo., jednak my trzy razy odpuściliśmy je ponieważ po całodziennych wojażach z Deo po prostu nie było siły, swoje robił też bimber serwowany bez ograniczeń, z wycieczek wracało się około 18.00 następnie kolacja kilka drinków i o 23 do wyra. W ostatnia sobotę poszliśmy na dyskotekę która mieściła się na końcu molo 200 m od hotelu. Molo ma długoś około 150 - 200 m i dyskoteka jest centralnie nad wodą budynek stoi na długich palach ( 10 m) a pod nim szemra ocean indyjski, muzyka super same nowości zmiksowane przez DJ, na parkiecie sami Afrykanie było tam może z 150 osób z czego białych może z 5 -10, zero agresji większość towarzystwa uchlana i upalona ale nie było żadnej agresji czy jakichś zaczepek, bawią sie wszyscy razem, miejscowi sami próbują nawiązać kontakt zapraszają na piwo czy na fajeczke. Poczułem się jak małolat a tu już 45 latek pyknęło, poznaliśmy kilka osób i do rana się wspólnie bawiliśmy. Biały facet ma tam niesamowite "branie" panny dosłownie same za mną latały. Na szczęście w pobliżu był Bernadetka i hamowała ich zapędy. Polecam wszystkim wahającym się, koniecznie jedźcie do Zanzibaru!!! tam koniecznie spotkajcie się z Deo (mam namiary) a tego wyjazdu nie zapomnicie do końca życia.

[url][/url]

Cześć,

Czy, zakup karty o której piszesz to jedyna opcja, czy można przebierać w dostawcach internetu i pakietach?
Może napiszesz trochę więcej o wycieczkach.
Zapytałeś tubylców w jakich miesiącach w roku najlepiej przylecieć na wyspę? (pogoda, deszcze, komary, ceny)