Na światłach w dzień po Europie

Ale...

są samochody, gdzie wymiana żarówki to jazda do serwisu, np. podobno Ford Focus?

Ja nie mam Focusa - kolega mi opowiadał o tym, że aby wymienić żarówkę to trzeba "pół silnika rozebrać".

pepe1969 napisał(a):Ale...

są samochody, gdzie wymiana żarówki to jazda do serwisu, np. podobno Ford Focus?

Ja nie mam Focusa - kolega mi opowiadał o tym, że aby wymienić żarówkę to trzeba "pół silnika rozebrać".

Syrena czy PF 126 to to nie jest , ale nie popadajmy w skrajności.
Fakt, że ręce trzeba mieć dodatkowo w kilku miejscach złamane , ale bez przesadyzmu.

FUX

A ja się dziwię że coś takiego jak przepisy drogowe nie są identyczne we wszystkich krajach, zwłaszcza tych unijnych. Przecież chyba po to ta Unia jest? Krzywizna banana została zunifikowana a przepisy drogowe nie - gdzie tu sens. I jak się jedzie przez Europę to w każdym kraju są inne ciekawostki; tu światła, tam kamizelki, tu naklejki tam 2 trójkąty, tu gaśnica a tu zielona karta, itd. Obłęd. Kiedy to się w końcu zmieni?

He to jeszcze nie obłęd mozna spokojnie poukładać... Oto uderzyliśmy w czułą strunę naszego słowiańskiego ego --musimy jeżdzić tak i tak -- po co jak to ktoś nam karze tak nie może być ,jaki obowiązek niech nas proszą na kolanach to sie może zgodzimy-----a światła to dla naszego bezpieczeństwa i może bardziej dla bezpieczeństwa i n n y c h ......bo może z naprzeciwka będzie jechać biedna staruszka niedołężna niedowidząca i bęc.......... a wszystkiemu są winni nasi dzielni piłkarze.......................jutro zobaczymy [/u][/b]

endriu napisał(a):Nie mogę zrozumieć w czym tu jest tak wielki problem - jeździć czy nie jeździć ?
żarówka za 10 zł - dlatego powinni wprowadzić przepis obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok !!

chyba nikt nie robi problemu
sam jezdze na swiatlach
niestety moja zarowka kosztuje 1200 zl sztuka
wiec jak bede musial kupowac co roku to napewno
zrezygnuje z jazdy na swiatlach

1200zl? co ty masz za zarowki? chyba z wlokna platynowego :]

Dużo więcej niż jedno życie by się uratowało gdyby zakazać jeżdzić samochodami. A jakoś tego nie postulujecie więc bez demagogii.
Jak jazda cały rok na światłach jest bezpieczniejsza to czemu statystyki tego nie odnotowały. Tylko prawdziwe a nie takie które twierdzą , ze kobiety jeżdżą bezpieczniej - tylko badacze stwierdzili to na podstawie ilości wypadków a bez porównania ilości przejechanych kilometrów.

Co do autostrady to trzeba chwile pomyśleć a nie zakładać, że nie wiem co to jest autostrada i ,że ma kierunki ruchu rozdzielone. Światła na autostradzie używam po to by ewentualny zajeżdzający mi drogę jak najszybciej to zauważył.

PS. Już wiem, że na pewno będziesz ze mną dalej polemizował. W każdym razie uważam, że ten temat wykracza poza ramy tego forum i z mojej strony kończę temat "jazdy na światłach" aby nie wprowdzać tak obcego dla tego forum klimatu "kłótni" i bezpłodnych postów.

Pozdrawiam, MM

Nie, nie będę już z Tobą polemizował... Ty wiesz swoje, ja wiem swoje i niech tak już zostanie. Szkoda czasu na tego typu dyskusje.

fokstrot napisał(a):1200zl? co ty masz za zarowki? chyba z wlokna platynowego :]

pewnie xenony tylko, że one mają znacznie dłuższą żywotność niż normalne żarówki H4 czy H7

endriu napisał(a):Nie mogę zrozumieć w czym tu jest tak wielki problem - jeździć czy nie jeździć ? Nie powiem - w mieście czasami rzeczywiście nie włączam świateł (oczywiście poza okresem obowiązkowej jazdy) ale poza miastem - a jeżdżę często - obowiązkowo włączam światła. A że żarówka mi się szybciej przepali czy zużycie paliwa będzie minimalnie wyższe (choć nie wiem ile w tym jest prawdy) - ludzie przecież moje i innych bezpieczeństwo jest ważniejsze niż żarówka za 10 zł - dlatego powinni wprowadzić przepis obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok !!

Gorzej jak masz H7

_____________________
cały rok na światłach

J@nek napisał(a):

Łukasz napisał(a):... Na światłach jeżdzę na autostradach ale dlaczego mam je mieć zapalone w Słowenii gdy wlokę się w korku od Mariboru do granicy to nie wiem...

A ja nie wiem dlaczego jeździsz na światłach na autostradzie, gdzie jadący z naprzeciwka niezbyt liczy na wcześniejsze dostrzeżenie Ciebie. W korku faktycznie bez sensu ale w drodze przez las to już co innego.
Ja mam włączone na okrągło.

Crozdrav
J@nek

jak popierdzielasz na autostradzie ostro to szybciej cię w lusterku zobaczą i zjadą z twojego pasa.

noyle napisał(a):

endriu napisał(a):Nie mogę zrozumieć w czym tu jest tak wielki problem - jeździć czy nie jeździć ?
żarówka za 10 zł - dlatego powinni wprowadzić przepis obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok !!

chyba nikt nie robi problemu
sam jezdze na swiatlach
niestety moja zarowka kosztuje 1200 zl sztuka
wiec jak bede musial kupowac co roku to napewno
zrezygnuje z jazdy na swiatlach

A co ty masz za samochód, że żarówka kosztuje 1200PLN . Samemu jeżdżę na xenonach i z taką ceną się nie spotkałem.
FUX

A co ty masz za samochód, że żarówka kosztuje 1200PLN . Samemu jeżdżę na xenonach i z taką ceną się nie spotkałem.
FUX

FUX - to możliwe - w ASO do Peugeota 407 wołają ponad 7 stówek więc jeśli to będzie merol to mogą wypingolić i taką cenę.
xenon do astry 2 kosztuje już poza ASO poniżej 2 stówek
PozdraV

FUX napisał(a):

noyle napisał(a):

endriu napisał(a):Nie mogę zrozumieć w czym tu jest tak wielki problem - jeździć czy nie jeździć ?
żarówka za 10 zł - dlatego powinni wprowadzić przepis obowiązkowej jazdy na światłach przez cały rok !!

chyba nikt nie robi problemu
sam jezdze na swiatlach
niestety moja zarowka kosztuje 1200 zl sztuka
wiec jak bede musial kupowac co roku to napewno
zrezygnuje z jazdy na swiatlach

A co ty masz za samochód, że żarówka kosztuje 1200PLN . Samemu jeżdżę na xenonach i z taką ceną się nie spotkałem.
FUX

saab
i to nawet nie sa xenony tylko projekcyjne czy cos takiego
a cena oczywiscie w serwisie

Tam jest najprawdopodobniej H1 z Opla . Wymienia się samą żarówkę!!!!! Tak miałem w Accordzie, zanim nie założyłem xenonów.
Chyba, że się mylę. Jeżeli nie, to współczuję Ci kosztów w tym serwisie.

FUX