Igłą pinii napisał(a):Kasiu, pięknie pokazujesz Sutivan. Teraz wiem, co straciliśmy, bo niestety zabrakło nam czasu, podczas naszego pobytu na wyspie, aby tam pospacerować. Weszłam na stronę hotelu - no bajka! Jestem zauroczona roślinnością wokół. Fajnie, że wygospodarowaliście te parę dni na Brač.
Trochę maniakalnie pokazuję ten hotel
, ale on naprawdę jest wyjątkowy i wpływa na obraz całego Sutivanu. Do tej pory nie wyobrażałam sobie wakacji w jakimkolwiek hotelu, ale ten jest przeuroczy i nawet napomknęłam mężowi, żeby pomyślał o którejśtam kiedyś rocznicy ślubu
Oczywiście, trzeba byłoby namierzyć jakąś promocję, bo te regularne ceny porażają
Dwa wieczory w tych rajskich ogrodach...marzenie
maslinkaAle niesamowite palmy mają w tym hotelu! Duże bogactwo
Do tej pory duże ilości palm kojarzyłam głównie z Visem, teraz doszedł Sutivan
Teraz jestem ciekawa wrażeń z Supetaru w słoneczku
Będzie słoneczko i przeprosiny dla Supetaru
Ale Św. Jan (Sutivan) nadal wygrywa
pomorzanka zachodniaDobrze , że nie zakończyliście tych wakacji zimowym akcentem,
Nastąpiła znaczna poprawa, a gdy wyjeżdżaliśmy był płacz i zgrzytanie zębów, bo zapowiadali jeszcze tydzień takiej pogody
dids76Pisałem trochę o tym obiekcie w mojej relacji
Są to pozostałości po stołówce która mieściła się w kompleksie hotelowym.
W osiemdziesiątych latach, jako dziecko wraz z rodzicami byłem na wczasach na wyspie Brač i w tej stołówce mieliśmy posiłki. Była w kształcie koła z przeszklonymi ścianami i widokiem na morze, chociaż od tego czasu minęło ponad 30 at do dzisiaj to pamiętam
Cześć Mariusz
Pamiętam , jak w relacji...chyba Habanero, wspominałeś o tym budynku, ale gdy już byłam w Sutivanie nie mogłam sobie przypomnieć kto i gdzie o tym pisał
A może masz zdjęcia z tamtych wakacji w dzieciństwie, fajnie byłoby odszukać jak wyglądała wtedy ta stołówka??