Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Marusici 2007

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 24.09.2007 22:57

No więc marzymy i wspominamy dalej, naleweczka mandarynkowa zapodana (oczywiście z Cro), co by się lepiej wspominało :D

A jeśli szukasz spokoju i niestraszne Ci wdrapywanie się do kwaterki to jak najbardziej polecam,choć czasami było troszkę tłoczno na plaży, ale miejsce tak czy inaczej zawsze było.

No więc cd
Między dopołudniowym opalaniem i leniowaniem oraz praktycznie codziennymi wypadami - przyznam, najczęściej do Omisa na spacerek wieczorny,lody i jakieś jedzonko-w Omisiu prawie zawsze był to burek-zdarzały sie dni dłuższych wypadów.W Omisiu oczywiście nocne próby zdjęciowe.

Obrazek

Obrazek

Postanowiliśmy wybrać sie do Salony pod Splitem, ponieważ podczas ostatniego naszego tam pobytu ominęlismy to miejsce koncentrując sie na Splicie, a to była tylko opcja dodatkowa (zresztą byliśmy padnięci, mżyło i właściwie nikomu sie nie chciało). W tym roku nie odpuściłam,a żeby nie tak do końca wszystkich wykończyć bieganiem po ruinach, po zwiedzaniu mieliśmy pojechać na Riwierę Kasztelańską,zwiedzić jakieś kasztele, zjeść coś pysznego i oczywiście zarzyć kąpieli.No ale po kolei.Po śniadanku wyruszyliśmy,pogoda paskudna do zwiedzania-upał coraz większy,już się bałam, że się moja familia zbuntuje, ja sama miałam coraz wieksze wątpliwości (przecież nie ostatni raz tu jestem, jeszcze zdążę przy brzydszej pogodzie itp.), ale wkurzało mnie też takie siedzenie na miejscu, a że nie było bardzo daleko dali sie przekonać.
Miejsce i owszem warte odwiedzenia,robi wrażenie, szczególnie jak sie patrzy oczyma wyobraźni-takie budowle u stóp gór,świątynia,akwedukty,amfiteatr...no i mąż sprowadzający mnie na ziemię słowami-prawie, jak na polskiej budowie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żar się z nieba leje-istna patelnia,a my niezmordowanie latamy po tych ruinach i wypatrujemy a to szczątków chrzcielnicy a to term, a to fragmentów amfiteatru czy akweduktu...ale niestety koniec końców nadszedł kryzys-dzieci sie zbuntowały, nie chciały iśc dalej,padły i tylko piły i piły...z trudem dowlokły sie do cienia i tam troszkę odżyły.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po króciutkim odpoczynku, wiedzeni nadzieją na szybką kąpiel na riwierze zapakowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy do Kaszteli, a co widzieliśmy i przeżyliśmy zobaczycie w następnej części.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.09.2007 23:07

Witam!
Czy możesz podać troszkę informacji praktycznych dotyczących Salony? Ile za wstęp i jaki czas potrzebny jest by zobaczyć to miejsce?
Pozdraviam!
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 24.09.2007 23:19

Oczywiście, że mogę :D
Dojechać łatwo po znakach,samochód zostawiasz na dużym parkingu, idziesz kawałeczek i wchodzisz do części pierwszej-bezpłatnej na cmentarz z ruinami bazyliki i grobem Dujama,później,jeśli chcesz zwiedzić dalszą część oraz muzeum w Tusculum(to ten budynek na zdjęciu w poprzednim poście) musisz mieć bilet - dla dorosłego 20 kun i dla dziecka 10 nasza najmłodsza (5lat) nie płaciła.W sezonie zwiedzać możesz od 8 do 18 jak dobrze pamiętam, ale poza sezonem może być w innych godzinach.Nie wiem,jak szczegółowi będziecie w zwiedzaniu,ale nam raczej w dość szybkim tempie (na tyle na ile pozwoliła upalna pogoda) zajęło to trochę ponad godzinę, bez wchodzenia do muzeum, bo mi już dzieci było szkoda.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.09.2007 08:13

