PILNE !!!!Wjazd na ważno-nieważnym dowodzie.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.06.2017 13:19

Ja bym do Niemiec bez ważnego dokumentu nie wyjechała a co dopiero z dzieckiem poza strefę Schengen.
Nawet jak uda się przejechać -co w przypadku gdy coś się stanie?

Przeraża mnie niemyślenie ludzi.
W odległych czasach jak były granice jechałam autobusem do Niemiec. Na granicy okazało się że jedna pasażerka nie miała dla swojego dwuletniego dziecka ŻADNEGO dokumentu! I tłumaczenie - "Ale on ma tylko 2 lata!" Wtf? Jak można się domyślać pani granicy nie przekroczyła.

napisał(a) **walp** » 30.06.2017 13:30

piekara114 napisał(a):Dziwi mnie, że planując urlop nie sprawdza się dokumentów: ja robię to już przy rezerwacji, a potem upewniam się jeszcze ze 2 razy....

Jeśli to pierwszy wyjazd, to może się zdarzyć. Ludzie skupiają się na wielu innych sprawach, jest ekscytacja itp. :oczko_usmiech:

Jeśli jednak kolejny, to rzeczywiście nie ma co komentować.

My mamy taką checkliste, jedną dłuższą (podczas przygotowywania się do podróży), drugą krótszą (przed wyjazdem).
Na obu jest pozycja: dokumenty (ważność). :wink:

napisał(a) **woojtekg** » 30.06.2017 13:34

Wjechać pewnie wjedziesz i pewnie wyjedziesz. W czasie wakacji ruch na granicy jest spory. Kontrole raczej nie są wtedy tak szczegółowe.
Ale to oczywiście moje obserwacje.
Pamiętaj, że największy problem możesz mieć w razie wypadku lub choroby. Dokument musi być ważny co najmniej 6m-cy.

Powodzenia

6 miesięcy ? A to ciekawe

https://polakzagranica.msz.gov.pl/Republika,Chorwacji,HRV.html

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 30.06.2017 14:24

walp napisał(a):
piekara114 napisał(a):Dziwi mnie, że planując urlop nie sprawdza się dokumentów: ja robię to już przy rezerwacji, a potem upewniam się jeszcze ze 2 razy....

Jeśli to pierwszy wyjazd, to może się zdarzyć. Ludzie skupiają się na wielu innych sprawach, jest ekscytacja itp.
Jeśli jednak kolejny, to rzeczywiście nie ma co komentować.

Chyba kolejny.
euro-2016-w-telewizji-chorwackiej-t50428.html#p1732991

napisał(a) **sito_zabrze** » 30.06.2017 17:44

Mój szwagier dwa lata temu pojechał z dwójką dzieci zapominając o ich dokumentach...... najlepsze ze jest policjantem :mrgreen:

W szczycie sezonu to było więc przejechali bez problemu, wrócili tez bez sprawdzania

Ja w zeszłym roku jechałem pod koniec sierpnia, i mimo ze dziecko miało 1,5 roku to sprawdzali nas w obydwie strony

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 30.06.2017 22:44

wolim napisał(a):Witam Szanownych Forumowiczów!

Dzisiaj wieczorem wyruszamy w kierunku Chorwacji.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
wolim

Witam.
Wyruszyliście dzisiaj w kierunku Chorwacji, czy jutro w kierunku wyrobienia dowodu tymczasowego. :?:

napisał(a) **jaca696@o2.pl** » 08.08.2017 09:53

Witam. Nie mogę nigdzie znalezć informacji jak wygląda procedura cofnięcia na granicy za nieważny dowód osobisty? czy dostanę jakiś papier który ewentualnie pomoże mi dostać w Lublanie paszport i będę mógł przekroczyć granice Chorwacji, czy będę zmuszony do powrotu do Polski? Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 08.08.2017 10:07

jaca696@o2.pl napisał(a):Witam. Nie mogę nigdzie znalezć informacji jak wygląda procedura cofnięcia na granicy za nieważny dowód osobisty? czy dostanę jakiś papier który ewentualnie pomoże mi dostać w Lublanie paszport i będę mógł przekroczyć granice Chorwacji, czy będę zmuszony do powrotu do Polski? Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

http://www.visitslovenia.pl/informacje_praktyczne

http://forum.gazeta.pl/forum/w,201,1642 ... Pilne.html

napisał(a) **jaca696@o2.pl** » 08.08.2017 11:18

Dziękuję za linki ale czytałem to już i dużo innych postów w których przewija się "Jak zawrócą to zawsze jest możliwość wyrobienia paszportu zastępczego w ambasadzie w Lublanie". Nie wiem czy to chodzi tylko o dzieci? czy z nie ważnym dowodem osobistym mogę dostać paszport? Wiem że to głupie i nie odpowiedzialne. Wyszła taka sytuacja,że w sobotę się dowiedziałem o wyjezdzie do CRO z środy na czwartek, to miała być mój pierwszy wyjazd do CRO, ale chyba nie pojade

. Bardzo proszę o pomoc bo przecież między innymi to forum jest po to żeby pomóc takim niedouczonym głupkom jak ja

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 08.08.2017 11:28

Nie bardzo wiem jak może forum udzielić pomocy :roll:

Twój przypadek jest z tych losowych i rzadkich.
Najlepiej zadzwoń do Ambasady w Lublanie.
http://www.lublana.msz.gov.pl/pl/1ambasada/kontakt/

napisał(a) **jaca696@o2.pl** » 08.08.2017 12:59

Ok dzięki. W ambasadzie dostane paszport trzydniowy na powrót do pięknej Polski

napisał(a) **Endrju** » 08.08.2017 16:24

Moja znajoma miała teraz "lekki" problem, do Chorwacji dostała się bez pokazywania dokumentów, natomiast przy powrocie okazało się, że nie wyrobiła rocznej córce dowodu. Słoweńcy nie chcieli jej wpuścić, stali około godziny na granicy, sprawdzali w bazach czy dziecko nie jest uprowadzone, skończyło się na pouczeniu.

napisał(a) **bykman** » 08.08.2017 16:32

Rok 2005 pierwsza wyprawa do Cro, dziewczyna na 2 dni przed wyjazdem mówi mi że ma nieważny paszport...
Pożycza paszport od koleżanki :-D

Bez problemu jedziemy do Cro, spędzamy urlop i szczęśliwe wracamy :-)

Jeszcze pamiętam jak dziś leciałem czarnym golfem czwórką, szyby poprzyciemniane ;-)

, na słoweńskiej granicy kazali mi podnieść maskę i sprawdzali numery silnika i nadwozia, dobrze że paszportu tak skrzętnie nie sprawdzili...

napisał(a) **Marsallah** » 18.09.2017 08:59

^^
Ha ha, czyli zastosowałeś dywersję - pogranicznicy zajęli się potencjalnie trefnym wozem i nie zwrócili uwagi na dowód

A tak na poważnie, to w tym roku jechaliśmy wszyscy (2+2) na dowody i jeden z pograniczników odwracał je, pewnie sprawdzając datę ważności. Tak więc można się "przejechać"...

napisał(a) **Try3ek** » 16.11.2017 04:12

Jechaliśmy w 5 osób, córka miała 5 miesięcy i z okienka celnika nie było widać, jak mu dałem 5 dowodów to liczył 2 razy aż w końcu wstał szukał gdzie ta 5 osoba a że z tyłu seryjnie lekko ciemniejsze szybki to średnio widać co tam w środku, ale jak dojrzał w końcu fotelik to tak jak by mu kamień z serca spadł, minę miał typu "ufff" jego myśli pewnie brzmiały (jest źle trzeba iść do domu bo już do 5 liczyć nie umiem). Na powrocie jakoś już dawałem córki dowód jako pierwszy by widzieli po zdjęciu że to mały bobasek.