Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Makarska, Bośnia, stłuczka i 8 wspaniałych

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9101
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 12.01.2017 16:32

Teraz, ze zdjęciami jest wszystko ok :) ,a tak a pro po, kojarzę tę wcześniejszą relację, która się tak nagle urwała :papa:
Dobrze, że postanowiłaś ją zacząć od nowa i dokończyć :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107678
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.01.2017 16:49

Witam ponownie na forum. :D
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 12.01.2017 16:56

elka21 napisał(a):Teraz, ze zdjęciami jest wszystko ok :) ,a tak a pro po, kojarzę tę wcześniejszą relację, która się tak nagle urwała :papa:
Dobrze, że postanowiłaś ją zacząć od nowa i dokończyć :D


Zdjęcia odzyskane, magisterka napisana więc teraz mogę się rozwijać twórczo pisząc coś na odmianę bardzo miłego :)
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 12.01.2017 17:36

30.08.2016 dzień drugi

Godzina 7:00 jakieś ciało obce pojawia się w naszym łóżku tuż pomiędzy nami... oczywiście to Bartosz, który uznał, że potrzebuje miłości i mu smutno :D W dodatku skrytykował nas, że w tym łóżku nie ma miłości, bo nie śpimy przytuleni (szczególnie gdy jest tak gorąco to o niczym innym nie marzymy :D) więc idzie jednak poleżeć z Ulą i Mateuszem.
Spaliśmy od 22 więc w zasadzie mamy już siłę wstać i nie marnować tak pięknego dnia, pierwsze kroki kieruję na nasz balkon by zobaczyć cudowny Jadran i Sv Petar, z kolei nasz najzabawniejszy kolega pełen entuzjazmu woła, że mamy blisko Lidla (oczywiście okazuje się, że to tylko reklama a Lidl jest daleko od nas :D). W międzyczasie wszyscy się budzą, krzątają się w kuchni, my zjadamy śniadanko na balkonie. Nie ma to jak kawa z widokiem na morze :)

P1060207ed.JPG


Po śniadaniu zebraliśmy się wszyscy na plażę, jednak po drodze postanowiliśmy jeszcze zahaczyć o kantor by w końcu wymienić pieniądze tym sposobem doszliśmy aż do portu.

P1060215.JPG


P1060213ed.JPG


Pieniądze wymienione,po drodze mijamy sporo naszych rodaków :) zakupy na plażę w Studenciaku zrobione więc idziemy szukać wolnego skrawka plaży. Jest wczesna jak na turystów pora, więc udaje nam się fajnie rozłożyć w zatoczce niedaleko ścieżki do latarni na Sv Peter. Rozkładamy karimaty, maty, koce kto tam co ze sobą przywlókł :D i oczywiście czas na 1000 fotek. Następnie ledwo rozkładamy się i podchodzi do nas kolejny naganiacz od statków. Tym razem nie dość, że mówi po Polsku to jeszcze kojarzy Żywiec i Tyskie więc jako Kierowniczka Wycieczki negocjuje z nim warunki i wykupujemy bilety na statek, dzięki czemu mamy plany na piątek: Hvar i Brać.

P1060263ed.JPG


P1060253.JPG


P1060248.JPG


P1060234ed.JPG


P1060232ed.JPG


P1060230ed.JPG


IMG_2297ed.JPG


IMG_2294ed.JPG


IMG_2290ed.JPG


IMG_2256ed.JPG


IMG_2182ed.JPG


P1060251ed.JPG


Pływamy, opalamy się, śmieszkujemy niczym na karuzeli śmiechu, podziwiamy krajobrazy, piwkujemy, około 14 część grupy robi się głodna więc udaje się na obiad a później druga część czyli mój narzeczony i 3 baby (tak ten chłop to się umie ustawić). Szukamy czegoś w miarę blisko i ostatecznie pada na lokal jakich jest pełno na deptaku, jeden podobny do drugiego, nawet okropne zdjęcia w kartach są takie same, daliśmy się skusić na ofertę za 50 kn na obiad dnia. Dziewczyny zgodnie wybierają kurczaka z frytkami i na deser naleśniki, a Artur makrelę, którą podali mu z takim fajnym czymś z ziemniakami i szpinakiem (?)- może ktoś z forumowiczów uświadomi mnie co to mogło być :D. Jedzenie średnie tak 3/10 no ale mniejsza o to. Później c.d. plażowania.

W pewnym momencie na plaży pojawia się superbohater w pelerynie pędzący na ratunek opalenizny- czyli oczywiście nie kto inny jak Bartosz... :D

P1060285ed.JPG


P1060280ed.JPG


Późnym popołudniem zbieramy się do naszych apartamentów, potem my idziemy na spacer do portu i po uliczkach starego miasta (ja zawsze jestem głodna zobaczenia nowych rzeczy, nie lubię siedzieć i marnować czasu na wakacjach więc mój luby nie ma wyjścia i musi iść ze mną).

P1060294ed.JPG


IMG_2306ed.JPG


IMG_2305ed.JPG


Następnie całą ekipą udajemy się nad morze by zrobić sobie grilla. Oczywiście nie zostawiamy po sobie bałaganu, jako kierownik pilnuję by nawet najmniejszy śmieć został zabrany :!:
Bartosz jest jak zwykle gwiazdą wieczoru, wracając przez deptak w Makarskiej śpiewamy szanty, a na skrzyżowaniu Bartosz wymyśla, że jesteśmy samochodem i czekamy na zielone światło dla samochodów... :D później jeszcze chwilę siedzimy na balkonie i idziemy spać :) jutro niektórzy będą mieli problem aby wstać :oczko_usmiech:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 12.01.2017 19:31

Te ziemniaki jakby ze szpinakiem to blitva - burak liściowy. Bardzo, bardzo smaczne :)
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 12.01.2017 19:59

CROnikiCROpka napisał(a):Te ziemniaki jakby ze szpinakiem to blitva - burak liściowy. Bardzo, bardzo smaczne :)


Pyszne to było! :) tylko właśnie nie miałam pojęcia co to jest :D następnym razem będę wiedzieć co zamówić :)
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 13.01.2017 14:08

31.08.2016 dzień trzeci naszej wyprawy

W związku z tym, że poniektórzy trochę za długo i za dużo wypili mieli problem by wstać rano na plażę. Oczywiście ja bardzo nie lubię marnować czasu na wakacjach na wylegiwanie się w łóżku (odwrotnie jest w domu, do pracy mam problem wstać, a na wakacjach najmniejszego). W związku z tym wstaję pierwsza, robię śniadanko i kawę i mój luby nie ma wyjścia :D musi wstać zjeść i iść ze mną. Zabieramy wszelkie manatki, rurki, maski, kamerki itd. oczywiście dbam o mojego mężczyznę i nie zapominam zabrać lodówki z zimnym piwkiem. Idę poinformować naszych towarzyszy, że my idziemy, będziemy tam gdzie wczoraj i żeby nas szukali jak już raczą wstać.

Jesteśmy na plaży, ale jest troszkę zachmurzone, a na plaży jest cień o tej porze, więc usiłuję wyciągnąć A. na spacer w okół cyplu, chcę chociaż dojść do latarni, no ale bezskutecznie. Więc czekam na dziewczyny, one na pewno będą chciały mieć fajne zdjęcia więc się skuszą na mały spacer. Kasia&Karol docierają szybciej niż reszta naszej bandy i udajemy się na spacer.

IMG_2309ed.JPG


IMG_2327ed.JPG


IMG_2341ed.JPG


IMG_2359ed.JPG


IMG_2360.JPG


IMG_2362.JPG


IMG_2364.JPG


IMG_2365ed.JPG


P1060206ed.JPG


P1060324ed.JPG


P1060330ed.JPG


P1060332ed.JPG


P1060334ed.JPG


P1060335.JPG


P1060337ed.JPG


P1060342ed.JPG


P1060344ed.JPG


P1060350ed.JPG


P1060355ed.JPG


P1060358ed.JPG


20160831_114257ed.jpg


20160831_130017ed.jpg


Później dołącza do nas reszta ekipy, pływamy, opalamy się, jemy pierwsze chorwackie lody w tym roku, chłopaki robią akrobacje, my testujemy nasze maski do snoorkowania a jak wiadomo, woda wyciąga więc robimy się głodni i znów dzielimy się na dwie grupki aby zjeść obiad. Artur jak zwykle potrafi się ustawić i znów idzie na obiad z trzema kobietami. Tym razem wybieramy knajpkę obok tej, w której jedliśmy wczoraj. Wszyscy decydują się na pizze, która jest bardzo smaczna. Kasia wybiera kawę mrożoną, Artur piwko a ja & Karol kusimy się na coś co nazywa się Grasevina with sparkling water (wtedy jeszcze nie zdajemy sobie sprawy, że Grasevina będzie nam towarzyszyć do końca wakacji i to w ogromnej ilości :D)
Wracamy do plażowania, później udajemy się do naszych apartamentów by ogarnąć się i całą ekipą wybrać wreszcie na spacer po Makarskiej :)

