Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Mariusz, pięknie!
Taka Wenecja piano, piano , jest zachwycająca

W takim mieście szkoda czasu na sen

mariusz-w napisał(a):
Dodatkowo przynajmniej my "czujemy" klimat - jakby cofnięty o co najmniej sto lat ... głównie za sprawą tego, że w Wenecji nie ma ferii świateł.

Informuję (jak byś nie wiedział ), że my za sprawą zdjęć też czujemy ten klimat.

mariusz-w napisał(a):

weldon napisał(a):Myślisz, że mieli czas na sen?

... spanie wykreśliłam z harmonogramu wakacji !

Pozdrawiam.

Pozdrowienia dla autorki.

Jacek S napisał(a):

weldon napisał(a):Następną poproszę z Warszawy

Tak, zdecydowanie następną proszę z Warszawy Mariuszu!

A propos - gdzie autor i jego codzienny, poranny odcinek?

Niestety chyba powoli musimy się przyzwyczajać do myśli, że kolejnego odcinka nie będzie ponieważ dojedziemy do celu).
Odzywa się tzw. cichy czytacz.
Moja opinia o tej relacji jest taka:
Wydrukować, oprawić i postawić na półce .Dla przyszłych pokoleń.
Dwukrotnie byłem w Wenecji, ale Wy pokazaliście takie miejsca, że...
W Dolomitach jeszcze nie byłem, ale po przeczytaniu tej relacji trzeba to zmienić...
Pozdrawiam

maslinka napisał(a): Taka Wenecja piano, piano , jest zachwycająca
W takim mieście szkoda czasu na sen

Zgadzamy się z Tobą całkowicie ... wszystko to prawda ...

jan_s1 napisał(a):Informuję (jak byś nie wiedział ), że my za sprawą zdjęć też czujemy ten klimat.

Uff ... jak to dobrze !
Miałem obawy ... ... bo zdjęcia po ciemku robione i bez okularów. !

Jacek S napisał(a):Pozdrowienia dla autorki.

Przekazane ...

ACandrzej napisał(a):
Odzywa się tzw. cichy czytacz.
Moja opinia o tej relacji jest taka:
..................................................................................................
Dwukrotnie byłem w Wenecji, ale Wy pokazaliście takie miejsca, że...

.... dziękuję !
Bardzo mnie cieszy Twoja opinia ... szczególnie, że napisana przez można powiedzieć ... bywalca tego miasta.

ACandrzej napisał(a):W Dolomitach jeszcze nie byłem, ale po przeczytaniu tej relacji trzeba to zmienić ...

To zdanie również mnie cieszy.
My także, po relacji Wojtka-Franza o Dolomitach ... postanowiliśmy "to zmienić" ...
... i już wiemy, że tego "zmieniania" będzie ciąg dalszy.

Pozdrawiam.

A kuku!



Zaglądam tu do Ciebie dość często, choć rzadko się melduję, ale dzisiaj musiałam ...wyobraź sobie, że chodząc po różnych stronkach i szukając opinii o aparatach nagle jako wzór jak ładne zdjęcia można zrobić HS10 przeniosło mnie do Ciebie - no i musiałam Ci donieść, że jako reklama aparatu robisz

A zdjęcia przepiękne i niesamowicie klimatyczne... /ale to już mówiłam kiedyś... to dzisiaj tylko tak dla przypomnienia /

Mariusz, czy te zdjęcia robiłeś takim aparatem, czy coś źle zrozumiałem ?

kaszubskiexpress napisał(a):Mariusz, czy te zdjęcia robiłeś takim aparatem, czy coś źle zrozumiałem ?

Odpowiem za Mariusza: aparatem takim, ale wszak nie aparat robi zdjęcia ...

W World Press Foto udziału nie biorę.

kaszubskiexpress napisał(a):W World Press Foto udziału nie biorę.

Kup sobie HSa, to zaczniesz

weldon napisał(a): Kup sobie HSa, to zaczniesz

Co?

Joanka23 napisał(a):
Zaglądam tu do Ciebie dość często, choć rzadko się melduję, ale dzisiaj musiałam ...wyobraź sobie, że chodząc po różnych stronkach i szukając opinii o aparatach nagle ............... przeniosło mnie do Ciebie

Witaj !

