Pogaduchy

Marlowe1994 napisał(a):

empire13 napisał(a):

baunty napisał(a):

empire13 napisał(a):

baunty napisał(a):Wcześniej było o tym sporo dyskusji.
Nawet trochę inwektyw usłyszałem

Rozumiem, ....

Nic nie rozumiesz i w sumie mnie to nie zaskoczyło
I nie spinaj się tak, bo to zaczyna być żenujące

Nie bardziej niż twoje trollowanie

Ej, od trolowania to ja jestem. Tak mówi najmundrzejszy w całej wsi

Jakby każdy trollował tak jak ty to ten świat byłby lepszy

Człek tu stara się pokazać coś ciekawego, zachęcić do czegoś innego niż tylko pęd nad Jadran ale to orka na ugorze
Pozdrav.

empire13 napisał(a):

baunty napisał(a):

empire13 napisał(a):

baunty napisał(a):Masz tu link, poczytaj.
Pewnie i tak nie zrozumiesz, ale chociaż zajmie Cię na chwilę i nie będziesz miał czasu trollować
https://www.facebook.com/share/p/16xn2YHiJw/

Ach, czyli zamiast argumentów znowu lecimy personalne: „chłopczyku”, „dupościsk”, Facebook jako źródło naukowe – co dalej, horoskop z „Pani Domu”?
I naprawdę – po całej tej żałosnej próbie trollingu, wrzuceniu obrazka bez źródła, wracasz z linkiem do... Facebooka. Brawo. To się nazywa peer review.
Zamiast dowodów, są zaczepki. Zamiast źródeł – memy i komentarze. Jakbyś debatował nie o faktach, tylko próbował kogoś wkurzyć, bo nie masz nic mądrego do powiedzenia.
No ale to już wiemy – skoro jedyną „odpowiedzią” na liczby i źródła był „kup sobie latawiec”, to naprawdę nikt nie spodziewał się, że nagle wyskoczysz z IPCC i danymi NOAA.
Także – baw się dobrze w tym swoim klimatycznym FacebookLandzie. Tylko nie zapomnij, że lajki to nie dowody, a sarkazm nie zastępuje faktów.

[/quote]
Ty jesteś już kompletnie "odklejony" , czy tak świetnie udajesz?
Wstawiłem zdjęcie, po czym ty nazywasz to trollowaniem ( właśnie sam trollujac).
Wstawiłem link - ty twierdzisz, że to link do FB.
Więc wyjaśnię, to link do artykułu na money.pl , który został także na ich FB udostępniony.
Następnie zaczynasz bredzić o jakichś argumentach i liczbach.
Argumentach do zdjęcia? Ty jesteś przytomny?
Chłopie - tak dla ułatwienia - wrzuciłem to, aby pokazać jak może się zmieniać odgórna narracja w różnych kwestiach, nie tylko tej.
Zachowujesz się jak zacietrzewiony uczniak i być może dlatego ni w ząb nie rozumiesz co czytasz i piszesz.
Przeczytaj jeszcze raz, może coś ogarniesz.
Przeczytaj też te swoje wypociny, może w końcu zauważysz, że "wątek przewodni" najczęściej ci umyka i zaczynasz - sorry , ale majaczyć ( pisać od rzeczy)
Pzdr

Baunty, zaczynasz w wypowiedziach przypominać jednego forumowego sołtysa który wszystkich którzy mają inne zdanie, obrzuca wyzwiskami, najczęściej od trolli Odpuść bo empire nie jedzie tym poziomem.
Pozdrav.

Marlowe1994 napisał(a):Baunty, zaczynasz w wypowiedziach przypominać jednego forumowego sołtysa który wszystkich którzy mają inne zdanie, obrzuca wyzwiskami, najczęściej od trolli Odpuść bo empire nie jedzie tym poziomem.
Pozdrav.

A weź przeczytaj jak zaczyna
Ja naprawdę nie mam sił na tłumaczenie mu wszystkiego.
Sprawdź sobie, kto zaczyna wyjeżdżać z określeniami pod adresem rozmówcy.
Jeśli zaczyna wyskakiwać z inwektywami o trollowaniu, a dodatkowo gubi temat, to chyba liczy się z reakcją??
Normalny człowiek ewentualnie zapyta o jakiś link, a bardziej ogarnięty sam by znalazł to w internecie wbijając kluczowe słowa, a empire po wysłaniu linka co widzi? Facebooka
Trzeba mu to było tłumaczyć, ale zdążył się czepić jak rzep psiego ogona
I stąd mam wątpliwości, czy on rozumie co czyta i pisze, czy i niego emocje biorą górę i odcinają myślenie
Przecież on tylko toczy ilozoryczne wojny i "manie racji" w swym mniemaniu
A post zupełnie nie dotyczył "mania racji"
Temat odpuszczam, bo wrzucenie jednej informacji rozrosło się znów do beztematycznej dyskusji i tekstach o trollowaniu i w empire budzi się wtedy duch walki o "manie racji"
Generalnie rzecz w tym, że odgórne manipulacje przybierają już formy absurdu, a ludzie często w to wszystko wierzą.
Świetnie to ujął Winston Churchill - " wierzę tylko w te statystyki, które sam zmanipulowałem"