Kierujemy się w stronę portu, spacerujemy promenadą w promieniach zachodzącego słońca, wąskimi, uroczymi uliczkami, docieramy również na rynek, oczywiście robimy fotki i znajdujemy świetną knajpkę z widokiem na port. Obsługuje nas super elegancki kelner, który wygląda jak Einstein, ja zamawiam lasagne, Artur carbonnare, reszta jakieś inne makarony i pizze. W karcie znajduje się litrowa karafka Graseviny (tym razem bez wody) więc bez wahania bierzemy z dziewczynami Grasevinę na 4. Oczywiście jest przepyszna. A tamta lasagna była najlepszą, jaką jadłam w Chorwacji. Później udajemy się spacerkiem do pomnika Św.Piotra i do mieszkania, powoli idziemy spać, ponieważ rano wyruszamy na wycieczkę do Mostaru i na wodospady Kravica.
Dalsza porcja zdjęć troszkę niżej :)
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 13.01.2017 14:22

Dalsza porcja zdjęć z trzeciego dnia :)

20160831_190950ed.jpg


P1060404.JPG


P1060394.JPG


P1060386ed.JPG


P1060384.JPG


P1060380.JPG


P1060379.JPG


P1060378ed.JPG


P1060371ed.JPG


P1060370ed.JPG


P1060369ed.JPG


P1060368ed.JPG


P1060362ed.JPG


P1060360ed.JPG


IMG_2415ed.JPG


IMG_2405ed.JPG


IMG_2404.JPG


IMG_2398ed.JPG


IMG_2392ed.JPG


IMG_2391ed.JPG


IMG_2383ed.JPG


IMG_2381ed.JPG


IMG_2376.JPG


IMG_2374ed.JPG


IMG_2368ed.JPG


IMG_2424.JPG


20160831_195049.jpg


IMG_2431ed.JPG


IMG_2446.JPG


IMG_2434.JPG
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 13.01.2017 20:26

Janusz Bajcer napisał(a):Witam ponownie na forum. :D


Witaj :) podoba mi się Twoja nowa profilówka :D :D :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107678
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.01.2017 20:59

Paulka75 napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Witam ponownie na forum. :D


Witaj :) podoba mi się Twoja nowa profilówka :D :D :D

Ta profilówka/awatar jest zawsze na zimę :lol:
Pierwszego dnia wiosny jak zawsze wróci belona :lol: :idea:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 14.01.2017 17:50

Kojarzę relację! Byłam ciekawa Waszego wyjazdu bo zakładałam, że było wesoło :D cieszę się, że będzie cd :)
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 14.01.2017 19:21

ewula91 napisał(a):Kojarzę relację! Byłam ciekawa Waszego wyjazdu bo zakładałam, że było wesoło :D cieszę się, że będzie cd :)

Oj nawet nie wiesz jak bardzo wesoło, dzięki naszemu koledze Bartoszowi z naszego wyjazdu byłaby niezła komedia :D cytując kolegę "nieustająca karuzela śmiechu, smiechom nie było końca" :D zafundował nam codzienny trening brzucha i przepony :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.01.2017 19:31

Fajna relacja, super ekipa :D

Ciekawie i wesoło mieliście na tych wakacjach :mrgreen:

Pozdrawiam :papa:
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 15.01.2017 22:54

01.09.2016 IV dzień naszej podróży
Kierunek Kravice i Mostar


Dziś wybieramy się zobaczyć kolejne państwo czyli Bośnię i Hercegowinę (będą kolejne magnesy do kolekcji :D), w tym czasie, w którym my byliśmy w Makarskiej nasza koleżanka z partnerem przebywała w Duce, gdy usłyszeli, że wybieramy się do Mostaru, koniecznie chcieli się z nami wybrać, a że mieliśmy akurat dwa wolne miejsca, więc zabraliśmy ich ze sobą.

Godz. 7:00 pobudka, wstajemy jemy śniadanie, kawę, mnie nachodzą refleksje, że w sumie to jestem naiwna, bo tak wstaję codziennie, robię te śniadanka itd. a mój luby od początku wakacji chyba nawet kubka nie umył i śpi przynajmniej pół godz. dłużej, no ale mniejsza o to. O 8 chcemy wyjechać, więc pakujemy potrzebne rzeczy i czekamy na Natalkę i Michała, a także pasażera na gapę, czyli 4 miesięczną fasolkę w brzuchu Natalii :).

Oczywiście nie mogą do nas trafić, gdy w końcu podjeżdża na parking ich żółta klijówka, pakujemy się do samochodów i wyjeżdżamy w kierunku BiH.

