Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Primosten

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Iwona Baśka
Cromaniak
Posty: 1096
Dołączył(a): 15.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona Baśka » 16.01.2008 15:49

Jeszcze przed sezonem letnim zostanie w Pimosten uruchomiona nowa atrakcja turystyczna zwana WATER SCRENNE / Vodeni trg/. Na ok. 310 m kw. za 70.000 euro powstanie kompleks fontann, kaskad, wodospadów, podświetlanych hologramami przedstawiającymi najatrakcyjniejsze miejsca Primosten. Tak podała dzisiejsza Slobodna Dalmacija.
Pozdrawiam
arekwroc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 715
Dołączył(a): 19.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) arekwroc » 16.01.2008 18:32

no proszę :D
arekwroc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 715
Dołączył(a): 19.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) arekwroc » 21.01.2008 22:29

Właśnie się dowiedziałem że tegoroczna ekipa znajomych powiększyła sie do 11 osób.....
Zna ktoś może jakiś domek w Primostenie do wynajęcia? Wiem że szanse są niewielkie......
Ewentualnie dwa apartmani w bliskiej odległości od siebie.....
Martiniso
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 90
Dołączył(a): 04.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Martiniso » 21.01.2008 22:37

jak chcesz dam ci namiar na domek obok gdzie ja miałem kwaterka ,tam było dużo wolnych pokoi ale ceny od 60 E (nie mam pojęcia czy za apartment czy za pokój ) muszę tylko poszukać wizytówkę jak znajdę to zaraz dam na forum.duzy plus że 5 m od morza a w zasadzie 2m :D :D
arekwroc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 715
Dołączył(a): 19.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) arekwroc » 21.01.2008 22:48

jasne że chcę namiar...
Martiniso
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 90
Dołączył(a): 04.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Martiniso » 21.01.2008 22:59

oto ta wizytówka ,przepraszam że trochę sfatygowana ale długo jeździła w portfelu :D
Obrazek
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 21.01.2008 22:59

arekwroc napisał(a):Właśnie się dowiedziałem że tegoroczna ekipa znajomych powiększyła sie do 11 osób.....
Zna ktoś może jakiś domek w Primostenie do wynajęcia? Wiem że szanse są niewielkie......
Ewentualnie dwa apartmani w bliskiej odległości od siebie.....

Toudee ma 41 osób ,Ty 11 w sumie 52 osoby. :D
Ładny zlocik. :wink:
arekwroc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 715
Dołączył(a): 19.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) arekwroc » 21.01.2008 23:22

Martiniso dzięki za namiar.....właśnie czegoś takiego szukam :D

AndrzejJ. nie jedziemy w tych samych terminach....mam tylko nadzieje że nie bedę miał takich problemów jak Toudee.
Beatka35
Globtroter
Posty: 46
Dołączył(a): 23.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beatka35 » 25.01.2008 14:53

Ja też poproszę namiar na kwaterki w Primosten adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1378
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.02.2008 00:37

Martiniso napisał(a): ... Po sprawdzeniu wszystkich bezpieczników,kabli wszystko wydawało się w porządku :D autko paliło na dotyk więc dałem sobie spokój(może coś nie styka czyli błahostka ) :D ale jak to się miało później zemścić :cry: :cry: :cry: ale o tym w następnym odcinku.......................................cdn


Martiniso,

Że się tak zapytam ... gdzie ten następny odcinek jest ... co :roll: :?: :D

Pozdrawiam,

PAP
Martiniso
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 90
Dołączył(a): 04.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Martiniso » 21.02.2008 16:41

hehehhehe postaram się jak najszybciej zamieścić :D widzę kochany Pap-ie ,że przynajmniej Ty mnie dopingujesz do pisania :D .Przy okazji nadmienię że Twoja relacja jest najlepszą ze wszystkich na forum,po prostu czyta się jak dobrą książkę :D :D :D :D
Pozdrowienia dla Całej Rodzinki Pap-ów :D :D :D
Martiniso
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1378
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 21.02.2008 16:55

Martiniso napisał(a): hehehhehe postaram się jak najszybciej zamieścić :D widzę kochany Pap-ie ,że przynajmniej Ty mnie dopingujesz do pisania :D.


