travel napisał(a):Na te święta życzę Ci
zdrowych i szczęśliwych dni.
Niech wszystko dobrze się układa.
Serdeczne życzenia Tobie składam.
![]()
![]()
(Uwielbiam tę kolędę anglosaską, bo ma w sobie coś średniowiecznego i orientalnego
I jeszcze raz Wam wszystkim.
.png)
travel napisał(a):Na te święta życzę Ci
zdrowych i szczęśliwych dni.
Niech wszystko dobrze się układa.
Serdeczne życzenia Tobie składam.
![]()
![]()
.png)
Katerina napisał(a):(Uwielbiam tę kolędę anglosaską, bo ma w sobie coś średniowiecznego i orientalnego)
(w podstawówce chyba).
.png)
napisał(a) pomorzanka zachodnia » 26.12.2019 18:01
Katerina napisał(a):
(Uwielbiam tę kolędę anglosaską, bo ma w sobie coś średniowiecznego i orientalnego)
Ojej. Pamiętam jak uczyłam się tego śpiewać na zajęciach z angielskiego
(w podstawówce chyba).
Wszystkiego Dobrego z okazji Świąt


.png)
mchrob napisał(a):Świetna historia. Zastanawiałem się już od jakiegoś czasu jak Twoi dziadkowie się poznali. Teraz wszystko jasne, wojna dzieli ludzi ale niektórych potrafi połączyć.
Bardzo fajnie tak cofnąć się w czasie... świetna sprawa z tymi odwiedzinami u krewnych. Pamiętam, jak kiedyś wspominałaś o swoich słoweńskich korzeniach i czekałam cierpliwie na rozwinięcie tematu... i się doczekałam
Bardzo podoba mi się winnica i krajobrazy. Jest tak sielsko.Szkoda, że nie mają jakichś noclegów i agroturystyki, bo pierwszych klientów z forum już by mieli. Zawsze marzyło mi się, żeby zrobić sobie przystanek w takiej winnicy, ale jakoś nic na Bookingu mnie nie urzekło.
Nocowaliśmy więc w Ptuju. Urocze miasteczko, ale niestety nie miałam zbyt wiele czasu na jego dokładne zwiedzanie.
Dziękuję za dwa piękne utwory. Dodaję do mojej playlisty.Widzę, że nie tylko we mnie rozbudziłaś ciekawość i zainteresowanie barokiem.
Założę się, że takich osób było jeszcze więcej, tylko pewnie większość tak jak ja wtedy
Ciekawa jestem bardzo, jak przebiegła rewizyta.