Droga robi na nas wrażenie, z jednej strony masyw Biokovo, z drugiej przepaście i piękny Jadran :) kręcimy filmiki, nadrabiamy zaległości z naszymi nowymi towarzyszami, pierwszy punkt na naszej trasie to Kravice. GPS w pewnym momencie prowadzi nas na jakieś podejrzane, śrutowe drogi, więc olewamy go i po znakach kierujemy się na przejście graniczne, przejeżdżamy bez najmniejszych problemów przez przejście obok Orah, celnik zerka na nasze paszporty/dowody oraz zieloną kartę, kolejki brak i ruszamy dalej. Po drodze robimy mały postój na stacji benzynowej, ponieważ ktoś tam chce kupić wodę, nas dziwi cena benzyny, ale odpuszczamy sobie tankowanie. Jedziemy kierując się na Ljubuski, po drodze mijamy kilka tablic informacyjnych o Kravicach.

W końcu skręcamy w drogę prowadzącą do Kravic :) na miejscu znajduje się całkiem spory parking, na którym zostawiamy samochody. Już z parkingu słyszymy szum wodospadów, udajemy się na drugą stronę, na taki jakby taras, z którego widać trochę wodospady, są tam również budki z pamiątkami, gdzie oczywiście kupujemy magnesy. Później płacimy za wstęp i idziemy w dół, najpierw drogą a później ładnie zrobionymi schodkami, słysząc coraz większy szum wodospadu.

1.JPG


P1060423.JPG


k.jpg
Pierwsze selfie wycieczki w Kravicach :D


k1.jpg


Gdy docieramy na miejsce zachwycamy się pięknem natury, cieszymy się, że miejsce zrobiło się trochę bardziej czyste i cywilizowane (koleżanka była jakieś 7 lat temu i mówi, że nie było ani schodków, ani w miarę nadających się do spożycia posiłku knajpek). Rozkładamy się nad brzegiem rzeki, jest przed 10:00 więc nie ma za dużo ludzi co nas bardzo cieszy :) oczywiście dziewczyny udają się na "sesje zdjęciową" :D a chłopaki biegną do wody aby zdobyć wodospady.

3.JPG


4.JPG


5.JPG


6.JPG


P1060425.JPG


P1060426.JPG


P1060427.JPG


P1060428.JPG


P1060430.JPG


P1060437.JPG


P1060439.JPG


P1060445.JPG


P1060451.JPG


9.JPG


11.JPG


12.JPG


13.JPG


14.JPG


15.JPG


Później część z damskiej grupy (kobiety w ciąży oraz te, które nie lubią adrenaliny) zostaje na kocu, a druga część czyli ja i moja kuzynka dołączamy do chłopaków, którzy wspięli się na wodospady. Wrażenia niesamowite, woda lodowata, strumień spadający na ramiona, który wręcz boli- rewelacja! :) Niestety mój narzeczony zapomniał GoPro i nie mamy za bardzo zdjęć i filmów z góry, za to wpadł z kolegą na genialny pomysł, że przyniesie na górę telefon, a że nie był wodoodporny to owinęli go reklamówką z biedronki i trzymając rękę w górze płynęli z nim... :D

16.JPG


17.JPG


19.JPG


kom.jpg


kom1.jpg


kom2.jpg


kom4.jpg


Później udajemy się pozwiedzać część znajdującą się po drugiej stronie pomostu, tam niestety części wodospadów pilnuje ratownik i nie można się zbliżać za bardzo, ale przepływamy sobie na drugą stronę i znów obchodzimy całą "dozwoloną" część wodospadów. Oczywiście nie mogło się obyć bez upadku :D schodząc po kamieniach z bardzo silnym nurtem ujechała mi noga i trochę się poturbowałam, ale warto było :) w dodatku założyłam biały kostium kąpielowy, więc nie pytajcie jak wyglądał mój tyłek 8O ...

Na koniec suszymy się, robimy jeszcze parę zdjęć, niektórzy poszli na kiełbaski z grilla, bo zgłodnieli, a niepływająca część grupy uświadomiła mi, że gdy my radośnie się pluskaliśmy to w wodzie pływały również węże... 8O

Koło godziny 13/14 gdy wpadają tam dzikie tłumy turystów w tym rozbiegana młodzież i arabscy samcy wraz z kobietami okrytymi w czarne burki decydujemy się na zebranie manatków i jedziemy do Mostaru :), na zakończenie usiłujemy sobie zrobić grupowe selfie, ale z marnym skutkiem :D

k3.jpg


c.d.n.
Paulka75
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 10.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka75 » 16.01.2017 21:06

maslinka napisał(a):Fajna relacja, super ekipa :D

Ciekawie i wesoło mieliście na tych wakacjach :mrgreen:

Pozdrawiam :papa:


Dziękuję bardzo :)

pozdrawiam serdecznie :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Makarska, Bośnia, stłuczka i 8 wspaniałych - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone