Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Na granicy Niemiec i Austrii są spore korki, bo jak Niemcy wcześniej mieli ROZKAZ puszczać wszystkich imigrantów i olewać kontrole, to teraz mają ROZKAZ nie wpuszczać wszystkich imigrantów i kontrolować pilnie

Oni zawsze tylko wykonują rozkazy szefowej, a Angela jak każda kobieta zmienną jest

Na innych granicach kontrolują głównie autobusy, busy i ciężarówki, kontrole są częstsze, ale nadal wyrywkowe

Dziś w nocy pojawiły się także kontrole na granicy Austria/Czechy. Czesi sprawdzają czy nie wjeżdżają Arabuski. W nocy każde auto zgarniali na pobocze i pobieżnie kontrolowali stan pasażerów. Działo się to w miejscowości MIKULOV tuż za granicą. 3 minuty na każde auto.

szaki17 napisał(a):

szczuri napisał(a):Trasa oswiecim ostrava Brno Wiedeń graz zagrzeb ( z ominięciem autostrad w sloweni) split baska voda. Wyjazd 2:30 na miejscu o 16:00 średnie spalanie 5.6l benzyny tankowanie w grazu w centrum 1.11 euro/litr polecam tą trasę

A kiedy jechałeś

Szaki17: 12.09

PS. Wracałem 19.09 od 15:30 do 20.09 6:00 w tym przerwy 2h również spoko trasa żadnego problemu na granicach. Granica a-cz prędkość 100km/h w grupie 20 aut

Moi mili.

W tym roku znów atakuję trasę Brno, Wiedeń, objazd przez Ptuj. W zeszłym roku dotarłem do Baśki, w tym atakuję Dubrovnik. Tu pojawia się pytanie jak wygląda trasa od zjazdu do Baśki dalej na południe? W Bośnii czekają jakieś opłaty?

Pytam tutaj, bo wydaje mi się, że jest to "większy ruch w interesie" w kwestii podróży niż w temacie autostrady A1.

Na ok. 20 km odcinku przejazdu przez Bosnię do Dubrownika nie ma żadnych opłat drogowych.
https://www.google.pl/maps/@42.9329161,17.6094749,12z

Tak sobie rozważam luźno opcje dojazdowe.

Zazwyczaj jeździmy przez SK (a) - A (bw) - H (bw) - SLO (bw) - HR (a).
Za pierwszym razem jechaliśmy przez CZ (a)- SK (a) - A (bw) - H (bw) - SLO (bw) - HR (a).
Ostatnio CZ (a) - A (a) - SLO (bw) - HR (a).

gdzie:
a - autostrady + opłaty,
bw - bez winiety, bez opłaty
Ruszamy spod czeskiej granicy, wpadając na naszą piękna bursztynową autostradę więc nie "męczymy się" jazdą po krajowych drogach wcale.

No ale to już 8 raz trasa nas czeka i właśnie wpadłam na pomysł, co by sobie ją urozmaicić nieco.
Najlepiej się nam jedzie przez Austrię i Węgry drogami niepłatnymi - naprawdę wygodnie, niezobowiązująco, bez pośpiechu.
Jednak opcja dojazdu do autostrady słowackiej, do Żyliny, od nas, jest jakaś taka... nijaka. Sama autostrada w SK też bez szału.
No i myślę, czy ktoś bawił się w taki dojazd kiedyś?

CZ (a) - A (bw) - H (bw) - SLO (bw) - HR (a), a dokładniej tak?

https://www.google.pl/maps/dir/49.96251 ... m1!3b1!3e0

Doświadczenia w jeździe po austriackich drogach wzdłuż Neusiedler See mamy - nawet nie 50 na Eisenstadt jeździmy, tylko od Kittsee zupełnie "przez pola" na Frauenkirchen, Pamchagen i tak podejrzewam, ze fragment od Brzesława (CZ) do Prellenkirchen (A) będzie podobny - dobrze myślę, czy mogę się mocno przejechać?

Chcemy wyjechać koło 14-15, więc w zasadzie całe Czechy i ten kawałek Austrii jeszcze w miarę widny by był, aż do miejsc, które już znamy "na pamięć". Nie mamy ciśnienia, żeby na konkretną porę gdzieś dojechać - koło północy być na terenie HR to nam wystarczy.

Ja bym proponował jechac normalnie czechy. Potem autostrada w Austri za 9e i objechac sobie Slo. Zeszlego roku spokojnej jazdy za ten czas co przez te wsie to prawie z domu do Tribunj dojechalem. Nie wiem jaki jest powod by na tak dlugiej trasie oszczedzic koszt winiety ale nadrabia sie kilometrow i jedzie wiochami i zysku z tego zadnego tylko czlowiek bardziej sie meczy....

