Posągi, pomniki......itp.

napisał(a) **weldon** » 15.05.2013 20:24

Miecia napisał(a):Czytałam coś o jakimś różańcu

Pisałem coś?

No mówię, że z tą moją pamięcią coś nie tak

jan_s1 napisał(a):O ile pamiętam, to Orwofilm był gorszy.

Improwizuję, bo wtedy raczej rzadko używałem kolorowych filmów

To nadal Kostka. Kościół okazał się dość rozwojowym

Przy okazji udało mi się psim swędem na antresolkę kościoła wejść i sobie na niego z góry popatrzeć, czym wprowadziłem w pewną konsternację rodziców dzieci czekających w ławkach na koniec próby komunijnej ich pociech

napisał(a) **ASIULA HK** » 15.05.2013 20:29

Ale za dyrygenta nie robiłeś

weldon napisał(a):
Miecia napisał(a):Czytałam coś o jakimś różańcu

Pisałem coś?

No mówię, że z tą moją pamięcią coś nie tak

Tak mi się przynajmniej wydawało :roll:

......a może ja mam omamy :roll:

napisał(a) **weldon** » 15.05.2013 20:32

Za dyrygenta nie, tym bardziej, że wlazłem tam za organistą i on sobie świetnie radził

A pisać, faktycznie, pisałem, tylko nie tu :lol:

Ale to już historia, więc ... zapomniałem :oops:

napisał(a) **ASIULA HK** » 15.05.2013 20:34

Aaa......pomocnik organisty :wink:

Wiesz....ja czytam i tu.....i tam :wink:

napisał(a) **weldon** » 15.05.2013 20:55

Jakiś idiota trawę gdzieś w okolicy kosi :roll:

Skończę tego Kostkę, to będę mógł do Cro wrócić

Niedawno była w Warszawie afera, bo ktoś szprajem, całkiem, całkiem przyzwoicie, Matkę Boską, taką Jasnogórską, z dzieciątkiem, na ścianie garażu wymalował.

Jedni się oburzyli inni zaczęli ... świeczki palić i kwiaty znosić

Nawet jakiś ksiądz się wypowiadał ... No mówię, afera

Minęło kilka dni i kolejna afera, bo jakiś inny wziął szpraja i tę poprzednią, całkiem porządną pracę, zniszczył, bazgrając po niej jak popadnie.
Znów afera, bo nie wiadomo kto - czy jakiś oburzony, że się szarga wizerunek czy odwrotnie - taki, co mu się robienie kapliczek na cudzych garażach nie podobało

I tak źle i tak niedobrze.

Co to ma wspólnego z kościołem Kostki? Bo to ładny kościół. Ma dwóch projektantów, po wojnie go znany architekt przebudował i mz, to kościół nie powinien służyć jako wieszak do wieszania banerów, nie wiem jak bardzo słusznej treści.
Takie szmaty, jak się mówi potocznie na baner, to się powinno wieszać gdzieś z boku, tam, gdzie nie będą przesłaniać tego, co przekazuje i żeby nie szpeciły jak wyblakną.

W sumie czy to się czymś różni od tych szprai?

napisał(a) **ASIULA HK** » 15.05.2013 21:01

Hm....różnica raczej żadna, ale u nas to już normą jest.......tak źle, a tak niedobrze

Widać jakiś dziwny gen w Polakach występuje.....i tak go przekazują na kolejne pokolenia

napisał(a) **dzieju44** » 18.05.2013 22:38

Miecia napisał(a):Hm....różnica raczej żadna, ale u nas to już normą jest.......tak źle, a tak niedobrze
Widać jakiś dziwny gen w Polakach występuje.....i tak go przekazują na kolejne pokolenia

A to się nie nazywa różnica zdań?

Wydaje mi się, że każda nacja a w niej każdy człowiek ma inne poglądy na otaczający ją świat. Wszystko zależy tylko od tego czy daną kwestię się nagłaśnia.

Żeby nie było nie na temat:
Obrazek

napisał(a) **ASIULA HK** » 18.05.2013 22:41

Wiesz....ale można też się różnić.....pięknie :wink:

Jest tylko jedna zasada.....trzeba rozmawiać :wink:

napisał(a) **weldon** » 18.05.2013 23:11

Ja nie mówię o różnicy zdań, tylko o oszpecaniu

Jak młody szczaw wymaluje MB na garażu, to wandal, a jak na ładnej architekturze zawiśnie kiepskiej jakości drukowana szmata, to, mz, bez względu na treść przekazu ... też wandalizm

Wróciłem z Nocy Muzeów, ale za dużo nie ustrzeliłem - ciemno było :mrgreen:

napisał(a) **ASIULA HK** » 18.05.2013 23:12

Tak myślałam, że się.....włóczysz po nocy :wink:

ps. a ja dalej widzę podwójnie

chyba za dużo....... :wink:

napisał(a) **weldon** » 18.05.2013 23:19

Nie sam przecież

I tak niedługo chodziliśmy, bo dzieciak jeszcze został po jakimś koncercie.

Jutro coś wrzucę, a na razie ... Wejdź w google > google grafika i wpisz atari breakout

PS nie dopowiadam za stracony czas