napisał(a) Użytkownik usunięty » 09.10.2016 14:43
SingSing74 napisał(a):Kolega leopantera odpowiedział na moje pytanie. Kasjer skasował na jednym paragonie paliwo z dwóch dystrybutorów. Wychodzi na to, że to celowe działanie.
No to rzekłbym ,sam dał sie naciąć.nie sprawdził co ma na potwierdzeniu.
Gdyby nie to,ze sam miałem podobna historię w Macedonii.
W drodze do Albanii zrobiliśmy postój nad jeziorem Ochrydzkim.Płaciłem karta za autostrady nie było problemu.Wieczorem w sklepie nie przeszła.Nie widziałem sensu na wymianę euro na denary,bo nawet nie wiedziałem ile i co zrobić z reszta.Wybraliśmy sie na wycieczkę do Sw Neum ,za rejs zapłaciliśmy euro .
Poszliśmy na obiad.Oczywiście ,zapytalismy czy można karta.
Rachunek ,podaję swoją i odmowa.Nie zdziwiłem się bo wczesniej tez była.Zona podaje swoją a kelner,zapewne wprawiony w takie procedery,przytrzymał wychodzacy z terminala paragon,coś nie nadrukowało jedno na drugim i jeszcze kończy sie papier.Terminal przenośny,mówi mi ,że nie poszło.Zdziwiony ale i zakłopotany ,pytam czy można euro ,on mówi,ze tak ,pisze na rachunku 17.Daję mu 20 ,wydaje mi moje upragnione denary,nawet z nadwyżka łaskawca .Wczesniej przyciął sobie na kursie .Coś tam na rachunku tez było doliczonego ale cholera wie co ,było nas 4 ale za 3 osoby.W różnych krajach rózne zwyczaje.Nie wiem obsługa,napiwek.Kwota z 1,5 euro-olałem.
Nurtowało mnie czemu nie poszło ,sprawdzam i obciązenie jest.Myśle,może sie nie rozliczy.Jednak poszło.
Złozyłem reklamację obciązenia zwrotnego.Bank przysłał formularz,coś tam zapytali co sie pojawiło na terminalu,potwierdzenie zapłaty gotówką.Nawet paragonu nie miałem .Nie odpisałem na pytania.Sam formularz i potwierdzenia płatności i kasa wróciła.