Ps i serio poczytaj też moją wcześniejszą dyskusję z tym userem, to zobaczysz jego odjazdy od rzeczywistości i powitalne teksty o "trollingu" - co właściwie sam robi.
Koleś jest święcie przekonany, że wszystko czego nie rozumie lub z czym się nie zgadza jest wręcz trollingiem, a dyskusje przy różnicy zdań, traktuje jak formę walki
Kompletnie zabetonowany w tych kwestiach.
Szkoda czasu, więc nie będę mu tłumaczył i reagował na te bzdety.

a ludzie często w to wszystko wierzą.

Można by rzec, że dotyczy to także ciebie w całej rozciągłości. Podajesz i skupiasz się tylko na tym, co popiera twoje myślenie. Przeciętni czytacze, nie są w stanie weryfikować odpowiedzi a masz odpowiedzi na wszystko i to do szóstego miejsca po przecinku. I ludzie wpadają w taką pułapkę, łooo panie, on gada takie rzeczy których ja nie rozumiem, mus ma rację

Marlowe1994 napisał(a):

a ludzie często w to wszystko wierzą.

Można by rzec, że dotyczy to także ciebie w całej rozciągłości. Podajesz i skupiasz się tylko na tym, co popiera twoje myślenie. Przeciętni czytacze, nie są w stanie weryfikować odpowiedzi a masz odpowiedzi na wszystko i to do szóstego miejsca po przecinku. I ludzie wpadają w taką pułapkę, łooo panie, on gada takie rzeczy których ja nie rozumiem, mus ma rację

Dotyczy to każdego.
A tu nie było gadania, tylko prosta informacja, nic więcej.
Jednak wspaniały empire zaczął widzieć obrazy typu " kuchenne drzwi" " trolling" itp
A jak mu się odpisze w jego stylu, to przechodzi w tryb "Kalliego"

baunty napisał(a):Ty jesteś już kompletnie "odklejony" , czy tak świetnie udajesz?
Wstawiłem zdjęcie, po czym ty nazywasz to trollowaniem ( właśnie sam trollujac).
Wstawiłem link - ty twierdzisz, że to link do FB.
Więc wyjaśnię, to link do artykułu na money.pl , który został także na ich FB udostępniony.
Następnie zaczynasz bredzić o jakichś argumentach i liczbach.
Argumentach do zdjęcia? Ty jesteś przytomny?
Chłopie - tak dla ułatwienia - wrzuciłem to, aby pokazać jak może się zmieniać odgórna narracja w różnych kwestiach, nie tylko tej.
Zachowujesz się jak zacietrzewiony uczniak i być może dlatego ni w ząb nie rozumiesz co czytasz i piszesz.
Przeczytaj jeszcze raz, może coś ogarniesz.
Przeczytaj też te swoje wypociny, może w końcu zauważysz, że "wątek przewodni" najczęściej ci umyka i zaczynasz - sorry , ale majaczyć ( pisać od rzeczy)
Pzdr

No i proszę – klasyka w wykonaniu Baunty'ego. Najpierw teatr oburzenia, że ktoś śmiał nazwać jego zaczepki trollingiem, potem publiczne utyskiwanie na „emocje rozmówcy”, a na koniec… ściana tekstu pełna wycieczek osobistych, w której już tylko brakuje analizy mojej osobowości przez dr. House’a.
Nie wiem, co cię boli bardziej – że ktoś zwrócił uwagę na brak faktów, czy że link prowadził na Facebooka, a nie do raportu IPCC. Ale skoro teraz płaczesz po forach, że „nie masz siły tłumaczyć wszystkiego” – to może po prostu przestań udawać eksperta od narracji, skoro brakuje ci siły na podanie źródła? Serio, znowu ktoś musi ci tłumaczyć różnicę między „wrzuciłem linka” a „podałem wiarygodne dane”?
A ten twój dramatyczny opis, że „empire widzi kuchenne drzwi” – cóż, może dlatego, że to ty próbujesz do dyskusji wracać właśnie nimi, po cichu i bez faktów. Może czasem warto po prostu odpuścić, zamiast opowiadać całemu forum, że ktoś jest „zabetonowany”, „odklejony” i „czepia się jak rzep”, tylko dlatego, że nie kupił twojego obrazka z Facebooka jako poważnego wkładu merytorycznego.
I jeszcze jedno – naprawdę zabawne, jak ktoś, kto w jednym wątku wrzuca teksty o „latawcach” i „dupościskach”, w drugim rozpacza, że ktoś inny jest zbyt emocjonalny. Baunty, weź się zdecyduj – jesteś rzekomo zmęczonym intelektualistą czy klasowym błaznem? Bo to już nie trolling, to kabaret.

Empire, po raz kolejny powtórzę:

Pod wrzuconym screenem zacząłeś "diagnozować" mnie i powody, dla których to wstawiłem.
Uważasz to za normalne?
Piszesz, że coś piszę "bo chcę wrócić do dyskusji po cichu bez faktów".... proszę Cię, bądź poważny, bo odnosisz się tak do oficjalnej informacji, którą wstawiłem w poście.
Po tym wszystkim jesteś "zaskoczony"moim stwierdzeniem, że nic nie rozumiesz. Nawet nie skomentuję tego twego zachowania, bo lub udajesz lub naprawdę nie rozumiesz.
Przeczytaj jak zareagowales na moje zdjęcie i co pisałeś, oki?
Robisz sobie wycieczki osobiste, a później jesteś zdziwiony, że ktoś na to reaguje?
Zdobądź się na chwilę refleksji i sprawdź kto wyskakuje jako pierwszy z dziwnymi komentarzami.
Ty to zaczynasz.
Mieliśmy tu dwie dyskusje - przeczytaj je.
Nie mam ani czasu ani ochoty na przepychanki z Tobą - i nie jest to moim celem - ale nie pozwolę sobie na przyznaj dziecinne wycieczki pod moim adresem.

I ja serio tu nie rozpaczam jak to ująłeś - być może jedynie ubolewam.

PS karny dla Banika przeciwko Legii był naprawdę bardzo miękki - jak dla mnie to nie było

baunty napisał(a):Empire, po raz kolejny powtórzę:

Pod wrzuconym screenem zacząłeś "diagnozować" mnie i powody, dla których to wstawiłem.
Uważasz to za normalne?
Piszesz, że coś piszę "bo chcę wrócić do dyskusji po cichu bez faktów".... proszę Cię, bądź poważny, bo odnosisz się tak do oficjalnej informacji, którą wstawiłem w poście.
Po tym wszystkim jesteś "zaskoczony"moim stwierdzeniem, że nic nie rozumiesz. Nawet nie skomentuję tego twego zachowania, bo lub udajesz lub naprawdę nie rozumiesz.
Przeczytaj jak zareagowales na moje zdjęcie i co pisałeś, oki?
Robisz sobie wycieczki osobiste, a później jesteś zdziwiony, że ktoś na to reaguje?
Zdobądź się na chwilę refleksji i sprawdź kto wyskakuje jako pierwszy z dziwnymi komentarzami.
Ty to zaczynasz.
Mieliśmy tu dwie dyskusje - przeczytaj je.
Nie mam ani czasu ani ochoty na przepychanki z Tobą - i nie jest to moim celem - ale nie pozwolę sobie na przyznaj dziecinne wycieczki pod moim adresem.

I ja serio tu nie rozpaczam jak to ująłeś - być może jedynie ubolewam.

PS karny dla Banika przeciwko Legii był naprawdę bardzo miękki - jak dla mnie to nie było

Baunty, spoko — nikt tu nie rozpacza ani nie oczekuje przeprosin. Zwróciłem uwagę, bo screen z mocnym hasłem bez źródła wyglądał raczej jak zaczepka niż informacja. Jasne, dodałeś potem link — ale prowadzący przez Facebooka i bez bezpośredniego odniesienia do źródeł naukowych, więc trudno było to traktować jako argument w dyskusji.
Jeśli celem było tylko pokazanie zmienności narracji — OK, można było to doprecyzować. Z mojej strony też może reakcja była zbyt cięta.
Nie mam problemu z różnicą zdań, tylko z formą — w dwie strony. Jeśli mamy rozmawiać sensownie, to naprawdę warto operować konkretnymi i wiarygodnymi źródłami, nie tylko memami czy postami z social mediów. Wtedy da się rozmawiać merytorycznie, nawet przy różnych poglądach.

baunty napisał(a):Wcześniej było o tym sporo dyskusji.
Nawet trochę inwektyw usłyszałem

Ale to dotyczy USA. W EU jest inaczej, inne spaliny, inne powietrze

Był ktoś w Drnišu? Stolicy chorwackiego pršutu.

Brawo nasi, fajnie że o nas piszą
https://riportal.net.hr/rijeka/poljski- ... ze/506886/

zapitali gdje je granica između gostoprimstva domaćh ljudi i uzurpacije tog gostoprimstva od strane gostiju.

I tu na forum są zapewne takie mundrale jak ci z artykułu czy ten z Braču gdzie pobił się z policjantem. Wśród grupy ludzi zawsze ktoś taki się znajdzie, grając fachoffca. Jeden taki na forum nawet wszędzie doradza i bredzi idiotyzmy o nieistniejących opłatach.
Pisze brednie o trasach przedstawiając przeciwstawne teorie na temat tej samej drogi, w różnych wątkach. I jak tu go brać poważnie?