Przyczółki Jary

jara napisał(a):

Bocian napisał(a):To jak teraz byłem w Wędrzynie na poligonie, to chyba przeniosłem się w czasie I to na pewno do tyłu Zachowania tych wojskowych z którymi się tam spotkałem, bezsens niektórych poczynań (koszenie trawy tam gdzie jej nie ma a jest sam piach na strzelnicy) był rodem z PRLu. No bo w sumie co takiego dziwnego w tym, że kaloryfery były gorące? Na pytanie do szefa obozowiska w tym temacie padła odpowiedź "bo tak" I wszędzie wszech panujący strach prze przełożonymi i asekuranctwo ...

Nie wiem, nie mam do czynienia, czego nie żałuję. Ale jak czytam Twój post, to jakbym się cofnął do czasów, kiedy odbywałem ZSW. Jest tylko nadzieja, że nie wszędzie tak jest.

Proszę pojechać do Afganistanu i zobaczyć działania tych ludzi w terenie, a nie pisać bzdury. Niech Pan się nie kompromituje. Prowokacja nieudana.

kinga35 napisał(a):Będę cytowała to na co chcę zwrócić uwagę. Ty też nie cytujesz pełnych wypowiedzi.

To wytłuść czcionkę, bo wypowiedź traci sens i jest tendencyjna.

darek1 napisał(a):Proszę pojechać do Afganistanu i zobaczyć działania tych ludzi w terenie, a nie pisać bzdury. Niech Pan się nie kompromituje. Prowokacja nieudana.

Ale przecież Oni nie walczą w mojej sprawie. Przykład nieudany.

Darek1 Wolna dyskusja. Kinga35 ma swoje zdanie i nie jest aż takim laikiem.

darek1 napisał(a):Proszę pojechać do Afganistanu i zobaczyć działania tych ludzi w terenie, a nie pisać bzdury. Niech Pan się nie kompromituje. Prowokacja nieudana.

Rozumiem, że umiejętności, obyczaje i stosunki międzyludzkie w wojsku są tylko na pokaz? Na misjach?

jara napisał(a):

darek1 napisał(a):Proszę pojechać do Afganistanu i zobaczyć działania tych ludzi w terenie, a nie pisać bzdury. Niech Pan się nie kompromituje. Prowokacja nieudana.

Ale przecież Oni nie walczą w mojej sprawie. Przykład nieudany.

Jara o co oni walczą to szary obywatel włącznie ze mną nie wie. To jest Polityka. Żołnierz jest od walczenia, a nie polityki. Policjant od łapania przestępców, a nie dyskutowania z Prokuratorem. Jedno jest pewne, że politycy kreują państwo na zewnątrz, oni zawierają umowy międzypaństwowe o których nam laikom nigdy do końca nie będzie wiadomo o co tak do końca w nich chodzi. Walczą z terroryzmem w ramach NATO, może tu chodzi o ropę, ograniczenie narkotyków - tego nie wiem. Spytaj się prezydenta Komorowskiego pewnie coś wie albo Putina On wie wszystko. Silny dyktuje warunki, słaby się dostosowuje. Jara rozmowy zeszły z torów.

jara napisał(a):

darek1 napisał(a):Proszę pojechać do Afganistanu i zobaczyć działania tych ludzi w terenie, a nie pisać bzdury. Niech Pan się nie kompromituje. Prowokacja nieudana.

Rozumiem, że umiejętności, obyczaje i stosunki międzyludzkie w wojsku są tylko na pokaz? Na misjach?

Jara - jakie stosunki międzyludzkie. Takie to były w PRL w zasadniczej słuzbie wojskowej gdzie sami żołnierze z poboru sobie dokuczali, nie teraz. Pomyśl trochę inaczej i nie wracaj do przeszłości. Nikt nikogo tu nie zmusza. Kandydatów do wojska nie brakuje - kilkunastu na 1 miejsce to jest reguła. Chcesz to służ, nie to odchodż.

jara napisał(a):

kinga35 napisał(a):Będę cytowała to na co chcę zwrócić uwagę. Ty też nie cytujesz pełnych wypowiedzi.

