Między morzem a górami: Czerwcówka 2023

napisał(a) **Franz** » 25.03.2023 14:09

MirekB235 napisał(a):Że jak? Chcesz powiedzieć, że w dół pójdziesz wolniej niż w górę, kiedy się człowiek bardziej męczy?

Nie chcąc zdradzić zbyt wiele, nie zaprzeczam i nie potwierdzam.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **elfik99** » 26.03.2023 15:37

Franz napisał(a):chociaż nie jęczę głośno, to zwracam swoją osobą uwagę kóz, które nadciągnęły nie wiadomo skąd i spoglądają na mnie z ciekawością, a może z politowaniem...

Albo z podziwem :oczko_usmiech:

...............
:papa:

napisał(a) **Franz** » 26.03.2023 18:11

elfik99 napisał(a):Albo z podziwem ...............

W to, to już trudno uwierzyć...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 26.03.2023 18:28

Suplement fotograficzny do poprzedniego odcinka

napisał(a) **korbaczik** » 27.03.2023 09:18

Ale cały czas idziesz z kijkami? Na dół też?

napisał(a) **Franz** » 27.03.2023 13:28

korbaczik napisał(a):Ale cały czas idziesz z kijkami? Na dół też?

Na dół też. Był czas, kiedy kijki używałem wyłącznie w zejściu, ale to było błędem.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **MirekB235** » 27.03.2023 17:45

Franz napisał(a):
korbaczik napisał(a):Ale cały czas idziesz z kijkami? Na dół też?

Na dół też. Był czas, kiedy kijki używałem wyłącznie w zejściu, ale to było błędem.

No bo chyba bardziej się przydają przy podchodzeniu w górę.

M.

napisał(a) **Franz** » 27.03.2023 18:37

MirekB235 napisał(a):No bo chyba bardziej się przydają przy podchodzeniu w górę.

Teraz wiem, że są przydatne w każdym kierunku.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **elfik99** » 28.03.2023 16:30

Jeszcze nie szłam z kijkami ale pomyślę czy nie kupić :idea:

..............
:papa:

napisał(a) **Franz** » 28.03.2023 18:27

elfik99 napisał(a):Jeszcze nie szłam z kijkami ale pomyślę czy nie kupić ..............

Nie wszyscy potrzebują, ale rozważyć warto.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 28.03.2023 18:47

Zgodnie z informmcją na szczycie droga powrotna powinna zająć pół godziny, tymczasem narastający z każdym krokiem ból - w lewym kolanie większy, a prawym nieco mniejszy - powoduje, że poruszam się tempem niejednostajnie opóźnionym... Żeby się jakoś z opresji ratować, zatrzymuję się najpierw w celu skonsumowania nieco przywiędłego rabarbaru, później jeszcze jabłka i tak powolutku, zagryzając od czasu do czasu wargi z bólu, przybliżam sie do celu.

napisał(a) **MirekB235** » 29.03.2023 11:18

Franz napisał(a):poruszam się tempem niejednostajnie opóźnionym...

Przeciwieństwo do ruchu jednostajnie przyspieszonego? :wink:

M.

napisał(a) **Franz** » 29.03.2023 13:14

MirekB235 napisał(a):Przeciwieństwo do ruchu jednostajnie przyspieszonego?

Takiego zdecydowanie wolałbym uniknąć...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **MirekB235** » 29.03.2023 17:00

Franz napisał(a):
MirekB235 napisał(a):Przeciwieństwo do ruchu jednostajnie przyspieszonego?

Takiego zdecydowanie wolałbym uniknąć...

Ale nie masz mi za złe? Nie zażartowałem z bólu kolan, tylko z tego sformułowania kojarzącego się z fizyką.

M.

napisał(a) **Franz** » 29.03.2023 18:02

MirekB235 napisał(a):[Ale nie masz mi za złe? Nie zażartowałem z bólu kolan, tylko z tego sformułowania kojarzącego się z fizyką.

Oczywiście, że nie. Nie wiem, czy zauważyłeś, że ja sam z siebie czasami żartuję.

Pozdrawiam,
Wojtek