Piłka nożna

Właśnie wróciłem z meczu Śląsk- Cracovia wynik 0 ; 3. Zasłużone zwycięstwo Cracovi, pomimo faktu. że przez 85 minut grali w przewadze. Przez pierwsze 5 minut zdemolowali Śląsk i czerwona kartka dla bramkarza Gikiewicza jest tego konsekwencją. Śląsk w pierwszej połowie pomimo osłabienia zgrał bardzo ambitnie , mógł wygrywać, w drugiej natomiast zupełnie opadli z sił a Cracovia na luzaku zagrała sobie swoją tiki takę.
Kibicowsko to Cracovia w sile ok 120 osób została całkowicie zagłuszona przez nieustanny doping gospodarzy. A jeśli się przebiła ( w przerwie) to tylko "pochwałami " na Wisłę. Trochę to śmieszne.
GAJUS

u siebie tyle dostać... i to od Pasów
gdzie ten WKS...

te kiero napisał(a):

Sven napisał(a):30 minuta i pozamiatane
i tak być powinno

Sven napisał(a): z całym szacunkiem dla Sagana to już po Marku jest

i Sagan se szczelił

mam nadzieję,że nie strzelił swojej ostatniej bramki w karierze
kontuzja źle wygląda ale badania jutro

arkona napisał(a):
Jak sędziowie sprzyjają to można i trójkę wrzucić .

Kartka może wydawać się kontrowersyjna, ale pewnie zgodna z nowymi wytycznymi i do wybronienia.
Gdzie zresztą tej kontrowersyjności do wyczyny duetu Siejewicz-Jarzębak.


Śląsk prawdopodobnie przechodzi podobne perturbacje jak Wisła w dwóch poprzednich sezonach. Zamieszanie w klubie, brak kasy, mgliste perspektywy...
To nie może się nie odbić na grze piłkarzy.

Dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów dostałem gratulacje z Wrocławia, że zasłużenie wygraliśmy.
Co do stadionu to trochę to zabawne bo każda gazeta opisała te derby jako jedne z najspokojniejszych ostatnich lat.Aż 12 odpalonych rac!

Nawet Ekstraklasa S.A stanęła w naszej obronie.
Problem podobno leży w tym że w jednym ze sky boxów byli wpływowi z Wisły między innymi Bednarz i Federowicz którzy po strzelonej bramce dla wisły podobno ostentacyjnie się cieszyli i Federowicz został oblany colą. Podobno już po meczu się odgrażał. No i wszyscy zwolennicy teorii spiskowych mówią, że to Jerzy Federowicz poszedł do swojego partyjnego kolegi.

Serce w pasy napisał(a):Co do stadionu to trochę to zabawne bo każda gazeta opisała te derby jako jedne z najspokojniejszych ostatnich lat.Aż 12 odpalonych rac!

Nawet Ekstraklasa S.A stanęła w naszej obronie.
Problem podobno leży w tym że w jednym ze sky boxów byli wpływowi z Wisły między innymi Bednarz i Federowicz którzy po strzelonej bramce dla wisły podobno ostentacyjnie się cieszyli i Federowicz został oblany colą. Podobno już po meczu się odgrażał. No i wszyscy zwolennicy teorii spiskowych mówią, że to Jerzy Federowicz poszedł do swojego partyjnego kolegi.

Kolejny specjalista od odwracania kota ogonem.
Wy naprawdę bez wiary, że Wisła jest wszystkim Waszym nieszczęściom winna żyć nie możecie.

Mity, mity, mity...
I propaganda. I zakłamywanie rzeczywistości, historii, wszystkiego co się da.
Od gimbusa do dyrektora banku wszyscy tacy sami.

Zamknięcie stadionu z tzw. dupy.
Jednakże po wypowiedzi Filipiaka, który chlapnął coś po meczu do mediów, spodziewałem się się takiej decyzji. Taka logika tej władzy.


Ps. Gładko przechodzisz obok agresji w skyboxie. Podobno, podobno, podobno...
W moim podobno to nie była Cola i nie Fedorowicz, a kto inny i nie tak mało. Ale to podobno.

Prezes Wisły po strzelonej przez Wisłe bramce powinien sobie w łeb strzelić zapewne
No, ale wówczas pewnie byłyby pretensje, że zabrudził posadzkę.

Marek jest stworzony dla Legii(oczywiście zaraz po ŁKS-ie ) co najlepiej oddaje bilans:występy-bramki w naszych barwach w stosunku do tego samego w innych klubach w których grał.Mam nadzieję,że jeszcze dłuższy czas będzie tutaj znaczącym ogniwem bo go zwyczajnie cenię, lubię i szanuję

Sagan ma już swoje lata. Kilka poważnych kontuzji za sobą.
Bazuje głównie na sile i wybieganiu oraz walce. O ile na naszą ligę to wystarczyło i na jej tle jest wyróżniającym się zawodnikiem ( jeżeli jest w formie) to na Europę to już za mało.
Bez formy i swoich naturalnych predyspozycji niestety drużynie nie daje nic.
To nie jest napadzior który postoi 90 min a potem coś strzeli.
Uważam, że Sagan tak ale na końcówki na zmęczonego rywala. Teraz albo Mikita albo od zimy nowy napastnik.

Kiepura napisał(a):Kolejny specjalista od odwracania kota ogonem.
Wy naprawdę bez wiary, że Wisła jest wszystkim Waszym nieszczęściom winna żyć nie możecie.

Mity, mity, mity...
I propaganda. I zakłamywanie rzeczywistości, historii, wszystkiego co się da.
Od gimbusa do dyrektora banku wszyscy tacy sami.

Zamknięcie stadionu z tzw. dupy.
Jednakże po wypowiedzi Filipiaka, który chlapnął coś po meczu do mediów, spodziewałem się się takiej decyzji. Taka logika tej władzy.


Ps. Gładko przechodzisz obok agresji w skyboxie. Podobno, podobno, podobno...
W moim podobno to nie była Cola i nie Fedorowicz, a kto inny i nie tak mało. Ale to podobno.

Prezes Wisły po strzelonej przez Wisłe bramce powinien sobie w łeb strzelić zapewne
No, ale wówczas pewnie byłyby pretensje, że zabrudził posadzkę.

Napisz te swoje podobno bo to jest ciekawe co ludzie wymyślają. Ja napisałem to co u nas wymyślili

Co do agresji na skyboxie?

Byłem kiedyś na meczu Odra Wodzisław - Cracovia w sektorze VIP i powiem Ci, że w żadnym wypadku nie wpadało mi do głowy by okazywać radość po strzeleniu gola przez naszych, po tym co usłyszałem wcześniej z ust VIP-ów. (taki instynkt samozachowawczy)

Gajus.ems napisał(a):....
Kibicowsko to Cracovia w sile ok 120 osób została całkowicie zagłuszona przez nieustanny doping gospodarzy. A jeśli się przebiła ( w przerwie) to tylko "pochwałami " na Wisłę. Trochę to śmieszne.
GAJUS

Dla mnie śmieszny jest ten NASZ "nieustanny doping" ....trybuna B "nieustannie" wali w bęben, gdy przy piłce są nasi lub przeciwnicy, czy przegrywamy 0:3, czy 1:4...zero dezaprobaty, gdy gałę maja inni, zero entuzjazmu, gdy nasi przejęli gałę, by ich wzmocnić pójściem do przodu... - Je...nie w bęben (monotonnie) cały mecz = zero emocji dla odbiorców od strony boiska To jest tzw. "najlepszy" doping w Europie ...
Piłkarsko Cracovia nas rozwaliła w duże 3 D i nie ma co dyskutować.... można sobie życzyć, by Solorzowe gierki nie doprowadziły do katastrofy, ale na to że bedzie oki, jest wg mnie minimalna szansa... ....chciałbym nie mieć racji...

