Blaugrana napisał(a):Siema.
Majówki, festyny, pochody, narodowe święto grilla... Chyba jako jedyna w tym zacnym towarzystwie nie grillowałam ani wczoraj ani przedwczoraj ( praca, ktoś musi by nie musiał ktoś - Szekspir).
Może dzisiaj.
Spoko, też wczoraj w robocie byłem. Wyglądało to jak by wczoraj było narodowe święto zakupów, ludzi tyle że przejść się nie dało

.png)
.png)