AnetaA napisał(a):Oczywiście, że mogę :D
Dojechać łatwo po znakach,samochód zostawiasz na dużym parkingu, idziesz kawałeczek i wchodzisz do części pierwszej-bezpłatnej na cmentarz z ruinami bazyliki i grobem Dujama,później,jeśli chcesz zwiedzić dalszą część oraz muzeum w Tusculum(to ten budynek na zdjęciu w poprzednim poście) musisz mieć bilet - dla dorosłego 20 kun i dla dziecka 10 nasza najmłodsza (5lat) nie płaciła.W sezonie zwiedzać możesz od 8 do 18 jak dobrze pamiętam, ale poza sezonem może być w innych godzinach.Nie wiem,jak szczegółowi będziecie w zwiedzaniu,ale nam raczej w dość szybkim tempie (na tyle na ile pozwoliła upalna pogoda) zajęło to trochę ponad godzinę, bez wchodzenia do muzeum, bo mi już dzieci było szkoda.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam :)


Witam!
Pomogłaś. Dziękuję. :)
Pozdrawiam!
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107661
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.09.2007 08:36

Marcin29 napisał(a):Januszu zabije Cie!! :lol: Nie mam PL znakow na klawiaturce ale postram sie cos z tym problemem zrobic :roll:


Marcinie i Drzinie - dla Was to czynię

Polskie fonty

:papa: :papa:
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 25.09.2007 09:57

Upoceni, strasznie zmęczeni żarem lejącym się z nieba jedziemy na riwierę.Kiedyś w biurze podróży pani bardzo zachwalała nam to miejsce-piękne plaże i okolica-idealne na wypoczynek z dziećmi.I całe szczęście,że się wtedy nie zdecydowaliśmy, bo może byłby to nasz pierwszy i ostatni pobyt w Chorwacji.Być może ktoś z Was tam wypoczywał i ma całkiem inne spostrzeżenia?Na nas niestety okolica nie zrobiła najlepszego wrażenia.Zbliżaliśmy się do riwiery, a mieliśmy wrażenie, że wjeżdżamy w strefę przemysłową-jakieś olbrzymie sklepy, składy i fabryki, a pomiędzy nimi domy z apartamentami-jak dla mnie tragedia, no ale jedziemy dalej-jest Kasztel Luksić, więc skręcamy... i znowu rozdziawiamy gęby ze zdziwienia oczywiście nie z zachwytu.Normalne miasteczko, nic z charakteru nadmorskiej miejscowości turystycznej.Ludzie łażą z zakupami, wybierają się do pracy, wcale nie czuć wakacji...turystów jak na lekarstwo.Co to za dziwy :!: :?: -myślimy sobie.Zostawiamy jednak samochód na parkingu i idziemy się przejść,graty kąpielowe zostają póki co w samochodzie,najpierw zwiad.Jakoś tak dziwnie,cicho, pusto i byle jak,idziemy przez jakiś taki mały park-wcale nie zachęca do spacerów,dochodzimy do morza i następny szok-prawie pusta plaża.W Cro, o tej porze to wręcz niemożliwe,a może woda syf-stwierdza mój mąż,bo inaczej to kto by ludzi wyciągnął z wody? Podchodzimy więc bliżej i rzeczywiście-woda mętna i trochę brudu w niej pływa.Pewnie wszyscy w tym samym momencie pomyśleliśmy o naszej plaży w Marusici, starsza córa nawet nieśmiało spytała:"To co, wracamy?" Decyzja podjęta błyskawicznie-wracamy, no ale skoro tu jesteś, to zobaczmy chociaż siedzibę rodu Vittori,obecnie mieści się tam muzeum.Obejrzeliśmy z zewnątrz,nie zachwyciła...parku, o którym przeczytałam w przewodniku już nawet nie szukaliśmy (bo chyba nie był to ten parczek przez który przechodziliśmy?) Zjedliśmy lody-cytrynowe super!!!! Kupiliśmy zimną wodę i w tył na lewo do naszego Marusici,popołudnie spędziliśmy już na naszej cudownej plaży- i co, że zejście pionowo w dół, już mi to kompletnie nie przeszkadzało...

