Paszport czy dowód - dyskusja wycieta z FAQ

Mam silne wrażenie, że pytający kompletnie nie wiedzą na jakim świecie żyją i nie czytają gazet, internetu, forum ani nie wiedzą gdzie się w swoim mieście czego dowiedzieć...
Paradoksalnie, ale samo to, że tutaj zadajecie takie pytania właśnie o tym świadczy.... Tak nawiasem mówiąc, to nie boicie się w ogóle jechać poza Polskę?
Wygląda na to, że im więcej informacji nas otacza i im łatwiej je zdobyć, tym większa bezradność, wygodnictwo a nawet LENISTWO niektórych ludzi (oczywiście zaprą się tego jak zwykle i jeszcze zjadą tą krytykę).

Wkrótce to forum zostanie zalane pytaniami o to, jak posadzić nać pietruszki, żeby z niej co wyrosło, albo ile bagażu zabrać, żeby nie przekroczyć masy dopuszczalnej i gdzie w ogóle jechać jak już ten bagaż będzie pod sam sufit (bo a nuż jakiś wredny celnik ich nie wpuści)......

Eeeeech, ciężkie życie ma ten Pietrek.

Fatamorgana napisał(a):Mam silne wrażenie, że pytający kompletnie nie wiedzą na jakim świecie żyją i nie czytają gazet, internetu, forum ani nie wiedzą gdzie się w swoim mieście czego dowiedzieć...
Paradoksalnie, ale samo to, że tutaj zadajecie takie pytania właśnie o tym świadczy.... Tak nawiasem mówiąc, to nie boicie się w ogóle jechać poza Polskę?
Wygląda na to, że im więcej informacji nas otacza i im łatwiej je zdobyć, tym większa bezradność, wygodnictwo a nawet LENISTWO niektórych ludzi (oczywiście zaprą się tego jak zwykle i jeszcze zjadą tą krytykę).

Wkrótce to forum zostanie zalane pytaniami o to, jak posadzić nać pietruszki, żeby z niej co wyrosło, albo ile bagażu zabrać, żeby nie przekroczyć masy dopuszczalnej i gdzie w ogóle jechać jak już ten bagaż będzie pod sam sufit (bo a nuż jakiś wredny celnik ich nie wpuści)......

Eeeeech, ciężkie życie ma ten Pietrek.

zgadzam się, im więcej informacji nas otacza tym gorzej

Święte słowa...
Właśnie mnie nastraszono, że muszę mieć paszport, bo mnie Słoweńcy nie wpuszczą... A wyjazd za parę godzin... Ech...
No i doradzono mi jeszcze zakup piwa i jedzenia (w tym jajek) bo drogie...
Pozostawię to bez komentarza...

yy....chyba nie rozumiem - na temat zielonej karty czytalem DUZO i na tym forum i ogolem w sieci, wszedzie wyczytalem ze niepotrzebna, ze wystarczy zwykle OC + ja dodatkowo wykupuje ubezpieczenie turystyczne + moto astistance itp. a tu czytam ze zielona karta jest "niewymagana ale zalecana"

moze ktos rozwinac ta mysl?

osimek1 , daj sobie spokój z tą kartą nie jest wymagana
Poczytaj na stronie ambasady chorwackiej w Polsce informacje konsularne tam jest wszystko napisane
pozdrawiam
Artur

Przepraszam, ze zadaje pytanie, ktore pojawialo sie tutaj juz MILION razy, ale...

wczoraj moj znajomy przekraczal granice chorwacka i przekazal,ze celnicy wymagali paszportow w celu osteplowania. Wg informacji z forum i na stronie ambasady cro mozna przekraczac granice majac TYLKO dowod BEZ koniecnzosci posiadania pszportu. Czy ktos moze powiedziec jak to jest w praktyce w 2010? Czy rzeczywiscie są klopoty jak sie ma sam dowod osobisty... Czy moga zabronic wjazdu heh ?

ana588 napisał(a):Przepraszam, ze zadaje pytanie, ktore pojawialo sie tutaj juz MILION razy, ale...

wczoraj moj znajomy przekraczal granice chorwacka i przekazal,ze celnicy wymagali paszportow w celu osteplowania. Wg informacji z forum i na stronie ambasady cro mozna przekraczac granice majac TYLKO dowod BEZ koniecnzosci posiadania pszportu. Czy ktos moze powiedziec jak to jest w praktyce w 2010? Czy rzeczywiscie są klopoty jak sie ma sam dowod osobisty... Czy moga zabronic wjazdu heh ?

Nie ma żadnych kłopotów.
Wczoraj właśnie wróciliśmy z Cro, granice przekraczaliśmy z dowodami

to fajnie wyruszymy z dowodami bo szkoda kasy na paszporty

My mieliśmy tylko dowody, w dodatku auto z angielską kierownicą. Celnik się tylko uśmiechnął i machnął ręką. Oczywiście padło hasło "paszport", ale nikt nie robił kłopotu widząc dowód osobisty. Myślę, że jest po prostu łatwiej poprosić o paszport, gdyż w każdym języku brzmi ono podobnie:)

no wlasnie, my takze przekraczajac rozne granice, niekoniecznie panstw unii slyszelismy "PASSPORT"... dla nich to po prostu najprostsza nazwa do jakiegos dokumentu tozsamosci...

witam jakiś tydzień temu rozmawiałam z kolegą który wrócił z Cro i pytałam jak sprawa z paszportem wygląda a on powiedział że na granicy chorwackiej wyjeli dowody osobiste a celnik do nich że nie że chce paszporty naszczęście chcieliśmy zrobić test czy jest taka możliwość wjazu i paszporty naszczęscie mieli.Mówił też że przed nimi byli jacyś czesi i oni musieli się wrócić także myślę że dla bezpieczeństwa trzeba by mieć ten paszport.Nie wiem właściwie co o tym myśleć ale jak bym miała się wracać tyle km z powrotem chyba bym się pocieła także w poniedziałek mam zamiar złożyć wniosek aby mieć spokojną głowę

gloriosa1 napisał(a):witam jakiś tydzień temu rozmawiałam z kolegą który wrócił z Cro i pytałam jak sprawa z paszportem wygląda a on powiedział że na granicy chorwackiej wyjeli dowody osobiste a celnik do nich że nie że chce paszporty naszczęście chcieliśmy zrobić test czy jest taka możliwość wjazu i paszporty naszczęscie mieli.

Twój kolega śmie sobie żartować dajesz DOWÓD OSOBISTY i wjeżdżasz do Chorwacji

Nie róbcie paniki , przecież jest tu wyraźna informacja
http://pl.mfa.hr/?mh=408&mv=2537
Nas też prosili o paszporty a pokazaliśmy dowody (w maju w Atenach ukradli nam paszporty) i nikt nie robił problemu. (Ostatecznie są też inne przejścia graniczne więc można się wycofać i jechać innym) , nie panikujcie. Czy kogoś z forumowiczów cofnięto na dowód osobisty?
Nikt tu nic takiego nie pisał.

Wlasnie to jest najgorsze jak ludzie panikuja !!! A pozniej strasza innych... My jednak probujemy wjezdzac na dowod. Dzwonilismy do ambasady, ale pani ktora odebrala telf byla niestety wyjatkowo niemila...

Cześć. To jest mój pierwszy post. Wróciłem tydzień temu z pierwszego wypadu do Chorwacji i potwierdzam-żadnych paszportów nikt nie wymagał, a granicę przekraczałem kilkakrotnie miedzy HR i BIH. Najważniejsze to nie panikować i nie dać się podpuszczać pseudo "przyjaciołom". Jeśli już ktoś paszporty posiada, to może je wrzucić do bagażu i pilnować dodatkowego balastu przez cały pobyt.
Pozdrawiam. Za rok też do CRO.
ps. wtym roku byłem na Ciovo-super!