Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

romuald22 napisał(a):

krutom napisał(a):I jeszcze coś z mojego progresywnego podwóreczka.
Anathema, kapela będąca jednym z klasyków progresywnego rocka...

...W 2022 pojawił się Weather Systems...

...Z kilometra można rozpoznać starą Anathemę.

Z kilometra...
Ale pamiętać trzeba, że świetny LP "Weather Systems" wydali 10 lat wcześniej.
Do tego utworu pokołysać się chyba będą mogli nawet mniej rockujący userzy.
Prócz kojącej muzyki równie kojące ujęcia.

Fajne przypomnienie - wróciłem wspomnieniami do ich koncertu, na którym byłem w Wytwórni

Janusz Bajcer napisał(a):Skoro ogólna dyskusja ...

Uszom nie wierzę Janusz wstawił coś "z przytupem".
Przyznam jednak szczerze, że język chorwacki i właściwie prawie każdy obcy inny prócz angielskiego do rocka mi nie pasuje. Nie mówię o ojczystym bo to inna sprawa. No jeszcze niemiecki w przypadku Rammstein...

Supergrupy. Było ich kilka w historii rocka. Asia, Traveling Wilburys, Black Country Communion__, Audioslave.

Dead Daisies. Przewijali się tam muzycy udzielający się w Thin Lizzy, Whitesnake, Motley Crue, Foreigner. W ten weekend koncertują w hmm...niedalekiej (ode mnie) okolicy. (Budapeszt, Wiedeń). Z braku współtowarzyszy odpuściłem.

MARTWE STOKROTKI

komaciek napisał(a):
.... Tym niemniej przynajmniej wielu młodych Europejczyków spoza Polski pozna hasło - Winged Hussars, poweźmie choćby szczątkową wiedzę o odsieczy wiedeńskiej i udziale w niej Polaków.

Oczywiście, że tak.... Wydaje mi się, że najlepszą robotę robią te filmiki na youtubie. Gdzie jest ścieżka muzyczna, słowa i obraz. Otwieralność idzie w miliony... A obraz dotrze do wszystkich bez względu na nację.
A całość wygląda spektakularnie. Nikt nic negatywnego nie napisze .... Same pozytywy. Idzie nam na plus ))//

/////

romuald22 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Skoro ogólna dyskusja ...

Uszom nie wierzę Janusz wstawił coś "z przytupem".
Przyznam jednak szczerze, że język chorwacki i właściwie prawie każdy obcy inny prócz angielskiego do rocka mi nie pasuje. Nie mówię o ojczystym bo to inna sprawa. No jeszcze niemiecki w przypadku Rammstein...

Romuald, Janusz zna się na muzyce, tu bałkańskiej. Nie obcy mu bałkański rock, czy pop, itp, itd ))
....
Kiedyś dawno, dawno temu, też mi się wydawało, że rock to tylko po angielsku. A w jakiś np słowiańskich językach brzmi śmiesznie. Np rock po czesku, rock po rosyjsku, ukraińsku, serbsko, chorwacku ?? Kiedyś był nie szanowany... Jakaś liga podwórkowa ??
Ale mam wrażenie że się wszystko zmieniło. Np rock szeroko pojęty, bałkański jest w brzmieniu dobry...
I często ma tą bałkańska nutę folkową, co nawet wychodzi mu na plus ))

Chciałem coś znaleźć aktualnego rockowego chorwackiego, ale wyskoczyło mi to >>))

Jakiś pop, czy dance, oczywiście z bałkańskim zaśpiewem

Lidka, bez dwóch zdań, Ty jesteś niezła chorwacka babka )) ... Muzycznie, wykonawczo, też nie ma wstydu )).... Wklejam Cię na forum cro ))



.....
Może ktoś coś ma z chorwackiego metalu, rocka szeroko pojętego // ....Bałkańskiego, może być serbski, słoweński, macedoński //

/////

Marlowe, super

Na szybko przewinąłem. Ten mi wpadł u ucho, dobra łupanina ))... Do auta, jak znalazł . Ma rytm jazdy, Na długie trasy .... . Mam w aucie "całą walizkę", różnych takich ))