Kiepura napisał(a):.....Śląsk prawdopodobnie przechodzi podobne perturbacje jak Wisła w dwóch poprzednich sezonach. Zamieszanie w klubie, brak kasy, mgliste perspektywy...
To nie może się nie odbić na grze piłkarzy.

Dokładnie...widać to jak na dłoni, brak "gryzienia trawy" i zaangażowania.
Jednego dnia prezes Waśniewski mówi drużynie, że to wszystko jest opanowane i są to pozaboiskowe rozgrywki właścicieli, a na poziomie murawy jest spoko....ten sam prezes wylatuje z hukiem na drugi dzień...... ludzie myślą logicznie....martwią się o własne d....y i nie będą "umierali" za Śląsk - to oczywiste....
Są to sądne dni dla klubu..., bo Sol... chce biznesu w nieruchomościach (i nigdy nie interesowała go piłka), a miasto i jego cieńcy prawnicy nie byli w stanie zabezpieczyć swoich interesów....
Mimo,że podawane w mediach zadłużenia są w większości "wydumane", sytuacja prawna jest do doopy... i zobaczymy co będzie dalej....

Serce w pasy napisał(a):

Napisz te swoje podobno bo to jest ciekawe co ludzie wymyślają. Ja napisałem to co u nas wymyślili

Przecież naszych tam nie było. Wszystko znajdziesz na swoim forum, ja tam nie zaglądam

Co do teroii spiskowych to krótko i na temat.

Kojarzysz tego gościa za profesorem



Dla przypomnienia. Ireneusz R, zaufany człowiek Donalda, przewodniczący PO w Małopolsce, faktycznie zarządzający województwem, prywatnie związany z niewłaściwą stroną Błoń. Wojewoda i Fedor to za nim teczkę noszą.

Tak, że Fedor to może i mógł się odgrażać, a prowdopodobieństwo, że coś mógł jest takie same jak to, że jutro szef mi powie, że dostaje 100 % podwyżki.

No, ale tak się rodzą mity, o oświetleniu, o hali z Nrd, o Kmieciku i tysiące innych.

slapol napisał(a):Dla mnie śmieszny jest ten NASZ "nieustanny doping" ....trybuna B "nieustannie" wali w bęben, gdy przy piłce są nasi lub przeciwnicy, czy przegrywamy 0:3, czy 1:4...zero dezaprobaty, gdy gałę maja inni, zero entuzjazmu, gdy nasi przejęli gałę, by ich wzmocnić pójściem do przodu... - Je...nie w bęben (monotonnie) cały mecz = zero emocji dla odbiorców od strony boiska To jest tzw. "najlepszy" doping w Europie ...

To się nazywa navijači u transu

Kiepura z mojej perspektywy wygląda to tak, że jak Pogoń ma przyjechać do Krakowa na Kałuży, to od pamiętnego 1993 roku, jakoś nigdy nie może. Ciekawe dlaczego?

z naszgo podwórka Drodzy Kibice,

W ostatnim czasie UEFA nałożyła na nasz Klub absurdalne, bezprecedensowe, ogromne kary finansowe oraz podjęła decyzję o rozegraniu meczu LE z Apollonem bez udziału publiczności.

Pragniemy wyrazić nasze ubolewanie i oburzenie z powodu tak drastycznych konsekwencji, które poniesie Legia. Jednocześnie każdy Kibic musi zdawać sobie sprawę z tego, że kary te są inspirowane przez przedstawicieli polskiej administracji publicznej (apele do UEFA o jak najsurowsze karanie polskich klubów) oraz organizacje o nie do końca jasnym profilu działalności, zajmujące się m.in. tropieniem wyimaginowanego „faszyzmu” i „rasizmu” na stadionach, czerpiące od UEFA tym większe zyski, im wyższe kary są nakładane na kluby. Czujemy się zobowiązani do poinformowania środowiska kibicowskiego, że race są jedynie niewielką częścią tych kar – regulamin UEFA jasno stanowi, że używanie środków pirotechnicznych nie może być podstawą do zamknięcia stadionu lub wykluczenia klubu z pucharów. Kary te są efektem uznania za „faszystowskie” flag, które od ok.20 lat wiszą niezmiennie na naszym stadionie (m. in Wild Boys, Ultras Legia) i co do których nikt nigdy nie zgłaszał jakichkolwiek uwag i zastrzeżeń!

Co więcej, przed każdym z meczów pucharowych, delegat UEFA wyrażał zgodę na wywieszenie tych flag, motywując to tym, że flagi nie zawierają żadnych treści zabronionych. Tymczasem niestrudzeni „łowcy faszyzmu” z organizacji FARE i jej polskiej przybudówki „Nigdy Więcej”, po każdym meczu wysyłali własne raporty do UEFA, mające przedstawić kibiców Legii w jak najgorszym świetle. Flagi zostały jednoznacznie uznane za niewłaściwe, wyłacznie na podstawie uznaniowej opinii przedstawicieli prywatnych organizacji, mających finansowy interes w ukaraniu Legii. Mimo to, po meczach z Molde, podjęliśmy decyzję, że nie będziemy wywieszać tych flag do czasu uzyskania opinii prawnej, która jednoznacznie stwierdzi, że nie zawierają one żadnych symboli zakazanych. Warto podkreślić, że o „kontrowersyjności” wspomnianych płócien dowiedzieliśmy się po drugim z tych meczów. Mimo to zarzuca nam się „recydywę”.

Wobec konsekwencji nałożonych na Legię żaden Kibic nie może przejść obojętnie. To jest moment, w którym nie możemy zostawić Klubu samego. Dzięki podejściu Zarządu mecz ze Steauą był prawdziwym świętem, podczas którego wszyscy byliśmy Żyletą i mogliśmy w wyjątkowej atmosferze wspierać Legię. Skoro wtedy wszyscy byliśmy Żyletą, to teraz – również wszyscy – powinniśmy pomóc Legii. Dlatego wyszliśmy z inicjatywą, by do końca tej rundy bilety na mecze były droższe o 5 złotych dla osób, które wybiorą taką opcję (każdy z kibiców oraz fanatyków powinien sam zdecydować, czy w takiej sytuacji Legii pomóc należy). Hasło „Cała Legia zawsze razem” musi teraz dotyczyć także Klubu. Każdy z nas, przeznaczając te dodatkowe 5 złotych może śmiało się pod nim podpisać. Szczegóły dotyczące sprzedaży biletów wkrótce poda Klub.

Pragniemy jeszcze raz podkreślić, że nie zgadzamy się z nałożonymi na Legię karami, które uważamy za niesprawiedliwe i krzywdzące. Chcemy i musimy pomóc naszemu Klubowi, który niesłusznie ponosi surowe konsekwencje.

Z pozdrowieniami,
Grupy Kibicowskie

Kiepura napisał(a):

arkona napisał(a):
Jak sędziowie sprzyjają to można i trójkę wrzucić .

Kartka może wydawać się kontrowersyjna, ale pewnie zgodna z nowymi wytycznymi i do wybronienia.
Gdzie zresztą tej kontrowersyjności do wyczyny duetu Siejewicz-Jarzębak.

Kartka dla Frankowskiego kontrowersyjna tylko dlaczego sędziemu zabrakło konsekwencji? Skoro dał Frankowskiemu to chwilę później powinien dać Chrapkowi. W Szczecinie tylko ślepy nie widział ręki Głowackiego w polu karnym. Zresztą poziom sędziowania meczów Pogoni z Wisłą (zwłaszcza w Szczecinie, choć nie tylko) to temat na długą dyskusję. Warto zaznaczyć, że po ubiegło sezonowej anomalii sędziowanie wróciło na stare tory.