Martiniso,

Jak to mawiał pewien słynny polski noblista, nie chcem, ale muszem :wink: :lol: :lol: ... bo sam, jak widzę, kiepsko się motywujesz do tego pisania :wink: :lol: :lol: :lol: ...


Martiniso napisał(a): Przy okazji nadmienię że Twoja relacja jest najlepszą ze wszystkich na forum,po prostu czyta się jak dobrą książkę :D :D :D :D


Mam świadomość, że to ino kurtuazja z twojej strony, ale nie mniej miło mi bardzo, że czerpiesz przyjemność z jej lektury :roll: :D :D ...

Pozdrawiam,

PAP
Martiniso
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 90
Dołączył(a): 04.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Martiniso » 27.02.2008 00:14

no wracam do pisania dalszego ciągu Wakacji w Primosten 2007 :D

.......po powrocie z przeglądu autka ,zakomunikowałem wszystkim ,że wszystko chyba OK ! wieczorkiem jak co dnia na początku zwiedzanie miasteczka a potem wypadzik na piwko lub rakije do braciszka i całej braci :D jak wakacje to wakacje 8) Kolejne dni nie różniły się szczególnie : spanko (ja niestety zawsze wstawałem bardzo wcześnie ,gdzieś koło 6 8O co mi się nie zdarza w domu :D ale za to żoneczka mogła spać nawet do 9.30 :D :D :D co też nie zdarza się bo w domciu wstaje przed 6) po toalecie porannej gdy wszyscy jeszcze spali to siup przez drogę i zanurzałem się w jadrance samiuśki bo nikogo o tej porze jeszcze nie było, tylko czasami starsza pani pływała ze mną (tutejsza,dobrze po 70 ). :D . sporadycznie zabawiałem się w wędkarza i brałem swój sprzęt wędkarski i łowiłem :-D z różnym skutkiem ,z reguły słabym :D ale raz przygotowałem z połowu obiadek dla córek (dla nas juzż nie starczyło :D :D )
mniej więcej co dwa dni wybierprzed wyjazdem do cro był ałem się użrowerkiem na pobliski targ po zielenine i owoce ,nie raz kończyło się (po degustacji z zaprzyjaźnionym sprzedawcą Antonem jego domowej rakiji ) że rowerek wolałem prowadzić do dom :D
a potem jako że zostałem samozwańczym szefem kuchni (przez całe pobyt w cro małżonka zrobiła posiłek raz no może dwa razy :) )
robiłem śniadanko dla całej rodzinki i wio na plaże (już przed pływanie zawsze rezerwowałem najlepsze miejsce na plaży czytaj zacienione drzewkiem hehehehehe) prażenie ,leżenie ,czytanie ,nurkowanie itp tylko w różnej kolejności,w między czasie wyskakiwałem do domku na przygotowanie obiadku lub drinków z serwowaniem na plaży co nieraz inni plażowicze myśleli że ja jestem kelnerem z pobliskiego baru heheheh tylko, że w kąpielówkach :D
wieczorkiem po kolacji jak na początku napisałem to wypadzik na miasteczko a potem degustacja trunków (raz u nas a raz u braciszka :D )
i tak minęło kilka dni , braciszkowi i jego kumplowi kończył się niestety już urlop i musieli pakować swoje walizki :(
Namówiliśmy mamę żeby jeszcze przynajmniej z tydzień została z nami (u nas i tak było wolne jedno łóżko :D ) nie dała długo się namawiać i przesunęła o tydzień swój wyjazd do stryjka w Serbii :D
Po wieczornym pożegnaniu braciszka(wyjeżdzali wcześnie rano)zostaliśmy w okrojonym składzie czyli my,mama i kolega z żoną :lol:
Wieczorkiem Darek zaproponował wyjazd z samiutkiego rana do Dubrowniku ,niestety nie mogliśmy razem wybrać się bo za daleko dla dzieciaków i do tego gorąca u nas klimy niet :D ale zaproponowałem, że my wybierzemy się na wycieczkę krajoznawczą do Splitu (przy okazji mieliśmy zobaczyć którego dnia i o której godzinie mama miała autokar do Novego Sadu) :D :D :D
Rodzinka przyjęła to z entuzjazmem,bo niestety wszyscy zmęczeni byli już leżakowaniem i prażeniem się na słońcu
Następnego dnia zaraz po śniadanku ,wybraliśmy się w podróż do Splitu .
Kierowałem się na Trogir ,mijaliśmy urokliwe i piękne miejscowości ,aż tu nagle przed wjazdem do Trogiru widzę że coś mi szwankuja zegary(raz po raz opada wskazówka prędkościomierza do zera mimo że jechałem około 50 km/h :? ) te nieszczęsna kontrolka ładowania akumulatora zaczeła przygasać i już wiedziałem, że znalazłem powód świecenia kontrolki................. BRAK ŁADOWANIA :cry:
zatrzymałem się na poboczu i dla pewności zgasiłem motor i to drugi błąd teg dnia bo już później nie mogłem ponownie go zapalić .
Dobrze że wziąłem z kraju kable :D tuż nie daleko był dom ,postanowiłem poprosić o pomoc :D Zabrałem ze sobą mamą jako tłumacza (mama bardzo dobrze włada językiem serbsko-chorwackim )
Wyszła z domu pani ,mama powiedziała jej jaki mamy problem a ona podrapała się po głowie i zaproponowała nam, że zadzwoni po pomoc drogową . Ja jej na to,że nic to nie da,bo tylko nas zaholuje do warsztatu.,a ja sam tam dojadę jeśli tylko odpalę motor i mówię że teraz to ja tylko potrzebuję akumulatora do rozruchu.pokiwała głową , że zatrybiła oc mi chodzi i zawołała swojego syna ,po chwili wyszedł z domu ............ponad 2 metrowy chłopak 8O zaniemiałem bo takiego wysokiego chłopa to ja nie widziałem .........po przywitaniu i rozmowie dowiedziałem się ,że ma 2,15 cm 8O 8O 8O Uśmiechnął sie i po streszczeni mu mojego problemu powiedział,że pomoże mi :D przyniósł kluczyki od parkującej w pobliżu Łady Nivy.
Jak wsiadł do niej to panowie i panie czapki z głów ......wyglądał w niej jak
goliat w pudełeczku :D :D nogi miał prawie przy szyi :D
Podjechał do mojego grata, podniósł maskę ,podłączyliśmy kable i chwila konsternacji zapali czy nie zapali ??????????.
Zapalił :D
wiadomo w 100% jak to przyczyna ,nawalił arternator :( ale chwila :twisted: przed wyjazdem do cro byo w nim wszystko wymienione,została w nim tylko stara obudowa :evil: wiedziałem że coś sknocili mechanicy albo może to wina kabla???.
Podczas rozmowy z Goliatem dowiedziałem się ,że był w Polsce jakiś czas i trenował ,bodajże we Wrocławiu koszykówkę....po spakowaniu kabli i podziękowaniu chłopakowi za okazaną pomoc ruszyłem w poszukiwaniu warsztatu specjalizującego się w elektryce samochodowej :?
Do Trogiru było już rzut beretem,Goliat wskazał nam gdzie mniej więcej znajduje się Dealer Hondy ,ale nie zamierzałem tam jechać bo co oni będą wiedzieć o alternatorze w mercedesie sprinterze.
Po drodze zatrzymałem się w auto komisie i zapytałem o najbliższego elektryka samochodowego,a gościu w ciemnych okularkach pokazał mi że za płotem ,tuż koło jego komisu tylko wjazd do warsztatu jest troszkę dalej :D nie ma jak to trafić w samą dziesiątkę pytasz i już jesteś na miejscu :D
cdn............
keruj7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 430
Dołączył(a): 23.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) keruj7 » 07.03.2008 23:40

Jakoś nie ma dalszego ciągu, więc powiem, że znalazłem rodzinę osiołka z Primosten na rynku w Toruniu. Ten jest nieobciążony. Ale nie ma lekko. Ciągle go ktoś obmacuje. Nie wiem czy może wystąpić do sądu z pozwem o molestowanie. Jakby się zdecydował ja mogę za świadka robić. :)
-Yaro-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1067
Dołączył(a): 01.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Yaro- » 08.03.2008 13:36

No czekamy na ciąg dalszy lektura mnie pochłonęła :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Primosten - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone