Pontonowy raj(d) wyspowy. Hvar.

gusia-s napisał(a):No przecież Roxi napisała

Roxi napisał(a):... Cennik na Lili jest trochę inny niż standardowe campingowe cenniki, bo płaci się za dzień za osobę plus prąd i tyle. Nie ma podziału na osobę, namiot, samochód itp.

No tak, racja, przeoczyłem ten zapis.

Pozdr.

gusia-s napisał(a):A ja podpytam o co innego - jak Roxi widzisz dojazd na ten kamp z przyczepą? Na fotkach widzę tylko autka i namioty. Czy spotkałaś tam przyczepy?

Zanim Roxi się wypowie,to może ja też się podłącze pod Twoje pytanie

Myślę,że może być kłopot z szerokością przyczepy a także z jej wysokością(można dach zostawić)
choć ponoć ktoś przejechał kamperem?!

No przecież tunel!!! Ech... Szerokością nie ma problemu, zmieścimy się ale wysokość
Całkiem mi umknęło że na drugą stronę trzeba przez tunel się przecisnac

tunel jest świetny, zwłaszcza po kilku sezonach pobytu na Hvarze i jego południowym wybrzeżu.

My, w jedną i w drugą stronę bardzo spokojnie przejeżdżaliśmy Pitve z boxem na samochodzie. Myślę, że faktycznie problem tkwi raczej w wysokości, nie w szerokości.

p.s. nie zapomnę jednak min naszych przyjaciół, kiedy pierwszy raz pokonywaliśmy wspólnie ów tunel...

Mirkok napisał(a):No tak, racja, przeoczyłem ten zapis.

gusia-s napisał(a):A ja podpytam o co innego - jak Roxi widzisz dojazd na ten kamp z przyczepą? Na fotkach widzę tylko autka i namioty. Czy spotkałaś tam przyczepy?

Na zdjęciach w Twojej relacji widziałam Wasz zestaw i na Lili była jedna taka przyczepa. Problem może być z zawracaniem, bo jest tam naprawdę wąsko. Zawsze można jednak odpiąć przyczepę zawrócić i znowu podpiąć Jednak w grę wchodzą tylko te miejsca wysoko położone, niedaleko recepcji... w centralnej części campu jest mało miejsca na kręcenie... chociaż jak się człowiek uprze
Jeżeli chodzi o ten stromy podjazd to myślę, że też dacie radę to uciągnąć.

tomekkulach napisał(a):Myślę,że może być kłopot z szerokością przyczepy a także z jej wysokością(można dach zostawić)
choć ponoć ktoś przejechał kamperem?!

gusia-s napisał(a):No przecież tunel!!! Ech... Szerokością nie ma problemu, zmieścimy się ale wysokość
Całkiem mi umknęło że na drugą stronę trzeba przez tunel się przecisnac

Przez tunel też raczej dacie radę przejechać. Podwyższany Sprinter przejeżdżał bez problemu, więc i Wasza przyczepa się zmieści Trzeba porównać te dwie wysokości i już sprawa będzie jasna
Taki się mieści:

majeczka napisał(a)::D tunel jest świetny, zwłaszcza po kilku sezonach pobytu na Hvarze i jego południowym wybrzeżu.

Tunel jest mega, zwłaszcza wtedy, kiedy podczas urlopu w samochodzie wysiądzie klima i jest to ta chwilka kiedy można odetchnąć trochę zimniejszym powietrzem... tak właśnie mieliśmy, bo już pierwszego dnia klima w szaranie odmówiła posłuszeństwa

majeczka napisał(a):My, w jedną i w drugą stronę bardzo spokojnie przejeżdżaliśmy Pitve z boxem na samochodzie. Myślę, że faktycznie problem tkwi raczej w wysokości, nie w szerokości.

p.s. nie zapomnę jednak min naszych przyjaciół, kiedy pierwszy raz pokonywaliśmy wspólnie ów tunel...

Ten tunel w rzeczywistości mieści znacznie wyższe jednostki niż by się mogło wydawać
Podwyższany Sprinter tamtędy spokojnie śmiga

camp bardzo mi się podoba, cena również, tylko jak wygląda plaża/wybrzeże, może przeoczyłem...

te kiero napisał(a):camp bardzo mi się podoba, cena również, tylko jak wygląda plaża/wybrzeże, może przeoczyłem...

W poszczególnych odcinkach plaża była pokazywana, ale to nie problem żeby pokazać to wszystko razem i zrobić drugą część odcinka...

Dzień 13: Lilowe informacje, ciąg dalszy.

Camping został dosyć dokładnie opisany, a więc czas na plażę.

Z góry plaża wygląda tak:







A z dołu tak:







Zejście na plażę jest dosyć strome i wąskie, ale spokojne do pokonania nawet dla najmłodszych Cromaniaków
Ot, taka ścieżka, która swój początek ma przy barze





Jest też drugie zejście nad wodę, ale nie dochodzi nim się do plaży, ale do miejsca gdzie można zacumować pontony i łódki.





Plaża nie jest duża i w ciągu dna zbiera się tam sporo ludzi. Podczas całego naszego pobytu byliśmy na niej kilka razy, ale zawsze późnym popołudniem, kiedy było już luźno.



Miejsce urokliwe, nie ma co gadać. Tym bardziej, że wystarczy przejść za skałki, które są po lewej stronie plaży i już można znaleźć spokojne miejsce do plażowania.

właśnie mnie przekonałaś i odnalazłem swoje miejsce na Hvarze
i faktycznie było dzięki

Roxi, fotkę z avataru jakiś czas temu Tobie wcięło.

te kiero napisał(a):właśnie mnie przekonałaś i odnalazłem swoje miejsce na Hvarze

Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz

FUX napisał(a):Roxi, fotkę z avataru jakiś czas temu Tobie wcięło.

Hmmm...
U mnie normalnie się wyświetla? Ale poszperam co to mi się zepsuło

Roxi napisał(a): ... Przez tunel też raczej dacie radę przejechać. Podwyższany Sprinter przejeżdżał bez problemu, więc i Wasza przyczepa się zmieści Trzeba porównać te dwie wysokości i już sprawa będzie jasna

Wg znaków wysokość tunelu 2,7 m - my ze złożonym dachem mierzymy 2,2 m
O własnych siłach wydostaliśmy się z Drazicy na Pagu więc kto wie? może kiedyś zawitamy na Lili chyba, że zmienimy budę na większą to już raczej nie

Filmowy Hvar.

Przed nami już tylko powrotny odcinek
Będzie trochę widoczków, ale powrót do domu, to jednak nic miłego

Trochę odwleczemy w czasie to pakowanie, czekanie na prom i długie kilometry autostrad...

4 minuty 34 sekundy słońca, czyli nasze filmowe wspomnienia z Hvaru 2015

Roxi napisał(a):
4 minuty 34 sekundy słońca,

Najładniejsze są bąbelki chwilę przed 2 min.

pzdr

Fajne te 4 minuty i 34 sekundy
Tych nie filmowych jest jednak znacznie więcej . . . i też fajne


Pozdrawiam
Piotr

Jak zwykle EKSTRA relacja. Niepokoi mnie ten znak zakaz wprowadzania psów. Moja Whisky labrador przez dwa tygodnie nie wychodziła z wody w Jadranie. W wodzie i na kempingu istne szaleństwo. Cały kemping ją znał, a międzynarodowa dzieciarnia latała za nią i krzyczała: Whisky, Whisky..

Dziwi ponieważ na całym wybrzeżu można było wprowadzać psiaki nawet do sklepów i restauracji z czego skwapliwie korzystaliśmy.