Małe i duże bałkańskie podróże :-)

mariusz-w napisał(a):Rzeczywiście świetne "dzikie" miejsce.

Bunkry jednak ciągle wam towarzyszą.



Fajne te pocięte światłami zbocza i niebo takie gwiaździste !

Pozdrawiam

Bunkry nie dają zapomnieć, że wciąż jesteśmy w Albanii

Troszkę mały ruch panował na tej górskiej drodze i trudno było zrobić rozświetloną całą trasę. Ale oglądanie tego spektaklu było świetną wieczorną atrakcją.

No i te gwiazdy - można je zobaczyć w takich ilościach tylko z dala od wszelkich ludzkich osad. Aż wierzyć się nie chce że bez lunety tyle ich jest.

Rewelacyjna, pokręcona droga o plaży nie wspomnę
W pracy, tradycyjnie Explorer większości zdjęć nie otwiera... , ale za to w domu Opera zawsze daje radę

pozdr

kulka53 napisał(a):

Brawo pentax k-x ,

i jego właściciele

też

longtom napisał(a):Brawo pentax k-x

To było bardzo trudne zadanie, iso 1600, czas 30 sek (a przydałby się znacznie dłuższy czas 2 minuty i spust migawki z pilota), ciemności egipskie, nie widziałam aparatu (wieczór bez księżyca) i nie widziałam w wizjerze co widać, bo i droga była niewidoczna bo rzadko coś jechało. A i lekki wiaterek - to chyba z tego powodu gwiazdki się poruszyły. Ale może się przesunęły na nieboskłonie.

Lidia K napisał(a):
iso 1600,

Pewnie błogosławiłaś decyzję, żeby kupić jednak lustrzankę a nie kompakt

Lidia K napisał(a):
ciemności egipskie, nie widziałam aparatu (wieczór bez księżyca)

ale dzięki temu było tyle gwiazd widać

Lidia K napisał(a):
A i lekki wiaterek - to chyba z tego powodu gwiazdki się poruszyły. Ale może się przesunęły na nieboskłonie.

Szkoda, że na nieboskłonie nie było gwiazdy polarnej, ona powinna być nieruchoma

kulka53 napisał(a):

Jakaś violacja?..

A zdjęcie pod adresem http://img502.imageshack.us/img502/7236/aalgr0903.jpg mówi, ze nikto ne je doma.

Trasa piękna...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):......

Zdjęcia powinny być już widoczne
To "wiolacyjne" już raz rano wymieniałem

A trasa...... polecam , i nie tylko zjazd z przełęczy, cd również

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):A trasa...... polecam , i nie tylko zjazd z przełęczy, cd również

W moim przypadku ta dodatkow rekomendacja i tak niczego nie zmieni.
Śledzę z dużym zainteresowaniem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Trochę trudno było - ale się udało !
Wszedłem przez monitor na Waszą plażę, zanurzyłem znużone pracą somę i psyche w morskich jońskich falach , cudownie odprężony wróciłem na fotel przy biurku ...

Cudnie było

longtom napisał(a):

Lidia K napisał(a):
iso 1600,

Pewnie błogosławiłaś decyzję, żeby kupić jednak lustrzankę a nie kompakt

Do lustrzanki przymierzaliśmy się od co najmniej roku, rozważaliśmy też kompakt, ale ostatecznie decyzję podjęliśmy po jednym dniu z kupionym w maju canonem sx20. Może gdybym trafiła ze swoim wyborem na fuji (finepix hx10) mielibyśmy drugiego kompakta. Postawiłam nowej cyfrówce pewne wymagania i się okazało, że sx20 nie spełnił moich oczekiwań.
Padła ostateczna decyzja - pentax k-x. Trzeba przyznać, że naczytaliśmy się sporo, pentax k-x miał bardzo dobre opinie i miał mieć też jeden z lepszych obiektywów kitowych. To dawało szansę posiadania lustrzanki marzeń za tylko paręset złotych więcej niż kosztował kompakt.

Ha, ha, ha.

Na kolejne w tym roku rozczarowanie nie trzeba było długo czekać. Wyjazd latem do Rumunii był poligonem doświadczalnym. Wszystkie zdjęcia miały różowy zafarb. Były bardzo nieostre. Kitowy obiektyw okazał się do kitu. A dodając do tego fakt, że znacznie więcej uwagi trzeba poświęcić na zrobienie zdjęcia, że nie można aparatu trzymać w kieszeni, że taki jakiś ciężki i w plecaku miejsca było tylko na aparat i że się jakieś plamki na zdjęciach pokazały i do tego ciągle się obiektyw zaśmiecał kurzem i miał zaledwie 3 krotny zoom do czarnej rozpaczy było już bardzo blisko.