To wytłuść czcionkę, bo wypowiedź traci sens i jest tendencyjna.

Nie przesadzaj. Nie rób teraz z tego wątku poligonu wojskowego.
Nie była tendencyjna. Opatrzyłam swój post emotikonem, miało to bardziej charakter żartu.
Jeszcze gdyby Bocian mi zwrócil uwagę to bym zrozumiała....

jara napisał(a):
Ale przecież Oni nie walczą w mojej sprawie. Przykład nieudany.

Co to znaczy ?
Są wysyłani przez rząd kraju ktorego jesteś obywatelem.
Czy są obcymi najemnikami ?

darek1 napisał(a):

jara napisał(a):

darek1 napisał(a):Proszę pojechać do Afganistanu i zobaczyć działania tych ludzi w terenie, a nie pisać bzdury. Niech Pan się nie kompromituje. Prowokacja nieudana.

Rozumiem, że umiejętności, obyczaje i stosunki międzyludzkie w wojsku są tylko na pokaz? Na misjach?

Jara - jakie stosunki międzyludzkie. Takie to były w PRL w zasadniczej słuzbie wojskowej gdzie sami żołnierze z poboru sobie dokuczali, nie teraz. Pomyśl trochę inaczej i nie wracaj do przeszłości. Nikt nikogo tu nie zmusza. Kandydatów do wojska nie brakuje - kilkunastu na 1 miejsce to jest reguła. Chcesz to służ, nie to odchodż.

Masz rację. Złe sformułowanie. Wiec dlaczego Bocian lub ktoś inny nie może zobaczyć tego, tak przez Ciebie zachwalanego wojska, tutaj, w kraju, tylko wysyłasz ich do Afganistanu. Czyli prawdą jest, ze zdolność bojową posiada około 20% stanu Polskich Sił Zbrojnych. Reszta ma kosić trawę. Bez złośliwości.

kinga35 napisał(a):

jara napisał(a):
Ale przecież Oni nie walczą w mojej sprawie. Przykład nieudany.

Co to znaczy ?
Są wysyłani przez rząd kraju ktorego jesteś obywatelem.
Czy są obcymi najemnikami ?

Wojsko służy obronności kraju. Ale tu jest polityka, a ja tego nie tykam. A co do cytatu, to nie przekonasz mnie.

jara napisał(a):

kinga35 napisał(a):

jara napisał(a):
Ale przecież Oni nie walczą w mojej sprawie. Przykład nieudany.

Co to znaczy ?
Są wysyłani przez rząd kraju ktorego jesteś obywatelem.
Czy są obcymi najemnikami ?

Wojsko służy obronności kraju. Ale tu jest polityka, a ja tego nie tykam. A co do cytatu, to nie przekonasz mnie.

Wcale mi nie zależy. Będę cytowała jak będę chciała. A jeżeli ktoś ma mi zwracać uwagę to niech to lepiej robi osoba ktorą cytowałam. Wtedy prędzej zrozumiem.

Nie gadam z Wami o wojsku już. Miało być miło, a nie jest. Ze swojej strony przepraszam za to.

kinga35 napisał(a):2305, nie 2505.
http://jw-grom.wojskaspecjalne.tel/
W Rembridżu ? Gdzie to jest ?
Wspominam o policji bo to też służba mundurowa (w ktorej jesteś jakims tam oficerem) i ma swoje prawa i specyfikę. I nie odpowiedziałeś na pytanie czy u was też biją murzynów

Tam gdzie GROM (nadal twierdzę, że bez JW) ma siedzibę, w Rembertowie. (nazywanym przez nas Rembridż)
Ja nie bije Murzynów, uparcie zmieniając obiekt rozmowy choćby na Straż Pożarną A ty robisz to uparcie

kinga35 napisał(a):

Bocian napisał(a): I nie mam negatywnego nastawienia do wojska tylko do ludzi w wojsku, którzy są jacy są.

Nie do wojska tylko do ludzi w wojsku

Nie do formacji tylko do poszczególnych ludzi, którzy są jacy są.