Rysio napisał(a):
Niekoniecznie, ale może lepiej takie w którym to ja jestem wpisany w dowodzie rejestracyjnym a nie bank.
A z tym to nie zgadza się nasz księgowy
Rysio napisał(a):
Niekoniecznie, ale może lepiej takie w którym to ja jestem wpisany w dowodzie rejestracyjnym a nie bank.
.png)
Pääkäyttäjä napisał(a):Eeee, niekoniecznie - wystarczy poszukać jakiegoś tatusiowozu z V6 pod maską![]()
wikol napisał(a):Jeżeli ktoś ma hobby, lubi szybkie auta i odnajduje w tym przyjemność to czemu ma sobie tej przyjemności niezkredytować.
Pracuje, ma kasę to wydaje. Jeden lubi szybkie auta, drugi jachty a trzeci siedzieć przed telewizorem z piwem w ręce.
bigredone napisał(a):A z tym to nie zgadza się nasz księgowy

.png)
fly napisał(a):...powiem przekornie...
Ja na pierwszym miejscu stawiam rodzinę ...
a rodzina to ja i moje dzieci-równo- prawa i obowiązki.
... no cóż, żona to nie rodzina-nikt przecież nie żeni się z własną siostrą czy cioteczką. To wręcz zabronione.
żona nie mówi mi jaki powinienem kupić samochód lub czy mogę się napić piwa - trudno jej przecież wtrącać się w życie obcej osoby.![]()
pozdro
fly
.png)
wikol napisał(a):fly napisał(a):...powiem przekornie...
Ja na pierwszym miejscu stawiam rodzinę ...
a rodzina to ja i moje dzieci-równo- prawa i obowiązki.
... no cóż, żona to nie rodzina-nikt przecież nie żeni się z własną siostrą czy cioteczką. To wręcz zabronione.
żona nie mówi mi jaki powinienem kupić samochód lub czy mogę się napić piwa - trudno jej przecież wtrącać się w życie obcej osoby.![]()
pozdro
fly
Widzę że masz poglądy typu KOPIUJ/WKLEJ....
https://expressilustrowany.pl/czy-zona- ... /ar/841391
Chętnie odpowiem, jeśli otrzymam odpowiedź na to:bluesman napisał(a):Z innej beczki jak traktować poglądy człowieka, który zmienia małżonki jak rękawiczki (...)
.png)
boboo napisał(a):Chętnie odpowiem, jeśli otrzymam odpowiedź na to:bluesman napisał(a):Z innej beczki jak traktować poglądy człowieka, który zmienia małżonki jak rękawiczki (...)
przeprowadzka-do-chorwacji-t55016-135.html#p2063608
.png)
bluesman napisał(a):boboo napisał(a):Jakaś podpowiedź?bluesman napisał(a): Niespełniony polonista ? (...)boboo napisał(a):(...) rezerwuję kwatery/hotele. Że są inne portale - wiem. (...)
Każdemu zdarza się robić błędy
Całkowicie. Dzięki wielkie, naprawdę.fly napisał(a):czy to wyczerpuje Twoją chęć poznania "prawdy"?
.png)
wikol napisał(a):Rysio napisał(a): jednak gdybym musiał brać kredyt to z cała pewnością nie na zabawki, bo jak to pięknie ujął wcześniej kolega kiedyś trzeba wyrosnąć
Jeżeli ktoś ma hobby, lubi szybkie auta i odnajduje w tym przyjemność to czemu ma sobie tej przyjemności niezkredytować.
.png)
fly napisał(a):...a mnie tak...
...dlatego ja odpowiem.
Nie da się ukryć iż nie ma tam żadnego błędu,
to kolega bluesman popełnił błąd wytłuszczając tekst gdzie rzekomo ten bład jest ,
następnie zorientował się iż "dał ciała" stąd następnie wpisbluesman napisał(a):boboo napisał(a):Jakaś podpowiedź?bluesman napisał(a): Niespełniony polonista ? (...)boboo napisał(a):(...) rezerwuję kwatery/hotele. Że są inne portale - wiem. (...)
Każdemu zdarza się robić błędy
czy to wyczerpuje Twoją chęć poznania "prawdy"?
.png)
Czy istnieją jakieś pisane zasady, które sugerują, aby nie zaczynać zdania w jakiś określony sposób, np. „nie zaczyna się zdania od a więc albo a że”? A jeśli nie, to skąd w ogóle wzięły się takie przekonania?
Bardzo trudno wymyślić słowo, od którego nie dałoby się zacząć zdania. Proszę zauważyć, że np. w dialogu powieściowym wypowiedź może się urwać w dowolnym miejscu – co oznaczamy wielokropkiem – a potem można ją kontynuować w nowym zdaniu od miejsca, gdzie została przerwana.
Nauki typu: „Nie zaczyna się zdania od a więc” przekazywane są z pokolenia na pokolenie, nie bez udziału nauczycieli, którzy – ufam, że w dobrej wierze – wprowadzają uczniów w błąd. W języku mówionym a więc jest popularnym sposobem rozpoczęcia wypowiedzi w sytuacji, gdy mówiący nie wie, jak zacząć. Nauczyciele prawdopodobnie woleliby, aby uczniowie swoje wypowiedzi na lekcji zaczynali od czegoś językowo dojrzalszego, świadczącego dobrze o ich kompetencji. Otóż jest dobrym sygnałem fatycznym (nie mylić ze słowem faktyczny), sygnalizującym początek wypowiedzi. Wiele kwestii w dialogu nie wymaga jednak żadnego sygnału na początku.
fly napisał(a):DROBNOSTKA, nie ma za co...
No właśnie, zauważyłeś "orta" daj znać na PW, a nie ...(nie rozwijam)
i jeszcze gwoli...czy ja wiem...objaśnienia(?):
na pytanie:
Czy istnieją jakieś pisane zasady, które sugerują, aby nie zaczynać zdania w jakiś określony sposób, np. „nie zaczyna się zdania od a więc albo a że”? A jeśli nie, to skąd w ogóle wzięły się takie przekonania?
odpowiada Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski:Bardzo trudno wymyślić słowo, od którego nie dałoby się zacząć zdania. Proszę zauważyć, że np. w dialogu powieściowym wypowiedź może się urwać w dowolnym miejscu – co oznaczamy wielokropkiem – a potem można ją kontynuować w nowym zdaniu od miejsca, gdzie została przerwana.
Nauki typu: „Nie zaczyna się zdania od a więc” przekazywane są z pokolenia na pokolenie, nie bez udziału nauczycieli, którzy – ufam, że w dobrej wierze – wprowadzają uczniów w błąd. W języku mówionym a więc jest popularnym sposobem rozpoczęcia wypowiedzi w sytuacji, gdy mówiący nie wie, jak zacząć. Nauczyciele prawdopodobnie woleliby, aby uczniowie swoje wypowiedzi na lekcji zaczynali od czegoś językowo dojrzalszego, świadczącego dobrze o ich kompetencji. Otóż jest dobrym sygnałem fatycznym (nie mylić ze słowem faktyczny), sygnalizującym początek wypowiedzi. Wiele kwestii w dialogu nie wymaga jednak żadnego sygnału na początku.