Podjęliśmy kolejne decyzje i zakupy, większy plecak i nowy obiektyw.
Jeszcze kilka zakupów -wspomniany pilot pozwoliłby zrobić zdjęcia na czas B- i mogę robić zdjęcia wszystkim gwiazdom na niebie.
Jest trudniej, często popełniam błędy, nie bardzo wiem co ustawić w balansie bieli gdy żadne ustawienia nie pasują. Szczególnie we wnętrzach, pod wieczór i przy zmiennym oświetleniu słonecznym. Ustawienie auto nie sprawdza się też w takich przypadkach.

Wymiana obiektywu okazała się zbawieniem, lustrzanka moją ulubioną zabaweczką a robienie zdjęć wielką przyjemnością. Iso 1600 bardzo się przydało.

Ale się rozpisałam
Pozdrawiam

Lidia K napisał(a): [No i te gwiazdy - można je zobaczyć w takich ilościach tylko z dala od wszelkich ludzkich osad. Aż wierzyć się nie chce że bez lunety tyle ich jest.

Takim mnóstwem gwiazd rozkoszuję się co roku na łące na kaszubskim jeziorkiem. Tyle, że na żadnym zdjęciu nie udało mi się ich uwiecznić . No i woda w jeziorze nie jest tak ciepła, jak w Morzu Jońskim, nad którym nocowaliście...

Lidia K napisał(a):
Ale się rozpisałam
Pozdrawiam

Wiadomo ... w tym temacie !

Rozumiem ! ...






cyt: "przestań ćwiczyć z tym aparatem..."

mariusz-w napisał(a):

Lidia K napisał(a):
Ale się rozpisałam
Pozdrawiam

cyt: "przestań ćwiczyć z tym aparatem..."

"No ale jak mam nabrać wprawy " A jak się uda ładne zrobić zdjęcia to się razem cieszymy

janusz.w. napisał(a):Rewelacyjna, pokręcona droga o plaży nie wspomnę

Jak to zwykle bywa, i droga, i widoki z niej, a także i plaża dużo lepiej wyglądały na żywo niż na zdjęciach....

janusz.w. napisał(a):....Explorer.....Opera......

Jak to dobrze, że mamy do wyboru tyle przeglądarek

Franz napisał(a):W moim przypadku ta dodatkow rekomendacja i tak niczego nie zmieni.

W Twoim przypadku nie spodziewałbym się niczego innego

plavac napisał(a):Cudnie było

dangol napisał(a):Tyle, że na żadnym zdjęciu nie udało mi się ich uwiecznić

Ważne że ten widok i wrażenie pozostaje w pamięci.... a poza tym co roku można go sobie odświeżyć

dangol napisał(a):No i woda w jeziorze nie jest tak ciepła, jak w Morzu Jońskim, nad którym nocowaliście...

Woda w Morzu Jońskim w połowie września na pewno nie była tak ciepła jak w Czarnym w sierpniu , ale narzekać faktycznie byłoby grzechem...... w Chorwacji o tej porze roku bywała jednak chłodniejsza, albo sporo chłodniejsza

A dzikie plażowe noclegi to, nie da się ukryć, ostatnio jedno z naszych ulubionych urlopowych zajęć

Pozdrawiam

Lidia K napisał(a):No i te gwiazdy - można je zobaczyć w takich ilościach tylko z dala od wszelkich ludzkich osad. Aż wierzyć się nie chce że bez lunety tyle ich jest.

Taaak... Takie widoki zostają w pamięci.

Kilka lat temu też miałam tę okazję. Suwalszczyzna, drewniana chałupa w szczerym polu, jedyne odgłosy to bociani klekot nad ranem, świateł wokół zero, kompletna dzicz. I te gwiazdy na sierpniowym niebie... Coś pięknego!

Podobnie w tym roku. Powrót z wakacyjnego wypadu. Podlasie. Dom prawie w lesie, kompletna dzicz. I znowu miliardy gwiazd na sierpniowym niebie...

Nad Morzem Jońskim pewnie świeciły podobnie, z tym, że okolica zdecydowanie bardziej atrakcyjna. I ta kąpiel w morzu pod gwiazdami... Pozytywnie zazdroszczę.

Chociaż przyznaję, że największe wrażenie robi na mnie noc pod gwiazdami w górach. Wokół czarne postrzępione szczyty i miliardy gwiazd na niebie. Nie miałam okazji tego doświadczyć, bo zawsze na noc ściągaliśmy w doliny, ale jak to sobie wyobrażę, to... achhhh.


Oczywiście jak zwykle z przyjemnością podróżuję wraz z Wami.

Serdecznie pozdrawiam
Jola