Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 28.05.2012 15:20

Tłuste czy nie, wyglądają i smakują pysznie :D
Sama bym chciała takiego męża, co by mi takie smakości przyrządzał :]
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 03.06.2012 18:12

W sierpniu jedziemy do Cro. I tak się zastanawiam, czy zabrać tam coś z produktów żywnościowych. Jedno wiem na pewno. Trochę zafoliowanych suchych wędlin, tamtejsze są nie do zjedzenia. Może kilka konserw???

Ciekawe, jakie wy macie pomysły???

Pozdrawiam, :wink: :lol:
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 03.06.2012 18:23

Grzegorzu- siedzę sobie na tarasie mazurskim z pięknym widokiem na jezioro, planuję przygotowanie za 2 tyg peki, ustalam co w niej zrobić, włączam kompa, czytam Croforum i ...szok :wink:
Ty, nasz najlepszy "kucharz", pytasz się o konserwy 8O To chyba jakaś podpucha, nie dociera do mnie, że chciałbyś jakieś sztuczne jedzenie konsumować :roll:

Ja, jeśli coś zabieram, to swoje wyroby, wędliny i sery wędzone, chociaż uwielbiam ich produkty, te co Ty uznajesz jako nienadające się do jedzenia. Konserwę ostatni raz jadłem chyba ok 40 lat temu :D
Kupuję na miejscu, głównie na bazarach, czasami od rybaków i sami tworzymy wspaniałe potrawy, a Ty przecież to potrafisz robić wyśmienicie. Konoby oczywiście też odwiedzamy.

Nie krytykuję osób zabierających jedzenie z Polski, nie rozumiem tylko Twojej postawy, Twojej jako osoby uczącej nas dobrego jedzenia.
mairsz
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) mairsz » 03.06.2012 19:42

Maciek1956 napisał(a):Zdecydowanie bardziej kaloryczne było dzisiejsze moje danie

Obrazek

chociaż cukinia, marchewka, cebula i papryka do kalorycznych nie należą, co innego karkóweczka :wink:


Też pojechałem dzisiaj na grubo :)
To samo tylko z piekarnika no i bakłażan zamiast cukinii.

Obrazek


@Grzegorz dzięki za zdjęcia i przepisy. Wszystko super.
@Jack tłuszcze nie są takie groźne, najgorsze są węglowodany.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 04.06.2012 09:53

Maciek1956 napisał(a):Grzegorzu- siedzę sobie na tarasie mazurskim z pięknym widokiem na jezioro, planuję przygotowanie za 2 tyg peki, ustalam co w niej zrobić, włączam kompa, czytam Croforum i ...szok :wink:
Ty, nasz najlepszy "kucharz", pytasz się o konserwy 8O To chyba jakaś podpucha, nie dociera do mnie, że chciałbyś jakieś sztuczne jedzenie konsumować :roll:


Nie krytykuję osób zabierających jedzenie z Polski, nie rozumiem tylko Twojej postawy, Twojej jako osoby uczącej nas dobrego jedzenia.


Tak się składa, że jeszcze wczoraj też byłem nad jeziorami i wracałem wieczorem z Olsztyna...

Patrzę, a tu zastój w dyskusji na forum, więc pomyślałem, że czas rzucić aktualny temat, czyli przygotowanie do wyjazdu wakacyjnego. Uważam, że każdy ma tu swoje przemyślenia więc nadarza się okazja do dyskusji...

Opracowanie planu logistycznego jest wcale nie łatwym przedsięwzięciem, a konserwy, to przecież nic uwłaczającego. Jasne, zmienia się przez lata struktura tego co ze sobą zabieramy. Zmieniła się siła nabywcza naszego pieniądza i nie musimy przynajmniej tak ogólnie martwić się o to, że trzeba ze sobą zabrać jak najwięcej, choć w dalszym ciągu, najtaniej jest w polskich sklepach...

Uważam, ze każdy musi o tym myśleć ważąc własne potrzeby, a szczególnie kulinarne upodobania, zasobność portfela oraz pojemność bagażnika. A co wy o tym sądzicie???

Pozdrawiam,. Grzegorz. :wink: :lol:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.06.2012 10:48

Przerabiałeś kiełbasę słoikową "na chudo" z indyka?
Mam taki zamysł, aby coś zrobić z uda indyczego.
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 04.06.2012 11:17

W swoich wyjazdach, a sporo było takich, że każdego dnia spaliśmy na innym kempingu, szybkie jedzenie, ale dobre było zawsze na miejscu. I tu niezastąpionym wydają się właśnie weki z mięsa indyczego. Duszone, duże płaty filetu z indyka, wypełniające cały słoik były zawsze przebojem sezonu. Genialnie się przechowują i pasują do wszystkiego: do lecza, do wszelkich makaronów, ziemniaków, kasz, jako składnik wielu sałatek nawet na zimno. Szczerze polecam. I tu olbrzymia przewaga nad konserwą, tak nielubianą przez Maćka. Bo ma tu pełną rację...

Udziec indyczy dobrze zrobiony i zawekowany też będzie wspaniały. Kto co lubi. Tu tylko jedna moja rada. Do weków nie dawajcie mięsa z kością, bo wszystko się zepsuje.

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.06.2012 11:26

Moment.

Udo/filet kroimy w kawałki/mielimy, robimy farsz i słoik, czy smażymy i dopiero słoik?
Druga opcja będzie raczej trudna do zrealizowania...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 04.06.2012 11:38

Grzegorz Ćwik napisał(a):Trochę zafoliowanych suchych wędlin, tamtejsze są nie do zjedzenia.


A np. prsut, panceta ?

Grzegorz Ćwik napisał(a): Może kilka konserw???



Ja mam jedną dyżurną ze szprotkami. Ma już tak coś koło 5 tyś przebiegu :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 04.06.2012 11:56

A np. prsut, panceta ?

[/quote]

Ja mam jedną dyżurną ze szprotkami. Ma już tak coś koło 5 tyś przebiegu :wink:[/quote]

Śródziemnomorskie szynki dojrzewające są genialne, o ile je się bardzo okazyjnie. Na co dzień są nie do strawienia, można się nimi zniechęcić, dlatego wszystko w umiarze...

Ja też niekiedy posiadam tzw. zestaw dyżurny. Dla spokojności duszy...
Co do zestawu tegorocznego, jeszcze się nie zastanowiłem, właśnie nad tym pracuję...

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 04.06.2012 12:06

Grzegorz Ćwik napisał(a):
Śródziemnomorskie szynki dojrzewające są genialne, o ile je się bardzo okazyjnie. Na co dzień są nie do strawienia, można się nimi zniechęcić, dlatego wszystko w umiarze...


Przez te 3 tygodnie które spędzam nad Jadranem, nie ma szans aby mi się znudziły, dlatego już od kilku lat niczego nie zabieram :) Te zafoliowane parmeńskie sprzedawane w naszych sklepach w większości są do dupy więc od kilku lat przywożę latem z Cro a zimą z Italii razem z czosnkiem. jedyne co czasem mi się zdarza zabrać tam to kabanosy z Krakusa albo sokołowskie. Na coś podobnego w Cro trudno trafić a szukać mi się najzwyczajniej nie chce :)
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 04.06.2012 17:37

A ja zabieram wędzone wędliny w składzie: kabanosy, myśliwska, jałowcowa i oryginalne salami węgierskie. Salami bo lubię, reszta bo zawsze się przydadzą. W trakcie ostatniego pobytu w Breli, zrobiliśmy przyjęcie dla gospodarzy. Naszymi super wędlinami zajadali się po uszy, mówiąc, że nigdy i nic lepszego nie jedli. I jeszcze do tego była zacna polska wódeczka.

Tego kolego nie przeskoczysz, prawdzie w pysk nie naplujesz, chociaż byś miał na to ochotę...

Potem już możesz tylko to, co na fotce, do rozpuku i bólu głowy, ale wszystko ma swój czas i swoją cenę...

Obrazek

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 07.06.2012 09:54

Do spraw organizacji Crowyjazdu jeszcze z pewnością wrócimy...

Dzisiaj przy święcie postanowiliśmy zrobić coś dobrego na obiad, może tym razem element niezbyt patriotyczny, do którego obliguje data, ale coś uroczystego, wszak gościmy najróżniejsze nacje z powodu EURO 2012.
Z ostatnich dalszych wędrówek po świecie wrzucę smaki z dalekiego wschodu.

Obrazek

Typowa dzielnica gdzieś w oriencie, gdzie wszędzie pachnie mieszaniną ziół, przypraw wschodu i ulicznym jedzeniem. Na kolejnej fotce przydrożna manufaktura mielenia ziół na proszek, bo takie wymagania mają zarówno Hindusi, Indonezyjczycy, ale i Tajowie...

Obrazek

Klimat tu koszmarny, temperatura nawet po zmroku mało kiedy spada poniżej 30 stopni. Powietrze jest bardzo wilgotne, tak że pocimy się tu na okrągło, a szczególnie wtedy, gdy w grę wchodzi konsumpcja, zwykle okrutnie ostrych, ale jak genialnych tutejszych dań...

Tu nieszczęsna fotka autora, gdzieś wśród rozlicznych, ulicznych kramów z żarciem...

Obrazek

Dla osób nie lubiących pałeczek, polecam zawsze noszenie własnej, może być plastikowej łyżki, znaczne upraszcza system jedzenia. Przynajmniej większość zupy nie ląduje na koszuli...

Wracając do tematu, dzisiaj postanowiliśmy wykonać świąteczną zupę rybną na sposób orientalny, i nie z jakichśtam rybich łbów, tylko z dobrego łososia, krewetek. Podstawą dania będą zioła. Również te świeże. Uważam, że każdy może mieć właśnie taką skrzynkę, która stoi sobie na balkonie, na oknie, w ogródku, z dużą dozą mobilności.

Zawartość: bazylia pospolita, bazylia tajska, kolendra, tymianek, estragon... Podstawą jest stałe podsadzanie czegoś nowego w miejscu zużytego zielska...


Obrazek

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 669
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 08.06.2012 17:56

Apetyczny ten Twój ziołowy ogródek... :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.06.2012 21:59

Może się czepiam ale co oststnie wpisy Pana Grzegorza mają wspólnego z tematem? Orientalny obiadek to moz na Thai.pl? Pozdrawiam :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne

cron
Pomysł na obiadek w Chorwacji. - strona 106
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone