Jo_Anna napisał(a):Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): Ale to miejsce, które dość dobrze chyba odpowiada określeniu "wiocha zabita dechami"
O! To klimacik jaki lubię, czasem w takich miejscach można wiele się nauczyć i odkryć. Poza tym chciałabym zobaczyć też to, co godne zobaczenie na tej pięknej wyspie Hvar... Mówisz, że wszędzie daleko? A jak daleko (jeszcze nie mam mapy), np. do Starego Gradu? I strasznie nad tymi przepaściami? (relacja TYmony mnie trochę przeraziła)
pozdrawiam
Mimo, że Gdinj administracyjnie podlega pod gminę Jelsa, to tak naprawdę bliżej mu do Sućurja - może nie w dosłownym, mierzonym w kilometrach sensie, ale pod względem "krajobrazowym" i każdym innym. Wyspa wyrażnie dzieli się na części: część główna to ta rozciągająca się pomiędzy Hvarem, St.Gradem a Jelsą (zaludniona), część od Jelsy po Sućuraj (zdecydowanie mniej zaludniona, bez miasteczek) oraz część "zatunelowa" od Zavali po Sv.Nedjelję (obeznie raczej "turystyczna"). Podział ten podyktowały możliwości komunikacji (drogi)...
Gdinj leży "pi razy drzwi" w połowie drogi pomiędzy Sućurjem a Jelsą...Do Jelsy jest jakieś 30 km (być może "z hakiem"). Tak naprawdę mocno pozawijany jest odcinek mniej więcej 10 km przed Jelsą.
Tumapka morska wyspy
(fajna, bo dość dokładna - ukształtowanie terenu, nazwy zatok)
Tu mapka "nie zupełnie fizyczna" (trzeba klikać do oporu w celu powiększenia).
Pozdrawiam

.png)
.png)
.png)