/////

Ten jest też super... Poważam instrumentalne wersje i kawałki stricte instrumentalne. Rocka instrumentalnego

Fajny kawałek ...wg mnie ... też preferowany do auta na długie przeloty



.....
Hola. Hola...Ale czy on nie ma w sobie lekkiego plagiatu Layli Claptona ...od 0,36 do 0,58 ... i potem też cykl //

Tu wersja Layli, specjalnie instrumentalna



... Dobra, ok, słoń mi na ucho nadepnął ))

/////

I tak, Szanowni Koledzy, można pączkować ten watek ))

Bo jak Layla, to grzech, nie wstawić pełnej wersji

Ja pierdziu, .... Layla !!.... To się nigdy nie zestarzeje.. Layla, Wiecznie Zielona !!

Bardziej mi się podabają stare wersje studyjne, bo są bardziej dziarskie i studyjnie podkręcone

Ale z pełna premedytacją wstawiam koncertową wersję Clapton & Przyjaciele

Bo zobaczcie, kto tam siedzi przy perkusji. Kolejny Mistrz Phil Collins ))



....
Można pączkować ten watek w nieskończoność ))

/////

AdamSz napisał(a):Można pączkować ten watek w nieskończoność

A i owszem. Ponieważ cały czas pojawia się coś nowego, a muzyki starszej, której jeszcze nie słyszałem, jest od groma. W tym wątku tylko malutkie fragmenty ogromnego zbioru. Eric Clapton to oczywista oczywistość rockowej gitary. Nie sposób nie pamiętać.
Chorwackie wybrzeże Adriatyku od lat niezmienne w sensie fizyczno/geograficznym. A muzyka zawsze przynosi coś nowego.
Co do pączkowania to jeszcze polecę ten wątek. Warto coś napisać.

paczki-temat-na-dzis-t6287.html
-----------------------------------------------------------
Wspominałem ostatnio "supergrupy". Black Country Communion_____ wydał w tym roku nową płytę. Glenn Hughes (Black Sabbath, Deep Purple) głosu jeszcze nie stracił.

romuald22 napisał(a):A i owszem. Ponieważ cały czas pojawia się coś nowego, ....

Romuald, dobre...Takie klasyczne rockowe "mięcho" ))

Co do linku. Avatar Krakusa i już jest ok. >>))
2005 stare dzieje. Ale wtedy cro wdrapywało się na poziomy epoki Oświecenia. A teraz, mam niejednokrotnie wrażenie, że kręci się w epoce Baroku

/////

Raczej średniowiecza.

AdamSz napisał(a):... Poważam instrumentalne wersje i kawałki stricte instrumentalne. Rocka instrumentalnego
...

Jak tak to tak ...

https://youtu.be/7k07j7LcLqw?feature=shared

Średniowiecze, , powiadasz

Gary daje rewelacyjnie. Niepokonany. I wiedział, kiedy zejść ze sceny (( .... A ta składanka Ballads & Blues, jest chyba, jedną z lepszych. Wyciśnięte, samo suche. Mam tą płytkę, ło panie, gdzie ona już ne była ))



/////

romuald22 napisał(a):[...
Wspominałem ostatnio "supergrupy". Black Country Communion________ wydał w tym roku nową płytę. Glenn Hughes (Black Sabbath, Deep Purple) głosu jeszcze nie stracił.

Już stoi od jakiegoś czasu na półce, wcześniej wrzucona na serwer.

A nawiązując do super grup to warto wspomnieć o trzecim albumie Liquid Tension Experiment.
Czyli 3/5 Dream Theater: Jordan Rudes, Mike Portnoy i John Petrucci oraz legenda basu Tony Levin.
Sami wirtuozi.
Panowie nie spotykają się zbyt często, bo mają swoje obowiązki.
Czasem jednak się zejdą a wtedy:


Warto posłuchać "Błękitnej rapsodii" w ich wykonaniu:

Ponad 13 minut, ale nie będziecie żałować żadnej