siedziba rodu Vittori
Obrazek

senne miasteczko,które być może wieczorem ożywa, ale na to już nie czekaliśmy
Obrazek

pustawa plaża
Obrazek

może po prostu byliśmy tam w złym czasie, nie o tej godzinie...a może gdzieś między tymi miejscowościami ukryte sa jakieś fajne apartamenty i plaże? Nie wiem, nic takiego nie dojrzeliśmy, a okolica jak dla nas obrzydliwa, pomimo bliskości gór,moze ich miłośnicy znaleźliby tam coś dla siebie? A być może ktoś z czytających zna riwierę i ma całkiem inne wrażenia-założę w regionach taki wątek,bo na forum chyba na ten temat jest niewiele?

W każdym bądź razie dzień zakończył się wspaniale - leniowanie i nurowanie na naszej plażyczce i nocne Polaków rozmowy na balkonie ze szklaneczką wina...

widoki cudne o każdej porze

Obrazek

cdn już wkrótce, mam nadzieję :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107661
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.09.2007 11:46

Kaštelanski zaljev - ta mapa wszystko wyjaśnia :papa:
faziolot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 606
Dołączył(a): 18.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) faziolot » 25.09.2007 12:59

[quote="AnetaA"]Pewnie wszyscy w tym samym momencie pomyśleliśmy o naszej plaży w Marusici, starsza córa nawet nieśmiało spytała:"To co, wracamy?" Decyzja podjęta błyskawicznie-wracamy, no ale skoro tu jesteś, to zobaczmy chociaż siedzibę rodu Vittori,obecnie mieści się tam muzeum.Obejrzeliśmy z zewnątrz,nie zachwyciła...parku, o którym przeczytałam w przewodniku już nawet nie szukaliśmy (bo chyba nie był to ten parczek przez który przechodziliśmy?) Zjedliśmy lody-cytrynowe super!!!! Kupiliśmy zimną wodę i w tył na lewo do naszego Marusici,popołudnie spędziliśmy już na naszej cudownej plaży- i co, że zejście pionowo w dół, już mi to kompletnie nie przeszkadzało...
[quote]

Coś w tym jest ....
Dwa lata temu za każdym razem, gdy wypadaliśmy gdzieś za naszą wieś, jeszcze szybciej do niej wracaliśmy. Ma swój urok ...
andy.pl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy.pl » 25.09.2007 14:16

Aneto, wspaniale się czyta i wspomina miejsca, gdzie nie tak dawno i my też byliśmy - odnoszę wrażenie, że napisaliśmy podobny "plan wakacji": też odwiedzaliśmy Omis, zwiedziliśmy Split, Salonę; jeśli za chwilę opiszesz swoje wrażenia z Trogiru i Dubrovnika to pozostanie mi tylko napisać: ja też tam byłem i to wszystko to najprawdziwsza prawda :!: :!: :mrgreen: :mrgreen:

A co do plaży w Marusici - podpisuję się obiema rękami - nie spotkaliśmy równie czystej i pięknej a zatrzymywaliśmy się w kilku miejscach pomiędzy Splitem a Dubrovnikiem :D
Pozdrav :papa:
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 26.09.2007 09:25

No i tu Cię zaskoczę - w tym roku postanowiliśmy odpuścić Split i Trogir, bo już tam bywaliśmy, w grę wchodził ew.nocny wypad do tych miejscowości, no ale tak jakoś nie wyszło,było wieczorami trochę inne zajęcie :wink: Dubrovnik był w planach,ale tak na liście rezerwowej w razie brzydszej pogody, a taka nam się nie trafiła :) Został na przyszły rok. Wkrótce opiszę, co udało nam się jeszcze zobaczyć, bo to niestety jeszcze nie koniec relacji.Tyle, że muszę teraz troszkę popracować. :(
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.09.2007 09:58

AnetaA napisał(a):Wkrótce opiszę, co udało nam się jeszcze zobaczyć, bo to niestety jeszcze nie koniec relacji.Tyle, że muszę teraz troszkę popracować. :(


To NA SZCZĘŚCIE jeszcze nie koniec relacji. :)
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 26.09.2007 12:33

Następnego dnia,19 sierpnia...

do południa słodkie lenistwo na plaży i wspólne zabawy w wodzie, co by dziewczynki nie pomyślały, że mama wody się boi :wink:

Obrazek

Później szybciutko pod górkę do kwaterki,krótki odpoczynek i gdy słońce trochę odpuściło wyruszyliśmy do pobliskiej miejscowości Zadvarje,już same widoki po drodze wystarczają.Każdy, kto zjeżdża z autostrady i udaje się w kierunku Makarskiej przejeżdża przez tę miejscowość, ale nie każdy może się zatrzymuje.My najpierw podziwialiśmy widoki z punktu widokowego przy dość ostrym zakręcie - znajduje się tam duży biały krzyż.Bardzo ładny widok (może nie na moich zdjęciach, bo trochę słońce nie z tej strony, co trzeba) na dolinę Cetiny i ...elektrownię.Zawsze zachwyca mnie ta przestrzeń, ten ogrom, ta cisza tam gdzieś w górze.Dopiero wtedy człowiek czuje, jaki jest mały,niepozorny.

Obrazek

Obrazek

z trochę innej perspektywy
Obrazek

No i punkt widokowy,z którego przed chwilą podziwialiśmy uroki tego miejsca.

Obrazek

Następnie przespacerowaliśmy się wdłuż głównej drogi do kolejnego punktu widokowego (okazało sie że można tam też podjechać, pod sam murek :) ),bardzo bliziutko.Stamtąd mozna podziwiać wodospad Gubavica, widok ładny, a i owszem, ale sądziłam, że można będzie podejść bliżej, wtedy wiadomo, zupełnie inny efekt.Gdzieś chyba na forum czytałam, że można jadąc z Omisia na Blato n. Cetiną jakoś też tam dotrzeć, a może mi się tylko wydaje.Miejsce warte polecenia na zatrzymanie się po drodze (z albo na autostradę),można tam również zaopatrzyć się w odpowiednie trunki albo na krótki popołudniowy wypad, jeśli mieszka się tak blisko-dojazd do Zadvarje zajął nam jakieś 15 min.

Gubavica

Obrazek

Do samochodu nie wracaliśmy już tą samą drogą, tylko krótszą przechodząc między domostwami. I szok, taki,że z wrażenia nie zrobiłam zdjęć, a określić to można tak ( z góry przepraszm, jeśli kogoś urażę,ale tak wtedy pomyślałam)-brud, smród i ubóstwo.Całkowicie zapuszczone posesje,strasznie brudno, gdzieś przy jakimś domu coś w rodzaju klatki metalowej z siatki i fragmentów ogrodzenia,w której są jakieś wychudłe i niesamowicie brudne kozy i coś tam jeszcze łaziło,gdzieś jakiś wymizerowany pies, który nawet nie zaszczekał na nasz widok.Wraki samochodów i sterty jakichś śmieci.Z balkonów przesłoniętych od słońca pewnie albo od wzroku sąsiadów byle jakimi materiałami (ładnie powiedziane :wink: ) słychać rozmowy i śmiech.Gdzieś tam człapie się jakiś staruszek...Z każdego kąta wyziera bieda... A przy ulicy budują się nowe domy, te co stoją są pięknie pomalowane,jakieś kwiaty, stragany.Przychodzi mi na myśl porównanie- jak pięknie opakowany prezent niespodzianka...a w środku...strach pomyśleć...
andy.pl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy.pl » 27.09.2007 09:48

AnetaA napisał(a):... wyruszyliśmy do pobliskiej miejscowości Zadvarje,już same widoki po drodze wystarczają.Każdy, kto zjeżdża z autostrady i udaje się w kierunku Makarskiej przejeżdża przez tę miejscowość, ale nie każdy może się zatrzymuje.My najpierw podziwialiśmy widoki z punktu widokowego przy dość ostrym zakręcie - znajduje się tam duży biały krzyż.Bardzo ładny widok (może nie na moich zdjęciach, bo trochę słońce nie z tej strony, co trzeba) na dolinę Cetiny i ...elektrownię.Zawsze zachwyca mnie ta przestrzeń, ten ogrom, ta cisza tam gdzieś w górze.Dopiero wtedy człowiek czuje, jaki jest mały,niepozorny....


Wyjęłaś mi to z ust! Przytłaczające piękno ale nie przeraża choć budzi respekt, zmusza do refleksji i podziwu...

AnetaA napisał(a):...
Do samochodu nie wracaliśmy już tą samą drogą, tylko krótszą przechodząc między domostwami. I szok, taki,że z wrażenia nie zrobiłam zdjęć, a określić to można tak ( z góry przepraszm, jeśli kogoś urażę,ale tak wtedy pomyślałam)-brud, smród i ubóstwo.Całkowicie zapuszczone posesje,strasznie brudno, gdzieś przy jakimś domu coś w rodzaju klatki metalowej z siatki i fragmentów ogrodzenia,w której są jakieś wychudłe i niesamowicie brudne kozy i coś tam jeszcze łaziło,gdzieś jakiś wymizerowany pies, który nawet nie zaszczekał na nasz widok...


zwiedzając okolice Marusici przemierzyłem dwukrotnie drogę w Kanionie Cetiny przez Swinisce, Kucice - widoki może nie tak drastyczne jak opisujesz lecz tam jest "inna Chorwacja", i dobrze jest wiedzieć, że ten kraj to nie tylko "pocztówkowe widoczki", ale również szare, ciężkie codzienne życie. W mojej relacji zamieszczę kilka fotek z górskich, "nieturystycznych" wiosek.
AnetaA
Cromaniak
Posty: 881
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnetaA » 27.09.2007 12:35

20 sierpnia...

prawie cały dzień spędzony nad wodą, a po 17 zrobiliśmy sobie mały spacerek w górę wioski,bo sądząc po opiniach z forum warto. I rzeczywiście bardzo przyjemnie, polecam, ale na pewno nie,gdy żar się z nieba leje :)
Najpierw minęliśmy kościółek

Obrazek

wściubiliśmy nosy do starej części wioski - całkowicie kamiennej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

widzieliśmy na jednym z takich opuszczonych domów tablicę

Obrazek

nie będę się wymądrzać co napisane, bo nie wszystko rozumiem,ale mam nadzieję, że dobrze się domyślam.

i poszliśmy dalej drogą, którą już widziałam na zdjęciach Croforumków i powiem szczerze,że wypatrywałam tych worów z gruzem czy śmieciami, ale nie było, no chyba że to jeszcze gdzieś dalej... były za to inne widoki

Obrazek

ślicznie wyglądał ten gaik oliwny na zboczu

Obrazek

a gdzieś tam jeszcze powyżej tej drogi zdołaliśmy dostrzec małe pole uprawne, trochę niesamowicie to wygląda, tak wśród tych olbrzymich gór, takich surowych i skalistych...

Obrazek

no i nie mogliśmy nie zobaczyć takiego widoczku (też na swój sposób ładny :wink: )

Obrazek

a gdy wracaliśmy z naszego małego spacerku, to Marusici układało się do snu, nie wszyscy oczywiście :wink: , i znów zrobiło się tak sielsko-anielsko... :)

Obrazek

Na pewno warto zobaczyć tę część wioski ale dla dobra zdjęć wcześniej, wtedy wyjdą ładniejsze, chyba że komuś nie zależy.A jeśli apartament na wakacje to tylko i wyłącznie poniżej głównej drogi-to moje zdanie.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107661
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.09.2007 13:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Marusici 2007 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone