Pływanie pontonem w Chorwacji

VonJa napisał(a):
A i ja się pochwalę nową zabawką skleconą na 3 dni przed wyjazdem do CRO.

Ale czadowo wow . Pochwalisz się jak zrobiłeś ?

LUKASQ napisał(a):

VonJa napisał(a):
A i ja się pochwalę nową zabawką skleconą na 3 dni przed wyjazdem do CRO.

Ale czadowo wow . Pochwalisz się jak zrobiłeś ?

Jak? spontanicznie - tym co miałem pod ręką...
generalnie to prosta konstrukcja jedynie z czym miałem kłopot to ta "oś skrętna" po środku konstrukcji. Finalnie to zrobiłem ją z podstawy starego hoverboard-a. Potrzebowałem sklejki grubosci 10mm (2x 50x30cm), wyżynarki, żywicy epoksydowej (do pomalowania żeby sklejka się nie rozmokła), trochę linek, karabińczyki, kawałek płaskownika do montażu kamerki..... generalnie podpowiedź jest na youtubie pod hasłem DIY SUBWING.

dodam tylko że moje pływadło małe bo małe w zupełności wystarczyło do pociągnięcia "skrzydełek" Kolibri 360DSL + Yamaha 8HP (2T). A w prakryce to i tak nie szło płynąć szybciej niż 7-9km/h bo opory pod wodą są tak duże że ciężko utrzymać się deski.

Nie o prędkość chodzi w tym przypadku,m A o fan. Gacie i taka prędkość ściąga haa

ventus napisał(a):Nie o prędkość chodzi w tym przypadku,m A o fan. Gacie i taka prędkość ściąga haa

żona własnie z tego powodu zrezygnowała z testów "skrzydełek" bała sie że jej się stanik zsunie na tyłek

VonJa napisał(a):

baska napisał(a):My już też niestety po.
W tym roku mieliśmy nową zabawkę na wodzie.


I niestety cieszyła się taką popularnością, że pod koniec wyjazdu pawęż zaczęła protestować wydając z siebie podejrzane trzaski

A i ja się pochwalę nową zabawką skleconą na 3 dni przed wyjazdem do CRO.

Aha to już wiem co będzie przyszłoroczną atrakcją w Chorwacji. Pawęż odetchnie z ulgą.

wszystkim chętnym na podobną zabawę polecam JUŻ zaczynać trening wstrzymywania oddechu i pływania na bezdechu

Pozdrawiam! W tym roku pierwszy raz Cro z wody . Dugi Otok . Mój sprzęt dosyć nietypowy canoe Gumotex Ruby ,silnik Honda 2 km (trochę czuje się nieswojo przy Waszych mocach 150 HP ) długość 4,3m szerokość 1m . Opłynęliśmy całą Telasicę , widzieliśmy sprzedaż lodów z łódki dosyć fajny serwis który opływał jachty. Przy parkowaniu auta w parku trzeba uważać bo poziom wody się podnosił i musiałem uciekać autem z wodą powyżej uszczelek drzwiowych . Trzeba przyznać ,że możliwość dotarcia do urokliwych zatoczek bezcenna , całkiem nowa jakość . Eksplorowaliśmy Dugi Otok od strony otwartego morza canoe spuszczaliśmy uvala Guvnine . Jest tam płatny parking i mikro porcik idealny do wodowania naszego gumiaka . Pływaliśmy w kierunku Uvala Murtari , Dumbocica bardzo polecam, najdłuższy rejs do jaskini Golubinka do której dopłynęliśmy i szybki powrót bo fala się wzmagała . Przed jaskinią mała plaza z pionową skala schodzącą do wody niestety zajęta ale widok zacny. Prędkość
maksymalna 9km/h na połowie ekonomiczna 8 km/h . Zalety sprzętu waga 23kg , 3 osoby na osobnych ławkach ,worek mieści się na miejscu pasażera przypięty pasami , więc daje się spakować do Cro nie ograniczając prędkości podróżnej . Na Dugim Otoku sprzęt transportowaliśmy na bagażniku dachowym . Bazę mieliśmy w miejscowość Stari Zaglav około 20km do wodowania . W Sali wykupiliśmy winietę 130 KN . Należy przejechać prawie przez całą miejscowość i szukać parkingu przy końcu drogi kapitanat portu też jest od tego końca. Dla tych co chcą rozpocząć przygodę z Chorwacja od wody uważam ,że sprzęt godny rozważenia .

maciek5 napisał(a):(...) Trzeba przyznać ,że możliwość dotarcia do urokliwych zatoczek bezcenna , całkiem nowa jakość . (...) Dla tych co chcą rozpocząć przygodę z Chorwacja od wody uważam ,że sprzęt godny rozważenia .

I o to w tym wszystkim chodzi

maciek5 napisał(a): Dla tych co chcą rozpocząć przygodę z Chorwacja od wody uważam ,że sprzęt godny rozważenia .

Fajowy sprzęt. Jak masz filmiki z pływania to dawaj. I dwa pytania ode mnie. A raczej trzy.
Nie brakowało wam trochę mocy przy 3 os ? Jaki najmocniejszy silnik możesz tutaj założyć ? Jak daliście radę w full słońcu bez bimini ?

Witam wszystkich,mam pytanie, trochę z tych śmiesznych...,od 20 lat spędzam wakacje z pontonem w Chorwacji, ale zawsze cumowałem w porcie na terenie kempingu(zawsze ten sam:)), niestety od przyszłego roku podnieśli nam ceny noclegu o 30% i postanowiliśmy zmienić miejsce na kwaterę prywatną, a że to jest Rovinj i problemy z brakiem miejsca w porcie miejskim, pozostanie pewno cumowanie do bojki..., i pytanie brzmi czy zostawiając ponton na bojce trzeba mieć światło kotwiczne?

Nie ma takiej potrzeby

doportu napisał(a):od 20 lat spędzam wakacje z pontonem w Chorwacji

Panie kolego to zapodaj fajne filmiki i zdjęcia to zawsze dobre motywatory żeby coś w końcu odłożyć i kupić swojego na następny wyjazd. Co roku sobie to obiecuję.....

Na pewno warto, Chorwacja od strony morza to zupełnie inne wakacje..., ja już sobie nie wyobrażam spędzać urlop na zatłoczonym basenie..., a filmy albo nie wchodzą bo za duże albo nie nadają się na to forum...

Jak zaczynałem przygodę w pontonem to właśnie od tego wątku na tym forum...

Czytałem wtedy, że jak ktoś zaczyna pływać, to najlepsze okolice w Chorwacji to okolice Murteru. Wtedy jakoś to zignorowałem, ale po tych wakacjach mogę potwierdzić, że jest to prawda Duży wybór małych wysepek w bliskiej odległości od siebie - sama przyjemność.

Jeśli chcesz podejrzeć nasze wakacje to bez skrępowania:


Nasuwa mi się pytanie: czy jest w Chorwacji takie miejsce, gdzie w bliskiej odległości jest bardzo dużo ładnych dzikich plażyczek? Domyślam się, że może być to właśnie Murter, ale czy jeszcze gdzieś? Gdzie nie trzeba pływać po wiele kilometrów, tylko co chwile na coś przyjemnego można trafić.

Bardzo fajny film, świetna pamiątka dla dzieci...,i jak na filmie, też uważam że pływanie w parę jednostek jest fajne i daje poczucie bezpieczeństwa, w razie awarii ma kto pomóc wrócić do portu...,i jak współmałżonek "się zbiesi" to zawsze jest z kim pogadać