Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Seavolv napisał(a):Mnie ta autostrada zabija psychicznie zwłaszcza w drodze powrotnej jak jadę nocą.

To chyba większość autostrad tak ma

Witam wszystkich serdecznie.
Z góry przepraszam jeżeli piszę nie tu gdzie trzeba.
W tym roku z rodzinką wybieramy sie do cro i w drodze powrotnej chcemy zahanczyć o budapeszt.
Może ktos wrzucic linka jak najlepiej przejechać z puli do poznania wlaśnie przez budapeszt. moze kilka wskazowek odnośnie winiet i oplat na autostradach.wiem ze w strone chorwacji muszę kupic winiete w Czechach i Austrii oraz Słowenii a jak sprawa wygląda na powrocie przez Budapeszt.Proszę o kilka cennych rad bo powiem szczerze cala ta trasa troche mnie przerasta.

piciu761 napisał(a):Witam wszystkich serdecznie.
Z góry przepraszam jeżeli piszę nie tu gdzie trzeba.
W tym roku z rodzinką wybieramy sie do cro i w drodze powrotnej chcemy zahanczyć o budapeszt.
Może ktos wrzucic linka jak najlepiej przejechać z puli do poznania wlaśnie przez budapeszt. moze kilka wskazowek odnośnie winiet i oplat na autostradach.wiem ze w strone chorwacji muszę kupic winiete w Czechach i Austrii oraz Słowenii a jak sprawa wygląda na powrocie przez Budapeszt.Proszę o kilka cennych rad bo powiem szczerze cala ta trasa troche mnie przerasta.

Na Węgrzech obowiązuje e-matrica tutaj masz link: https://www.virpay.hu/index.html?setlang=hu_hu, jeżeli dalej pojedziesz przez Słowację również mają elektroniczną winietę link: https://www.eznamka.sk/selfcare/home/, no i nie zapominaj, że w Cro płacisz na bramkach.

piotrjezusek napisał(a):witam ! jestem tu Nowy
mam pytanie o trase do Cro ze Gornego Slaska tzn. z Raciborza , przez Czechy Austrie i M-L-P i teraz dylemat ktory odcimek w Chorwacji warto pojechac autostrada a ktory zwykla droga
jade do Lukva Rogoznica

Ja zawsze jeżdżę autostradą do Karlovaca, a potem D1 przez Plitvice i Knin.

Pääkäyttäjä napisał(a):

Seavolv napisał(a):Mnie ta autostrada zabija psychicznie zwłaszcza w drodze powrotnej jak jadę nocą.

To chyba większość autostrad tak ma

Nie do końca na reszcie trasy jakiś zakręt jakaś górka, jakiś tunel a tu gdzie by nie spojrzał to jedno i to samo pola i prosta ja stół autostrada, jeszcze koło Zyliny i tej elektrociepłowni jest jakas górka, mostek a dalej równina

Seavolv napisał(a):

Pääkäyttäjä napisał(a):

Seavolv napisał(a):Mnie ta autostrada zabija psychicznie zwłaszcza w drodze powrotnej jak jadę nocą.

To chyba większość autostrad tak ma

Nie do końca na reszcie trasy jakiś zakręt jakaś górka, jakiś tunel a tu gdzie by nie spojrzał to jedno i to samo pola i prosta ja stół autostrada, jeszcze koło Zyliny i tej elektrociepłowni jest jakas górka, mostek a dalej równina

Ale chyba o to chodzi na autostradzie. Ma być szybciej i bezpieczniej niż na innych drogach. Jadąc do Polski w środku nocy po kilkunastu godzinach podróży nie dziwota, że na końcowym odcinku słowackiej autostrady człowiek jest padnięty.

piamir napisał(a):

Seavolv napisał(a):

Pääkäyttäjä napisał(a):

Seavolv napisał(a):Mnie ta autostrada zabija psychicznie zwłaszcza w drodze powrotnej jak jadę nocą.

To chyba większość autostrad tak ma

Nie do końca na reszcie trasy jakiś zakręt jakaś górka, jakiś tunel a tu gdzie by nie spojrzał to jedno i to samo pola i prosta ja stół autostrada, jeszcze koło Zyliny i tej elektrociepłowni jest jakas górka, mostek a dalej równina

Ale chyba o to chodzi na autostradzie. Ma być szybciej i bezpieczniej niż na innych drogach. Jadąc do Polski w środku nocy po kilkunastu godzinach podróży nie dziwota, że na końcowym odcinku słowackiej autostrady człowiek jest padnięty.

Tu bym się z Tobą nie zgodził. Autostrada, zwłaszcza taka, wokół której nic nie ma, jest strasznie nużąca. Jak się jedzie kilkaset kilometrów taką autostradą to zwyczajnie męczy. Paradoksalnie, im więcej się 'dzieje' na drodze tym kierowca jest bardziej skupiony. Czas za kierownicą też swoje robi.

Jeżdżę co jakiś czas do Włoch (nocą) i najgorsze dla mnie odcinki to Polska (kierowcy, ekrany), Czechy (nużąca autostrada) ale najgorszy jest chyba odcinek z Wiednia do Klagenfurtu (jedziesz i jedziesz i masz wrażenie, że nic nie ubywa z kilometrów). Potem już dużo lepiej, bo tunele w Alpach i autostrada we Włoszech pozwalają się pogapić na coś innego, niż droga.

