Proszę o info o przejściu granicznym w Zwardoniu ???

kiedyś komuś polecałem przejazd przez Zwardoń ale niestety zostałem zdołowany przez stałych bywalców i uczestników węgierskiej trasy
Powiem tak zaliczyliśmy wszystkie trasy i przez Węgry i Zwardoń i Cieszyn
-polecam Zwardoń w takich godzinach które podajesz nie powinno być żadnych korków, o winietki tez się nie martw tak jak mówią poprzednicy kupujesz na pierwszej stacji słowackiej
a jak jedziesz objazdem przez Neustadt podawanym wyzej jest stacja benzynowa krótko przed wjazdem na autostradę po lewej stronie - Ja uważam , że przejazd przez Węgry jest bardziej uciążliwy ,chyba że chcesz odwiedzić Budapeszt lub Balaton

marecki napisał(a):Witam
Jadąc na wakacje do Chorwacji przez Bratysławę mamy zamiar przekraczać granice (Polsko-Słowacką) w Zwardoniu

Jak to na przejściu:
- kurs wymiany nieatrakcyjny,
- za winiety zdzierają,
- gaz jest.

Winietkę kupisz 300m za przejściem granicznym po 'urzędowej' cenie w sklepie z alkoholami i innym dobrem. Sklep jest po lewej stronie drogi jadąc w stronę Cadcy.

tydzień temu był jakiś żle oznakowany objazd kierujący naobjazd mostu.w stronę BB od Zwardonia. strzałki w pewnym momencie ginęły i kończył się znakiem ślepa ulica. A co do winiet na samym przejściu,to za austriacką cenią sobie ok 60 zł. ta sama w Austrii kosztuje 7,6euro. czyli Zwardoń jest drogawy.

Robert Baran napisał(a): A co do winiet na samym przejściu,to za austriacką cenią sobie ok 60 zł. ta sama w Austrii kosztuje 7,6euro. czyli Zwardoń jest drogawy.

Jeżeli ktoś chce się zaopatrzyć w austriacką (rakoskou) winietkę przed granicą to może to zrobić na stacji benzynowej przy autostradzie przed B-vą (w tym roku na shelu płaciłem w przeliczeniu ok.32 zł) albo w samym mieście np. na omv (było kilkanaście koron taniej).

Rok temu jechałem na Chyżne a potem kierunek Bratysława i zaraz za granicą były roboty drogowe, jazda na przemian co mi trochę wydłużyło czas przejazdu. Kilka lat temu wracałem z Chorwacji przez Zwardoń więc trasę mniej więcej znam ale wybiorę wariant proponowany przez Przema.
Dawniej jeździłem do HR przez Cieszyn, Czechy, Austrię i to była moja ulubiona trasa.
O winiety się nie martwię , kupuję je zawsze po przekroczeniu granicy danego kraju.
Dziękuję wszystkim za wskazówki i cenne rady.

krakuscity napisał(a):Rok temu jechałem na Chyżne a potem kierunek Bratysława i zaraz za granicą były roboty drogowe, jazda na przemian co mi trochę wydłużyło czas przejazdu. Kilka lat temu wracałem z Chorwacji przez Zwardoń więc trasę mniej więcej znam ale wybiorę wariant proponowany przez Przema.
Dawniej jeździłem do HR przez Cieszyn, Czechy, Austrię i to była moja ulubiona trasa.
O winiety się nie martwię , kupuję je zawsze po przekroczeniu granicy danego kraju.
Dziękuję wszystkim za wskazówki i cenne rady.

jedź Janusz spokojnie , nam odcinek od Zwardonia do przejścia w Rajce zajął ok. 5 godzin , ale z postojem na kolację ...

droga dobrze oznakowana , budowa nowych odcinków autostrady , nie była uciążliwa dla jadących , a tempo mają bardzo szybkie , bo wracając załapaliśmy się na kawałek nowego odcinka , który w drodze do... , był jeszcze zamknięty...

udanych wakacji

Zwardoń w 2008r - będą korki

http://super-nowa.pl/art.php?i=3729

Będą korki do Zwardonia MH

Jeszcze w tym tygodniu zostanie zatwierdzony projekt przebudowy drogi krajowej Bielsko-Biała – Zwardoń na odcinku między rondem w Przybędzy a rondem w Milówce. Zanim kierowcy zaczną mknąć po gładkiej, jak stół szosie, czekają ich spore utrudnienia.

Trwają ostatnie ustalenia w sprawie przebudowy drogi krajowej DK-69 na odcinku między Przybędzą a Milówką. A dokładniej między dwoma nowymi rondami przy zjazdach z drogi ekspresowej S-69. Wiadomo, że po zakończeniu budowy ekspresówki z Bielska-Białej do Zwardonia, dotychczasowa droga krajowa stanie się drogą gminną utrzymywaną przez Urzędy Gmin.
Nim jednak trasa trafi w ręce samorządów, postanowiono wspólnymi siłami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Starostwa Powiatowego w Żywcu i urzędów gmin w Radziechowach-Wieprzu, Węgierskiej Górce i Milówce wyremontować fragment dotychczasowej drogi do Zwardonia.
– Zostanie ściągnięty asfalt, potem będzie położona nowa nawierzchnia. Mają powstać także nowe chodniki i krawężniki oddzielające je od jezdni. To bardzo duża inwestycja. Mało tego zostanie nieco zmieniona organizacja ruchu. Na niebezpiecznym skrzyżowaniu z Węgierskiej Górki do Żabnicy powstanie rondo – tłumaczy Piotr Tyrlik, wójt gminy Węgierska Górka.
Prace mają zostać rozpoczęte na wiosnę przyszłego roku. Remont zakończy się prawdopodobnie późną jesienią 2008. Kierowcy jeżdżący w stronę Rajczy, Zwardonia, czy Ujsół muszą przygotować się na stanie w długich korkach. – Gdzie będzie dało się wyznaczyć objazdy, będziemy starali się to zrobić. Nie wszędzie jednak jest to możliwe, tam więc ruch będzie puszczany wahadłowo. Na coś jednak trzeba się zdecydować. Lepiej pocierpieć i jeździć później po dobrych drogach – przekonuje wójt Tyrlik.

Możecie liczyć ze poinformuje Was jak będzie wyglądał przejazd do Zwardonia po rozpoczęciu remontów.

No to w 2008 roku możemy sobie dać spokój z trasą przez Zwardoń, tym bardziej, że S1 będzie na pewno gotowa w całości. Już w tym roku jechało się bez większych problemów, choć trochę jeszcze brakowało z jednej strony wyasfaltowanej drogi.

darihs napisał(a):No to w 2008 roku możemy sobie dać spokój z trasą przez Zwardoń, tym bardziej, że S1 będzie na pewno gotowa w całości. Już w tym roku jechało się bez większych problemów, choć trochę jeszcze brakowało z jednej strony wyasfaltowanej drogi.

Będzie asfalt bedzie spox tylko chyba nie w tym roku

omiń Zwardoń...jedż przez Cieszyn droga w km. podobna a nie jedziesz w korku.

12 września rano jadąc do Zwardonia miałem kilka km korka na wys Żywca w okolicy salonu Merca, reszta drogi bez problemu.
Wracając 27 września droga pusta.

:D Jechałem w sierpniu przez Zwardoń do kraju , chyba 29.08. Droga pusta ,,, PUSTA , aż dziwnie było , jechałem a w stronę PL nic , bałem się ,że pomyliłem drogę. Droga nie ciekawa. Po polskiej stronie na początu fajnie , droga jak żyleta , potem same ,no prawie same dziury. Reszta drogi do Bielska wolnym tempem. W Bielsku przeróbki ulic no i kołomyja . Jechałem prawie godzinę. :D Pozdrav Andreas