Fajnie było dowiedzieć się, gdzie bije źrodło słynnego Cyca.Mam nadzieję, że białe winko też mają, bo ja niestety tylko takie mogę pić.
O Dżizus! Piłam ten cviček nie mając w ogóle świadomości, że to on jest tym słynnym forumowym cycem![]()
![]()
Jak dla mnie to on smakował dziwnie, zupełnie inaczej niż wszelkie inne wina. Nie chce powiedzieć, że cviček jest niedobry. Jest po prostu specyficzny.
Jak byliśmy w Kranjskiej Gorze, to do naszego gospodarza przyjechali przyjaciele z Chorwacji. Opowiadali, że gdy poznali się 30 lat temu, to jedni drugich nie bardzo rozumieli, te języki o dziwo nie są do siebie aż tak podobne. Pozytywne jest jednak to, że prawie każdy Słoweniec mówi po angielsku. Nawet starsze pokolenie- oni w szkołach nie uczyli się jak my rosyjskiego, tylko angielskiego właśnie.
I małżonek miał rację mówiąc po polsku. Prędzej dogadamy się ze Słoweńcem niż z Chorwatem... podobno
przypomniała mi się powieść Stanisławy Fleszarowej-Muskat "Pozwólcie nam krzyczeć"
taka rodzina to skarb
Samowystarczalni, swojskie jadło i zapojka.
Katerina napisał(a):
...Przenosimy się na werandę, by...piec kasztany...
No i jak one się miały do tych słynnych paryskich z placu Pigalle
Te z Paryża są wysuszone, robione na rozżarzonym ruszcie, ale nie zawijają ich w mokrą ściereczkę , a powinni Wspaniale, że został uwieczniony na obrazienatychmiast mi się skojarzył z ...
... tu.be&t=53
Przyciągnęły moje oko stare zdjęcia Twoich dziadków i innych członków słoweńskiej rodziny.
Wspaniała rodzinna historia, jak znalazł na scenariusz filmowy albo książkę.
A w wojennej zawierusze i na miłość był czas.
Moi dziadkowie od strony mamy, których losy wojenne rzuciły do Niemiec, poznali się w Bolkowie na Ziemiach Odzyskanych w czerwcu 1945 roku, gdy wracali z robót przymusowych w swoje rodzinne strony (jedno było z okolic Kalisza, drugie z Warki)
Mnie też bardzo wzruszyła ta historia
To jest niesamowite,że stała się zalążkiem
istnienia Kasi,która nam to pięknie opowiedzia
Słowenia to piękny,czyściutki, europejski
kraj,gdzie mieszkają bezkompleksowi,życzliwi ludzie,
(Podobne cechy mają Gdańszczanie-
stąd ta chemia miedzy Wami)
Katerina napisał(a):
No, to chlup - za wspólne geny
Dostrzegam rodzinne podobieństwo
A wspólne geny widać u Ciebie i Jasnej.
Ziemniaczana sałatka z cebulą i oliwą jest genialna! Jedliśmy coś takiego na Dugim Otoku. (Całość była jeszcze doprawiona octem winnym.) Jak normalnie nie przepadam za ziemniakami, byłam zachwycona
Sałatka ziemniaczana kojarzy mi się z Austrią, podawali ją często do Wiener Schnitzel
Teraz musisz pojechać do JajcówNa bośniackie čevaby
Świetne zdjęcia dziadków. Twój dziadek trochę podobny do mojego dziadka Bronka
Post napisał(a) garwill » 18.12.2019 14:04
Niesamowicie ciekawa historia! Świetnie napisana!
Wyobrażam sobie jak wielkie emocje musiały Ci towarzyszyć w trakcie spotkania z krewnymi.
Widać również jak ważne i silne są dla nich więzy krwi. Zwłaszcza gdy usłyszeli, że jesteś od Eda, miło się zrobiło
Piękne i ciepłe przyjęcie. Super odcinek
Super odcinek! Świetnie się czytało
świetnie opowiedziana historia
O Mamma Mia !!!! Cóż za barwna historyja !
Niezły materiał na książkę
Nie masz za co przepraszać, rewelacyjnie się to czytało
Historię rodzinną czytało się jak dobrą książkę.
Ta historia jest naprawdę niesamowita! O losach Twojej rodziny można by napisać książkę.Przedstawić to wszystko właśnie z perspektywy powrotu w rodzinne strony i umieścić wszystkie te zdjęcia. Byłby bestseller jak nic!
Czytałem z zapartym tchem,...świetny scenariusz na dobry film
.png)


)
), oraz fakt, że odbywa się tam (w Komiży) wielkie święto muzyczne ludzi wyzwolonych - w czasie, kiedy ja jestem na na wakacjach - mi ...wystarczy. Oraz, moje subiektywne odczucie zupełnej swobody - której nie doznałam na innych wyspach..
.png)
.png)
Katerina napisał(a):Mamma Mia! - to już naprawdę...KONIEC![]()
Recepcjonistka spokojnie obwieszcza,...że nie ma zamiaru czekać, idzie spać![]()
Nie pomogły błagania, była nieugięta. Dobrze, że nie uiściliśmy wcześniej opłaty za nocleg
Nasze pamiątki z Cro, z których najcenniejsze to...kapary w samej soli (bez octu) z Visu, V(b)ugava - też z Visu, limoncello i orahovica od Vanji, wino z Pustelni Blacy na Braču i 15 - letni prošek od naszego gospodarza Juraja z Sutivanu.
Jak też oddaję się pracom "kreatywnym"
I cofamy się do poprzedniego etapu wakacji - Visu![]()
Ta wyspa przylgnęła do mnie i nie wiem jak się odkleić![]()
Nie tylko do mnie, skoro wzmianka o niej pojawiła się w książce, która ostatnio jest na topie, wśród wielu innych książek tej samej autorki... Zgadnijcie której??

Katerina napisał(a):To niesamowite, że żyjemy dzięki Miłości
Trajgul napisał(a):Jak zwykle relacja na wypasie, szczególnie dla osób o tak o bogatej duszy jak autorka. poziom nieosiągalny .
Katerina napisał(a):Cudne rejony plaż za Murvicą - ze wskazaniem na plażę Slatina - samo szczęście
Katerina napisał(a):Szukanie skarbów od Forumowiczów ( tomekwgurach, beatabm(KapitańskaBaba)-
jeszcze raz dziękuję za te emocjei skarby same w sobie
Liczę na kolejne
.png)
Ja mam wyłącznie pozytywne doświadczenia z tą nacją (wczoraj wróciliśmy z kolejnego pobytu w Jesenikach), ale też nigdy nie próbowaliśmy przyjechać do nich późnym wieczorem...

Powrót do Nasze relacje z podróży
