LPG na trasach do Chorwacji

A gdzie najlepiej tankować 95 oraz LPG na trasie jadąc Ostrawa - Ołomuniec - Brno - Wiedeń - Graz - Maribor - Gornji Maceli - Zagrzeb - Karlovac? Wyczytałem ze najlepiej tankowac w TEMMEL w Springfild, orientuje się ktoś czy revolut tam przejdzie płatność kartą w nocy w automacie? jeździ ktoś do Chorwacji na lpg?

sito_zabrze napisał(a):

szakal36 napisał(a):W Czechach rzeczywiście jest dobra cena. Natomiast Słowenia??? Na stacjach 0,67 €. Czy to jest tanio?

Słowenie sie leci na benzynie zatankowanej w RP

Benzyna po 5zł z groszami a gaz na Słowenii po 2,8 to jaki sens jest jechać na paliwie droższym o ponad 2zł, stacji jest kilka po drodze więc nie trzeba specjalnie gdzieś zjechać by zatankować a dodatkowo w Cro cena jest wyższa więc pojedziesz 80km na benzynie by zatankować potem droższy gaz.

bolder napisał(a): jeździ ktoś do Chorwacji na lpg?

Sorka ale wymiękam 130 stron o LPG a ty się pytasz czy ktoś jeździ?

Try3ek napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):

szakal36 napisał(a):W Czechach rzeczywiście jest dobra cena. Natomiast Słowenia??? Na stacjach 0,67 €. Czy to jest tanio?

Słowenie sie leci na benzynie zatankowanej w RP

Benzyna po 5zł z groszami a gaz na Słowenii po 2,8 to jaki sens jest jechać na paliwie droższym o ponad 2zł, stacji jest kilka po drodze więc nie trzeba specjalnie gdzieś zjechać by zatankować a dodatkowo w Cro cena jest wyższa więc pojedziesz 80km na benzynie by zatankować potem droższy gaz.

Nie wiem o jakiej trasie piszesz. Ja mam inne doświadczenia i jak kończy mi się gaz w Słowenii to dolatuję do pierwszej stacji z gazem w Cro na benzynie. Tracę na tej różnicy w cenie gaz/benzyna jakieś 6zł ( 10L gazu kontra 8,5 benzyny na 100km )

Raz na kilka tysięcy km powinno się przejechać ~100km na benzynie , więc zawsze łączę to z wyjazdem do Cro nie martwiąc się o gaz w Słowenii. Podpowiem tylko ze dobrze to służy silnikowi i układowi paliwowemu, eliminuje sporo problemów z pracą instalacji.....

To taka mentalność większości "gazowników" jeżdżących po naszych drogach. 8 na 10 jeździ na ciągłej rezerwie i każdy kilometr przejechany na benzynie to duża strata. Widzę to nawet po taksówkarzach na stacjach benzynowych: gazu za 30zł i benzyny za 10. Aby odpalił, a pompa pracuje prawie na sucho.

Ja traktuję taki system jako możliwość podwójnego zasilania i prawdę mówiąc zawsze jadąc do Cro mam pełny bak benzyny i wracając do PL większość mam wyjeżdżone. Czasem po prostu liczy się czas i jak się skończy gaz i nie ma nic w pobliżu jedzie się na benzynie i tyle. Auto na pewno na tym skorzysta.

Try3ek napisał(a):

bolder napisał(a): jeździ ktoś do Chorwacji na lpg?

Sorka ale wymiękam 130 stron o LPG a ty się pytasz czy ktoś jeździ?

Pytający został przeniesione do tego wątku, bo pytał w innym.

Ja zawsze mam od połowy baku do min 1/4 poniżej moje auto przelicza ilość przejechanych km i uznaje że mimo paliwa w baku zapala się rezerwa wiec jak by z automatu zawsze jest pół baku, w poprzednim też tak robiłem.
Nie wiem co ma pomagać jazda na paliwie dla instalacji, w obecnych czasach gdzie mapa paliwa jak i gazu jest cały czas automatycznie korygowana wręcz dłuższa jazda przestawi mapę paliwową i może ale nie musi być gorzej na LPG. Takie myki robiło się w starych instalacjach gdzie zapalał się często błąd ubogiej lub bogatej mieszanki, jazda na paliwie powodowała że mapa wracała do normalnych ustawień.

Ja nie muszę szukać stacji z LPG ponieważ mam stałe punkty które są otwarte w godzinach których jadę, dodatkowo zawsze mam alternatywę w pobliżu drugiej stacji gdyby nie było gazu, choć przez wszystkie wyjazdy nigdy to się nie zdarzyło. Czasem tankuje po 300km mimo zasięgu 400km poprostu tam gdzie są stacje a nie że jadę do końca i szukam stacji. Przy okazji zawsze przerwa co 3-4 godzinki to dobra sprawa dla wyprostowania kości.

A ja mam zawsze pełny bak benzyny...

Witam forumowiczów, proszę o pomoc w zaplanowaniu trasy od stacji do stacji tankując LPG przez Słowację i Węgry do Baska Voda.

Agnieszka90 napisał(a):Witam forumowiczów, proszę o pomoc w zaplanowaniu trasy od stacji do stacji tankując LPG przez Słowację i Węgry do Baska Voda.

Jakie spalanie LPG/100km?
Jazda autostradami?

Yanush napisał(a):

Agnieszka90 napisał(a):Witam forumowiczów, proszę o pomoc w zaplanowaniu trasy od stacji do stacji tankując LPG przez Słowację i Węgry do Baska Voda.

Jakie spalanie LPG/100km?
Jazda autostradami?

No i co za tym idzie jaki zasięg na zbiorniku

cały zbiornik LPG 35l zasięg 300-320km, wolałabym jak najmniejszym kosztem nie kupując winiet lecz jakbym miała nadrobić 2 godziny dłużej to jednak wolę kupić winiety, jakie jest wasze zdanie?

Agnieszka90 napisał(a):cały zbiornik LPG 35l zasięg 300-320km, wolałabym jak najmniejszym kosztem nie kupując winiet lecz jakbym miała nadrobić 2 godziny dłużej to jednak wolę kupić winiety, jakie jest wasze zdanie?

Znając te dane wsadowe, zaplanuj podróż i tankowanie tutaj - https://www.mylpg.eu/lpg-station-route-planner
Nie kupując winiet (ogólnie unikając opłat) to może długo potrwać

Agnieszka90 napisał(a):cały zbiornik LPG 35l zasięg 300-320km, wolałabym jak najmniejszym kosztem nie kupując winiet lecz jakbym miała nadrobić 2 godziny dłużej to jednak wolę kupić winiety, jakie jest wasze zdanie?

Dawno, dawno temu, jak jeździliśmy do HR, autem na gaz ze zbiornikiem 32l i szkoda nam było kasy na winiety to potrafiliśmy i tydzień jechać To były jeszcze czasu bez mobilnego internetu czy smartfona. Wszelkie info podrukowane w samochodzie. Potrafiło się szukać stacji z gazem np. w Celje a na miejscu pod wskazanym adresem informowano nas, że już jakiś czas nie ma. Potem błędny wyjazd z miasta bo już każdy zmęczony i mało uważny, brak gps no i przejazd przez górę Rogla po szutrowej drodze gdzie momentami było tak stromo, że po zatrzymaniu nie szło ruszyć z miejsca. Było super, zdjęcia ekstra ale czas leciał przez palce, teraz nam go szkoda, kiedyś nie

Nie o to chodzi, że tak wolno jechaliśmy ale tyle po drodze spotykało się pięknych rzeczy od zobaczenia. Tu jakieś ogromne miasto, tam małe miasteczko, tu zamek a tam piękne pole ze słonecznikami czy stragan z ozdobnymi dyniami, tu jakieś jaskinie a tam wodospady. Ach to były czasy

Teraz bardziej cenimy sobie czas i wypoczynek niż 3 stówy na winiety i opłaty autostradowe

Omijając wszelkie płatne drogi niestety stracisz zdecydowanie więcej niż 2 godziny, jak na moje to sprawny czas przejazdu autostradą x2

Nie kombinuj tak. Będziesz przez to miała krótszy wypoczynek, większa szansa na mandat, bardziej zmęczysz auto no i siebie

ok to załóżmy drogę z winietami ktoś ma już sprawdzoną trasę z LPG, nie interesuje mnie zwiedzanie, nocowanie chce w miarę sprawnie przebyć trasę z PL do CRO