Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Oddalona Vis,a jakże bliska ...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 16.08.2017 10:16

30 czerwca piątek

Wyjeżdżając z Komizy dnia poprzedniego zauważyłam znak beach Kamenica...hmm tam nie dotarliśmy. Czytałam o tej plaży w kilku relacjach. Pamiętałam,że zapadła mi w pamięć. Jak to się stało,że tam nie dotarliśmy? Strasznie w powrotnej drodze żałowałam.
Rano podczas śniadania zapytałam rodzinkę,co oni na to,że znów odwiedzimy Komizę i ciekawą plażę? Na szczęście przystali na moje wołanie i około 11 wyruszyliśmy ponownie do miasteczka,które było całkiem inne niż Rukavac. Zaparkowaliśmy na dole po lewej stronie.

Obrazek

Obrazek

Ruszyliśmy przed siebie tam gdzie znak nas poprowadził. Najpierw mija się chyba dwie mniejsze plaże,potem plażyczka dla psów i jest...piękna Ci ona. Schodzimy schodkami w dół.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i jest...

Obrazek


A gdzie są ludzie? Kilka osób na plaży,jaki spokój. Nie chce mi się wierzyć,że taka plaża nie jest oblegana. Normalnie nad Bałtykiem nie byłoby gdzie palca wcisnąć. Może tam się rozłożymy?

Obrazek

A może tutaj? Jedna,samotna pani po lewej i jedna dziewczyna z prawej. Młodzież do wody z mężem popędzili sprawdzić jaka woda i czy czysta. Stwierdzili później,że u nas czyściejsza;)

A może na takim łóżku poleżeć? Jednak nie,wolę żwirek:)

Obrazek

Rozłożyłam nasze ręczniki i maty,położyłam i upajałam ciszą,rosnącymi wkoło agawami. Jaki tu panował klimat i piękno tego miejsca...tego było mi trzeba. Wyciągnęłam książkę,która od paru dni leżała w plecaku i zanurzyłam się w pięknej powieści. Książka była ciekawa,bo wieczorem odczułam uroki plażowania w pełnym słońcu...ale było warto. Potem mąż udał się po kawkę espresso. Malutka ta kawka,ale mocna,jeszcze więcej energii mi przybyło:)

Obrazek

Nagle podpływa do brzegu na starej,błękitnej łodzi poczciwy człowiek,pewnie tubylec. Zacumował swoją łajbę i najpierw odpoczął,potem zażył kąpieli,jeszcze chwilę przeschnął na lądzie i znów odpłynął. Pomyślałam sobie ,że ten pan ma to wszystko,czego my tak pragniemy będąc tam w raju.

Obrazek

Musi być bardzo szczęśliwym człowiekiem...odpływając widział jak ciekawie na niego spoglądałam. Skojarzyłam sobie tego pana z powieścią „Stary człowiek i morze”...

Obrazek

Gdy zbliżała się godzina 14 rodzinka,a w szczególności dorastająca młodzież zakomunikowała,że brzuchy domagają się pysznego obiadu. Tak więc wyruszyliśmy do miasteczka w poszukiwaniu konoby,ale tym razem nie pizzerii.

Wracając strzelam fotki pięknym agawom,których tu pełno wkoło:)

Obrazek

Dla mnie widoczek pierwszorzędny,spokój i cisza :D

Obrazek

Ostatnie spojrzenie...

Obrazek

Wracając zauważyliśmy na zboczu kozę...

Obrazek


Zauważyliśmy,że w konobie Koluna wczoraj było pełno ludzi i zero wolnego stolika. Tu musi być pysznie. Niestety wszystko zajęte znów. Wycieczkowicze z Japonii bodajże zapełnili wszystkie stoliki. Na szczęście zwolnił się jeden przy samym wejściu do lokalu. Tradycyjnie zamówienie to spagetti,risotto,a ja fast food ziemniaki smażone w głębokim oleju i sałatka. Do tego dwie lemoniady cytrynowa i orange.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czekając na dania nagle coś ciemnego tak jakby pies przemknęło koło mojej nogi.
No nie wierzę....mops,a czy to nie ten co Kasia wspominała w swojej relacji?
Zanim wygrzebałam aparat to już sporo się oddalił,więc zaczęłam biec za nim i udało się mam go w obiektywie. Ciekawe,czy to ten sam?


Obrazek

Potrawy nam bardzo smakowały,przyprawione i miła obsługa. Polecam :)
Lody mango na odjazd też zostały skonsumowane,po czym zadowolona wracamy do domu.

Obrazek

Po drodze zajechaliśmy jeszcze do Vinoteki z zamiarem kupna Proska. Niestety bardzo miła pani odmownie pokiwała głową,że Proska nie mają. No trudno kupimy innym razem...

Obrazek

Klimatyczne miejsce:)

Obrazek

Zapomniałam dodać,że będąc w Komizie nabraliśmy ochoty na odwiedzenie wysepki Bisevo i groty Blue Cave.
Weszliśmy do agencji i zarezerwowaliśmy na poniedziałek rejs.W planie również plażowanie na Porat.Start o 9,a powrót o 14.
Zaliczka wpłacona 30 kun :wink:

Odjeżdżamy.. :papa:

Obrazek

Na dziś wystarczy wrażeń,odpoczywamy w apartmani :)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.08.2017 11:05

loverosa
No nie wierzę....mops,a czy to nie ten co Kasia wspominała w swojej relacji?


Tak! To ten. Tylko myślałam,że to buldożek, ale nie znam się :oops: Cieszę się ,że jest żyw i zdrów :)

Moją kozę też namierzyłaś :lol:

Fajnie prezentuje się plaża Kamenice na twoich czerwcowych fotach.Na moich wrześniowych zupełnie inne kolory - ktoś z forumowiczów uznał ,że wygląda ona na brudną, a to była kwestia zrudziałych po lecie barw..

Czekam na plażę na Biševie. :papa:
Cichy_83
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 22
Dołączył(a): 07.01.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cichy_83 » 16.08.2017 11:29

Po drodze zajeżdżamy na plażę Zaglav,jest już około 19,ale dla mojej rodzinki to żaden problem.

Obrazek

Plaża nie za ciekawa,niby piasek i nie ma kamulców,ale na brzegu śmieci,zanieczyszczona i brudna woda.

Obrazek


Małe sprostowanie :) To co nazywasz plażą Zaglav jest w istocie plażą Milna i faktycznie nie jest za ciekawa. Plaża Zaglav jest wg mnie jedną ładniejszych piaszczystych plaż na Visie - by się do niej jednak dostać trzeba pospacerować jakieś 15 minut z plaży Milna - ścieżka zaczyna się tym betonowym podjazdem widocznym na zdjęciu.
A sama plaża Zaglav wygląda tak
http://www.beachrex.com/img/beaches/hr-10-o-vis/hr-10-o-vis-sl12.jpg
krombocher
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 647
Dołączył(a): 07.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krombocher » 06.10.2017 11:46

No, nadrobiłem zaległości. Będzie ciąg dalszy :?: :papa:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 10.10.2017 09:46

Jestem i ja. Jak Vis, to obecność obowiązkowa - muszę być, chociażby służbowo :P

loverosa napisał(a):Jedyne co nam przeszkadzało,to brak pekary. Codziennie jeździliśmy do sklepu w Podstrazje lub do Tommy.
Uwielbiamy z rana pączki schrupać,a tu zonk. Mam nadzieję,że coś pomyślą....


Codziennie rano do Rukavca zajeżdża obwoźny sklep, m.in. z pieczywem. Na pewno słyszałaś charakterystyczne potrąbywanie między 7 a 8 rano. Ja o tej porze śpię, ale żona często wyskakiwała w półnegliżu po bułki i chleb, a z tego co wiem (sam nie jadam ciastek), to na słodko też było.

Będę tu wpadał, prowadząc jednocześnie własną relację - byliśmy w Rukavcu półtora miesiąca po Was. Ciekawy jestem Waszych dalszych odkryć, dla nas był to już trzeci raz... :papa:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 10.10.2017 19:23

Witam serdecznie i pojawiam się znowu,by napisać kolejny odcinek :D

Katerina napisał(a):loverosa
No nie wierzę....mops,a czy to nie ten co Kasia wspominała w swojej relacji?