Ja też nie jestem entuzjastą jeżdżenia bocznymi drogami przez długi okres czasu,
jak się jedzie tranzytem

Człowiek się podwójnie męczy, czasu straci mnóstwo

Wolę ten czas przeznaczyć na odpoczynek po dotarciu na miejsce

Drogami Dolnej Austrii trochę pojeździłem. W porównaniu do Burgenlandu jest sporo pagórków, a drogi bywają pełne zakrętów

Poza wioskami grzeje się 100-110, ale co kilka kilometrów jest wioska ze zwartą zabudową i tam szybciej niż 60 nikt nie jedzie, przeważnie nie da się jechać więcej niż 50, bo jest wąsko, kręcą się tubylcy, przy szybszej jeździe przejechać Helmuta czy Helgę jest bardzo łatwo

Ale nie chodzi o oszczędności na winietach (nie licząc zbójeckiej słoweńskiej ).
Kilometrowo różnica naprawdę żadna (docelowe kilometry podaję, wyżej sam omawiany odcinek):
- 1298km trasą ww (1)
- trasą CZ-A-SLO z objazdem-HR wychodzi 1290 (2),
- trasą SK-A-H-SLO-HR wychodzi 1264 km (ale nieciekawy dojazd od Ostravy do Zyliny - ja go zwyczajnie nie lubię :/ ) (3)
- trasą CZ-SK-A-H-SLO-HR wychodzi 1275 km (4).
Czasowo też bez szalonych różnic:
- 1 - 14 h
- 2 - 13 h 18 min
- 3 - 14 h 15 min
- 4 - 13 h 39 min.

Chodzi o nowe doznania
Mnie te Węgry ciągną cały czas - zwyczajnie je lubię I mąż też, nie że tylko ja i ja
Jest nas 2 kierowców, jeździmy na zmianę, w razie zmęczenia nie cwaniakujemy, tylko idziemy spać (zdarzyło się tylko raz, przy pierwszym wyjeździe...).
Na googlu nie widać na drodze 49 przez Austrię praktycznie zakrętów

Pomyślę jeszcze, wiadomo - to taki czas przed wyjazdem - już by się tam chciało być, więc się szuka i rozmyśla co by było gdyby

Tak oglądam Twoje trasy i widzę że zawsze HR robicie autostradą, nie chcecie może tego zmienić?
Kilka razy myślałem o jeździe przez Słowację i Węgry ale jakoś odstrasza mnie dojazd do Zyliny, jadąc przez Czechy w tym samym czasie jestem w okolicach Brna W Austrii zjeżdżam na drogę B66 w Ilz i nią jadę do Słowenii, natomiast w Chorwacji z autostrady zjeżdżam w Karlovac i D1 jadę do Splitu. Moja trasa z grubsza wygląda tak:
https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2
W tym roku raczej zmienię końcówkę Austrii na coś takiego: https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2

O, widze swiatelko zrozumienia u sasiada

Twoja trasa wyglada super
Chorwacki kawal przelatujemy autostrada, bo tamtejsza jest piekna
Twoja trasa chyba raz jechalismy, z Trogiru na Plitvice. Wiec tez do przejechania

dids76 napisał(a):Tak oglądam Twoje trasy i widzę że zawsze HR robicie autostradą, nie chcecie może tego zmienić?
Kilka razy myślałem o jeździe przez Słowację i Węgry ale jakoś odstrasza mnie dojazd do Zyliny, jadąc przez Czechy w tym samym czasie jestem w okolicach Brna W Austrii zjeżdżam na drogę B66 w Ilz i nią jadę do Słowenii, natomiast w Chorwacji z autostrady zjeżdżam w Karlovac i D1 jadę do Splitu. Moja trasa z grubsza wygląda tak:
https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2
W tym roku raczej zmienię końcówkę Austrii na coś takiego: https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2

Jak czasowo wygląda u Ciebie trasa od Ilz do granicy SLO/CRO.

Jackar napisał(a):

dids76 napisał(a):Tak oglądam Twoje trasy i widzę że zawsze HR robicie autostradą, nie chcecie może tego zmienić?
Kilka razy myślałem o jeździe przez Słowację i Węgry ale jakoś odstrasza mnie dojazd do Zyliny, jadąc przez Czechy w tym samym czasie jestem w okolicach Brna W Austrii zjeżdżam na drogę B66 w Ilz i nią jadę do Słowenii, natomiast w Chorwacji z autostrady zjeżdżam w Karlovac i D1 jadę do Splitu. Moja trasa z grubsza wygląda tak:
https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2
W tym roku raczej zmienię końcówkę Austrii na coś takiego: https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2

Jak czasowo wygląda u Ciebie trasa od Ilz do granicy SLO/CRO.

Bardzo podobnie jak jazda A2 do Graz i potem "normalnie" objazdem M-L-P.

dids76 napisał(a):Moja trasa z grubsza wygląda tak:
https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2
W tym roku raczej zmienię końcówkę Austrii na coś takiego: https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2

Na czym polega zmiana ? Bo dałeś 2x ten sam link...

dids76 napisał(a):Tak oglądam Twoje trasy i widzę że zawsze HR robicie autostradą, nie chcecie może tego zmienić?
Kilka razy myślałem o jeździe przez Słowację i Węgry ale jakoś odstrasza mnie dojazd do Zyliny, jadąc przez Czechy w tym samym czasie jestem w okolicach Brna W Austrii zjeżdżam na drogę B66 w Ilz i nią jadę do Słowenii, natomiast w Chorwacji z autostrady zjeżdżam w Karlovac i D1 jadę do Splitu. Moja trasa z grubsza wygląda tak:
https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2
W tym roku raczej zmienię końcówkę Austrii na coś takiego: https://goo.gl/maps/kLrk55PeBSF2

Witam,
Dwa razy jechałem przez Słowację i Węgry, natomiast w tym roku chciałby wypróbować trasę przez Czechy, Austrię i Słowenię (mniej więcej taką jak w pierwszym linku). To co mnie niepokoi to informacje z tego forum o długim oczekiwaniu na przejściu granicznym Gornij Macelj. Zakładam że byłbym tam w poniedziałkowe rano/przedpołudnie 18.07... czego można się spodziewać?