Lecim we wrześniu do Cro- raz 4
Pierwszy z Torunia.
Proszę podpowiedzcie jaką trasę obrać.
Jedziemy busem 4+4 , w tym jedna Niunia 16 miesięczna będzie- która nie cierpi jazdy samochodem. Córcia moja.
Za pomoc, dziękuję serdecznie.

fabio007 napisał(a):Tu bym się z Tobą nie zgodził. Autostrada, zwłaszcza taka, wokół której nic nie ma, jest strasznie nużąca. Jak się jedzie kilkaset kilometrów taką autostradą to zwyczajnie męczy. Paradoksalnie, im więcej się 'dzieje' na drodze tym kierowca jest bardziej skupiony. Czas za kierownicą też swoje robi.

Jeżdżę co jakiś czas do Włoch (nocą) i najgorsze dla mnie odcinki to Polska (kierowcy, ekrany), Czechy (nużąca autostrada) ale najgorszy jest chyba odcinek z Wiednia do Klagenfurtu (jedziesz i jedziesz i masz wrażenie, że nic nie ubywa z kilometrów). Potem już dużo lepiej, bo tunele w Alpach i autostrada we Włoszech pozwalają się pogapić na coś innego, niż droga.

Mnie przez pewien czas mocno przerażała D1 w Czechach - z powodu zwierząt. Dopiero od niedawna mają siatkę wzdłuż drogi ale i tak nie wszędzie. Przerażenie brało się z tego, że między granicą a Ostrawą, nie było dnia, by ktoś nie trafił sarny albo w najlepszym wypadku, "tylko" zająca (raz koleżanka pyta, co tu się stało - ja jej na to, że to krew...). Kolega z pracy najechał na zająca po zmroku - urwane koło, zniszczone nadkole i błotnik oraz trochę strat pod maską. Ja sam tam trafiłem dużego zająca - skończyło się na połamanej hokejce i dolnej osłonie chłodnicy... ale spoko, rok albo dwa lata temu, 8 km przed domem już na krajówce, w lesie spotkałem wyrośniętego daniela z paroma "mniejszymi" sarnami. Noga z gazu - koniom lżej i mniejszy szok.

Z innych rzeczy - upiornie pusta autostrada między St. Pölten a Linz. Jechałem w nocy, ponad 300 km na drogowych. Nic przede mną, nic za mną, na drugim pasie też żywego ducha. I ten efekt jazdy w górach... Zgodzę się, że autostrady sa nużące i usypiają czujność. Ale bardziej chyba męczy mnie jazda przez wsie, waskimi drogami (wyjątkiem jest np. Austria, choć nie zawsze...), traktorami i krowami

Z innych rzeczy - upiornie pusta autostrada między St. Pölten a Linz. Jechałem w nocy, ponad 300 km na drogowych. Nic przede mną, nic za mną, na drugim pasie też żywego ducha. I ten efekt jazdy w górach... Zgodzę się, że autostrady sa nużące i usypiają czujność. Ale bardziej chyba męczy mnie jazda przez wsie, waskimi drogami (wyjątkiem jest np. Austria, choć nie zawsze...), traktorami i krowami [/quote]

Mnie autostrady (poza włoską, bo tam jest co oglądać cały czas ) nużą mocno, więc jadąc do Chorwacji wybieram drogę przez Słowację i Węgry. Słowacka autostrada też do 'ciekawych' nie należy, ale nie jest aż tak długa, potem Bratysława i przez Węgry drogą 86. A traktory i krowy jak to na wsiach Były, są i będą, a że ja lubię się pogapić na różne rzeczy, zwłaszcza w obcych krajach to mnie to tak nie przeszkadza

fabio007 napisał(a):Mnie autostrady (poza włoską, bo tam jest co oglądać cały czas ) nużą mocno, więc jadąc do Chorwacji wybieram drogę przez Słowację i Węgry. Słowacka autostrada też do 'ciekawych' nie należy, ale nie jest aż tak długa, potem Bratysława i przez Węgry drogą 86. A traktory i krowy jak to na wsiach Były, są i będą, a że ja lubię się pogapić na różne rzeczy, zwłaszcza w obcych krajach to mnie to tak nie przeszkadza

Z Wenecji do Triestu jechałem stradą statale, też dużo się oglądało Do czeskich autostrad jestem przyzwyczajony

Pääkäyttäjä napisał(a):Z Wenecji do Triestu jechałem stradą statale, też dużo się oglądało Do czeskich autostrad jestem przyzwyczajony

Ten odcinek SS 14 w pobliżu Duino i Miramare jest bajeczny

Witam! Zastanawiam się jak pojechać przez Czechy, które są podobno mocno rozkopane, Czy jest sens zakupienia winiety? Mam przygotowane kilka wariantów i chciałbym się Was poradzić Pierwsza i druga trasa prowadzi do Mikulova, a trzecia do Znojmo. Pozdrawiam.1 https://zapodaj.net/e1957a6a9d403.jpg.html 2 https://zapodaj.net/7de6fb64b2586.jpg.html 3 https://zapodaj.net/daee55205642c.jpg.html

anakin napisał(a):

agawa171 napisał(a):Witam, a czy mogłabym prosić o doprecyzowanie, jak objeżdżasz autostradę w Słowenii? Dzięki

Ten wątek będzie wieczny.......

Chyba jednak nie jak Słoweńcy skończą autostradę do granicy z Cro

No cóż, wtedy Cro będzie w szengen, kupimy sobie winiety i autostradami przelecimy praktycznie całą trasę. Austriacy mogli by jeszcze dorobić trochę autostrady od granicy z Czechami.
Pozdrawiam