MRK napisał(a):anakin napisał(a):MRK napisał(a):Czołem Sobotnie Ochlejpały i Inne Mamroty
Mam pytanie do niebieskich, nie mylić z niebiańskimi, panów. Znajomi mi opowiadał.... Czy policmajster ma prawo grzebać w osobistych rzeczach pracownika jakiejś instytucji? Przykład: jest jakaś tam komórka bezpieczeństwa w jakiejś firmie. Pracownicy tej komórki to banda kretynów, którym się wydaje, że każdy wokół to złodziej. Mogą Oni przeprowadzać audyty, przeróżne. Mają prawo np. grzebać w szafce, biurku pracownika... Nie mają prawa grzebać w np torbie pracownika, przy czym...podobnież mogą wezwać policję, aby do takiej torby zajrzała. Czy policjant, tak o, może tak zrobić?
Mam nadzieję, że wicie, rozumicie...
Jeżeli jest oficjalne zgłoszenie podejrzenia popełnienia p-stwa to tak.
A na czym takie zgłoszenie polega? Dam przykład: firmowa "bezpieka" wpada na audyt, grzebie w szafkach itd. Nagle ma ochotę pogrzebać sobie w torbie jakiegoś pracownika. Pracownik grzecznie pokazuje środkowy palec. Bezpieka dzwoni wtedy po policję, zgłasza podejrzenie popełnienia przestępstwa (musi podać jakiego?), a policja wpada i razem grzebią sobie w teczce pracownika?
Jesli ochrona ma uzasadnione (tu zazwyczaj jest problem) podejrzenie, że ktos popełnił jakieś przestępstw, na przykład kradzieży, wzywa psiarnie i chłopaki dokonują, jeśli uważają to podejrzenie za uzasadnione, kontroli osobistej lub rzeczy.

.png)



.png)
.png)