Joanka23 napisał(a):A zdjęcia ... niesamowicie klimatyczne...

Cieszę się , że udało się za ich pomocą ten klimat pokazać.

kaszubskiexpress napisał(a):Mariusz, czy te zdjęcia robiłeś takim aparatem, czy coś źle zrozumiałem ?

Co prawda Piotrek już odpowiedział ! ...
... ale potwierdzam ... takim !

Pozdrawiam.

Przechodzimy nastepne ponte (most), jeszcze jedno campo (placyk) ... i po przejściu kolejnego sotoportego (pasaż pod budynkiem) ... ponownie "wypadamy" na Piazza San Marko.






Na placu jest ciut gęściej i ciut głośniej ... ale nie "szokująco" jaśniej.

Lecz i tu ... jest spokojnie i nastrojowo ... prawdopodobnie powoduje to także wielkość placu i otaczających go budynków.
Oczywiście wszystkie lokale położone dookoła Piazzy są czynne i to nie tylko słynne restauracje, kawiarnie, ale także te mniej reprezentacyjne jak mini kafejki, lodziarnie, małe sklepiki, butiki.

Przy każdej słynnej restauracji gra orkiestra, kwartet lub inne trio ...

... no nie ... nie wszyscy na raz ... grają "przemiennie" ... przynajmniej te najbliżej siebie położone.

Muzyka różna, generalnie ta znana wszystkim.

Czyli od typowo tradycyjnych włoskich rytmów, przez "Le quattro stagioni" (Cztery pory roku) Antonio Vivaldiego, walce Straussa, po standardy filmowe typu "Ojca Chrzestnego" Carmine Coppoli.

Przykład : północna strona placu "Caffe Lavena" i południowa strona placu - "Caffe Florian"


Spacerujemy przy słyszalnym w każdym punkcie placu akompaniamencie.
Równocześnie przypatrujemy się skrytym w mroku zabytkom i porównujemy ich wygląd z tym, który podziwialiśmy w pełnym słońcu.

Najsłynniejszą kawiarnią na Piazza jest "Caffe Florian".
Powstała w 1720 roku i uchodzi za najwytworniejszą w mieście i jest najstarszym wciąż działającym lokalem tego typu we Włoszech.
Wnętrza są dobrym przykładem XVIII wiecznego stylu i elegancji.
"Caffe Florian" była ulubionym miejscem spotkań literatów ... bywali tu miedzy innymi Byron, Dickens, Goethe, Mann, Proust i, Sand oraz oczywiście Hemingway.

Zachodzili tu także muzycy ...
Ciekawostką i już anegdotą jest to, że nie przychodził tu Ryszard Wagner, który korzystał ze stolika w konkurencyjnej, położonej vis a vis "Caffe Lavena".
Powodem było to, że nie chciał spotkać Giuseppe Verdiego zaglądającego do "Floriana".

Także dzisiaj kawiarnia jest miejscem spotkań ludzi związanych ze sztuką, ale może już mniej w celu wymiany "doświadczeń", a bardziej dla prestiżu lub po prostu dlatego, że tu trzeba bywać.

mariusz-w napisał(a):Witaj !

Mam nadzieję, że to to nie dlatego, że się tu u Ciebie wpisałam

Już wyjaśniam. Wypatrzyłam sobie taki aparat soniaczek, nieduży, zgrabny, fajny i zaczęłam szukać opinii na jego temat. Przy okazji natrafiłam na jedną dyskusję, w której zaczęli ten mój wypatrzony aparacik porównywać do Twojego, w znaczeniu, że z tej półki to lepszy ten Twój i jako przykład podali linka, że można zobaczy jak cytuję: gościu fajne zdjęcia tym aparatem robi, no to kliknęłam i... wylądowałam w Twojej relacji /jednym słowem można powiedzieć wszystkie drogi prowadzą do... cro / - jak już mnie tak przeniosło to stwierdziłam, że się zamelduję...

mariusz-w napisał(a):Cieszę się , że udało się za ich pomocą ten klimat pokazać.

Udało się, udało
A powiedz Mariusz... te ostatnie nocne zdjęcia to z ręki robione?
A i wyczytałam, że jest tam jakaś funkcja usuwania tego co jest w ruchu - próbowałeś, działa to faktycznie?


A tak poza tym to bardzo mi się te Wasze wakacje podobają!