Tak! To ten. Tylko myślałam,że to buldożek, ale nie znam się :oops: Cieszę się ,że jest żyw i zdrów :)

Moją kozę też namierzyłaś :lol:

A jakże,długo czekałam aż przyjmie pozycję na wprost,bo wciąż trawę gryzła:)

Fajnie prezentuje się plaża Kamenice na twoich czerwcowych fotach.Na moich wrześniowych zupełnie inne kolory - ktoś z forumowiczów uznał ,że wygląda ona na brudną, a to była kwestia zrudziałych po lecie barw..

Kamenice mi się bardzo spodobała.Dziwiłam się,że jest tak mało ludzi,spora plaża w odosobnionym miejscu i ma swój klimat:)

Czekam na plażę na Biševie. :papa:


Cichy_83 napisał(a):
Po drodze zajeżdżamy na plażę Zaglav,jest już około 19,ale dla mojej rodzinki to żaden problem.

Obrazek

Plaża nie za ciekawa,niby piasek i nie ma kamulców,ale na brzegu śmieci,zanieczyszczona i brudna woda.

Obrazek


Małe sprostowanie :) To co nazywasz plażą Zaglav jest w istocie plażą Milna i faktycznie nie jest za ciekawa. Plaża Zaglav jest wg mnie jedną ładniejszych piaszczystych plaż na Visie - by się do niej jednak dostać trzeba pospacerować jakieś 15 minut z plaży Milna - ścieżka zaczyna się tym betonowym podjazdem widocznym na zdjęciu.
A sama plaża Zaglav wygląda tak
http://www.beachrex.com/img/beaches/hr-10-o-vis/hr-10-o-vis-sl12.jpg


Dziękuję za sprostowanie i wyprowadzenie mnie z błędu.Oczywiście,że to nie jest plaża Zaglav.
Siedząc na betonowym podeście i patrząc jak rodzinka się kąpie zastanawiałam się co ci ludzie tak spacerują w stronę ścieżki.
Nie pomyślałam,że tam jest tak wspaniała plaża.No kurczę a to szkoda,była tak blisko;)
No trudno innym razem,jeśli będziemy mieli szczęście by znów tam pojechać nie ominę ...

krombocher napisał(a):No, nadrobiłem zaległości. Będzie ciąg dalszy :?: :papa:


Oczywiście,już skrobię :)

Marsallah napisał(a):Jestem i ja. Jak Vis, to obecność obowiązkowa - muszę być, chociażby służbowo :P

Zapraszam miło i zachęcam do lektury:)

loverosa napisał(a):Jedyne co nam przeszkadzało,to brak pekary. Codziennie jeździliśmy do sklepu w Podstrazje lub do Tommy.
Uwielbiamy z rana pączki schrupać,a tu zonk. Mam nadzieję,że coś pomyślą....


Codziennie rano do Rukavca zajeżdża obwoźny sklep, m.in. z pieczywem. Na pewno słyszałaś charakterystyczne potrąbywanie między 7 a 8 rano. Ja o tej porze śpię, ale żona często wyskakiwała w półnegliżu po bułki i chleb, a z tego co wiem (sam nie jadam ciastek), to na słodko też było.

I tu jest własnie problem,bo ja nic nie słyszałam 8O Też smacznie śpimy o tej porze :lol:

Będę tu wpadał, prowadząc jednocześnie własną relację - byliśmy w Rukavcu półtora miesiąca po Was. Ciekawy jestem Waszych dalszych odkryć, dla nas był to już trzeci raz... :papa:


Chętnie poprowadzę swoją relację i będę odwiedzała Twoją,Visu nigdy dość,no i mnie skradła serce ech...
Trzeci raz to pewnie już wszystko zobaczyliście.Pewnie i my na jednym wyjeździe nie poprzestaniemy.

1 lipiec sobota

Rano jak co dzień,gdy wyszłam na taras w oczy razi słońce.Po śniadaniu ubieramy stroje i kąpielówki,smarujemy kremami 50 factor,coby za mocno się nie sparzyć i wyruszamy w stronę Srebrnej.Może dziś mi się bardziej spodoba?
Po przybycie na miejsce znów to samo za dużo ludzi,krzyczące dzieciaczki,no tu książki nie poczytam.Moi już chętnie wskoczyliby do wody,ale ja ciągnę ich dalej w stronę małej Srebrnej po prawej stronie.

Mijamy Srebrną

Obrazek

Gdy zbliżamy się do niej to czuję,że to jest moje miejsce. Ta plaża jest spokojna,mała i taka swoja.Tu naprawdę można wypocząć.

I jest :D

Obrazek

Jesteśmy tylko z jedną rodziną,która przypłynęła tu pontonem,jest bosko...

Obrazek

Obrazek

Niedługo potem zostajemy całkiem sami....

Obrazek

Tego dnia już po kąpieli namawiam syna,żeby poszedł się ze mną przejść po pobliskich skałkach na prawo.Znów widzę jak ludzie zmierzają i poszukują nowych wrażeń,a ciekawość jest silniejsza.

Plaża mała Srebrna z innej perspektywy

Obrazek

Po drodze takie niespodzianki

Obrazek

Jeszcze trochę idziemy,ale strasznie długo się ciągnie i nie za bardzo mam chęć wdepnąć nogą w wąską szczelinę.No trudno zawracamy,nie zobaczę co jest za cyplem.Może ktoś z Was wie?

Obrazek

Gdy zbliża się pora obiadowa zbieramy się do apartmani. Dziś czeka mnie gotowanie obiadu.Wczorajsze zakupy zresztą były już wcześniej przemyślane.

Oto nasz polski obiad,kotlety znikają z talerza w pięć minut :oczko_usmiech: Takie proste,a takie pyszne...

Obrazek

Późnym popołudniem wybieram się z moim M na pieszo do Studenaca,by znów zrobić zakupy.Jeśli ktoś z Was ma nastolatki w domu to wie,że nic długo nie poleży,a apetyty mają wzmożone:)

Idziemy drogą,a ja pstrykam fotki Rukavac na spokojnie...no wcale to taka wieś to nie jest?

Obrazek

A tak apropo wsi...zapomniałam Wam opisać moją pierwszą noc w apartmani. Około 5 rano obudziły mnie dziwne głosy za oknem.Wstaję i nie wierzę własnym oczom i uszom.Odchylam powoli rolety,słońce wstaje,a ja zła jak bąk.
Boże...czy my jesteśmy w Zoo,a może w buszu jakimś? Już chciałam budzić męża i byłam skłonna zmienić miejscówkę :mrgreen: To była masakra.Mewy,bażanty i nie wiem co jeszcze urządziły sobie pogawędki.Jakieś kaczki kwakały,no cyrk na kółkach.Pierwsze co to wzięłam kamerkę,muszę to nagrać,bo mi nie uwierzą.Mam do tej pory i teraz śmieję się z tego :lol:
Na szczęście drugiej nocy już nie słyszałam kociokwiku,bo znając mnie wszyscy wiedzą,że ja muszę się wyspać 8)

Droga do studenaca

Obrazek

Stąd trochę daleko do plaży,więc właściciel basen zbudował i dmuchaniec też się znalazł...

Obrazek

Widoczki powalają,cisza,błogi spokój ech...

Obrazek

No i docieramy na miejsce,jeszcze kilka kroków...

Obrazek

Nieopodal mapa dla turystów...

Obrazek

Kot nas wita przed wejściem

Obrazek

Robimy zakupy i wracamy do domku,ale przedtem wstępujemy do konoby Ferol ponownie.Nikogo nie ma oprócz nas.

Obrazek

Zamawiamy 2 lampki Prosek i palacinki,jeszcze nigdy ich nie próbowałam.

Obrazek

No jak moje naleśniki

Obrazek

W konobie zapalają się światła,ale romantycznie,a winko nieźle rozgrzewa....czy jest tu gdzieś plaża?

Obrazek

No niestety trzeba wracać,ale jutro będzie nowy dzień w tej pięknej krainie :D

Po drodze muszę uwiecznić te drzwi

Obrazek

Po drodze napotykam domek w sam raz jak dla nas,pomarzyć można...

Obrazek

I znów napotykamy opuszczoną willę,ciekawska jestem i weszłam do środka

Obrazek

Szybko nastaje wieczór,brakuje troszeczkę starówki,ale nie można mieć wszystkiego,więc wracamy do naszego apartmani.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 11.10.2017 11:44

loverosa napisał(a):Jeszcze trochę idziemy,ale strasznie długo się ciągnie i nie za bardzo mam chęć wdepnąć nogą w wąską szczelinę.No trudno zawracamy,nie zobaczę co jest za cyplem.Może ktoś z Was wie?


Uvala Ruda - podwójna zatoka. W części bliżej Małej Srebrnej skałkowa, główna plaża żwirkowa, bardzo fajna i ZAWSZE pusta :) Ale dojść wygodniej drogą przez Rukavac, górą.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 11.10.2017 21:07

Uvala Ruda - ja z niej napstrykałam foty Małej i Dużej Srebrnej - będą w relacji.
A propos relacji - Marsallah, Ty zasuwaj ze swoją, bo jak wiesz mamy punkt styczny :wink: - tak sobie pomyślałam, że może o nim, wspomniesz, a nie chciałabym wyprzedzać faktów w mojej :)

W Uvali Rudej spędziłam najwięcej czasu w trakcie wrześniowego pobytu, jedno z moich najulubieńszych :P miejsc na Visie.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 12.10.2017 08:00

Robię co mogę, dziś coś podrzucić zamierzam. Codziennie wrzucać nie będę, bo za szybko zakończyłbym wspominki ;D

Rudą pokazuj, ja płynąłem w tym roku kajakiem (pierwszy raz w życiu!) z Teplusa via Srebrna i Ruda do Stinivy, ale bez choćby telefonu, więc zdjęć stamtąd nie będzie :(
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.10.2017 08:08

Marsallah
Rudą pokazuj, ja płynąłem w tym roku kajakiem (pierwszy raz w życiu!) z Teplusa via Srebrna i Ruda do Stinivy, ale bez choćby telefonu, więc zdjęć stamtąd nie będzie :(


Bravo Wy :boss:
Ja, pod wpływem relacji Maslinki, również miałam takie plany :roll: ...,ale z powodu kontuzji nie mogłam sobie pozwolić na takie ekstrawagancje :cry: Ależ Wam zazdroszczę :) Chociaż opisz jak było.

loverosa -Ty nie idź tą drogą co ja - pisałam relację chyba najdłużej na tym forum - 3 lata :lol:
jacek73
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 904
Dołączył(a): 24.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek73 » 12.10.2017 16:46

tak sobie przeglądam tą wspaniałą relacje zbieram informacje na przyszłoroczny czerwcowy pobyt na Visie i natrafiłem na ciekawą ofertę co wy na to? Uvala Ruda
Pozdrawiam Jacek :)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 12.10.2017 17:58

Dzięki Loverosa za te opowieści, zwłaszcza że z urodzenia i młodości i jam ci lubuszanin. My też spałaszowaliśmy palacinki parokrotnie... Ale nie posypywaliśmy ich "Prosec -kiem" :lol: :lol: :lol:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.10.2017 20:00

jacek73 napisał(a):tak sobie przeglądam tą wspaniałą relacje zbieram informacje na przyszłoroczny czerwcowy pobyt na Visie i natrafiłem na ciekawą ofertę co wy na to? Uvala Ruda
Pozdrawiam Jacek :)


Marzenie :roll: :hearts:
Na pewno znajdzie się jakiś Angol, który zdąży to kupić przed sezonem i ogrodzi pół zatoki :evil: Zła wiadomość :(
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 13.10.2017 09:58

E, tamtędy i tak się nie ma co pchać, do Rudej albo drogą wodną, albo od Rukavca górą. Tamto nie przeszkadza nawet jeśli ktoś sobie poogradza...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.10.2017 10:23

Marsallah napisał(a):E, tamtędy i tak się nie ma co pchać, do Rudej albo drogą wodną, albo od Rukavca górą. Tamto nie przeszkadza nawet jeśli ktoś sobie poogradza...


Nie wiem jaka jest kwalifikacja tej działki...rolna? Bo jeśli nie, to miałam na myśli, że hotelik ktoś postawi i już po miejscu.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Oddalona Vis,a jakże bliska ... - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone