amatus1 napisał(a):Kiepura napisał(a):amatus1 napisał(a):Kiepura po co te race są odpalane?
Dla zabawy. Dla piękna. Dla życia...Dawid Zapisek napisał(a):Żeby żyć, trzeba mi dymu rac, tego dopingu, głosów z tysięcy gardeł na stadionie...
Kiepura podłamałeś mnie tym stwierdzeniem, ąz przykro czytać, że sport, stadion jest tylko dla "idiotów" (inaczej tego nie da nazwać), którzy dla swojej zabawy przychodzą i odpalają pirotechnikę czy rzucają przedmiotami w innych bądź toczą bitwy na krzesełka. Dla takich wzniosłych celów wystarczy "wam" pierwsza lepsza żwirowania gdzie spokojnie możecie się tłuc, strzelać racami gdzie popadnie i wąchać dymu ile płuca pomieszczą. Stadion, sport jest dla wszystkich i spokojnie można go połączyć z operą czy teatrem:). Kiepura przeraziłeś mnie tym stwierdzeniem.
Umiesz czytać ze zrozumieniem ?
Zadałeś proste pytanie o race to Ci uprzejmie odpowiedziałem.
Na to walisz obraźliwy post łącząc race z zrzucaniem krzesełek i innymi rzeczami.
Tego mi się nawet skomentować nie chce. Więcej, takiego postu nawet się nie powinno komentować.
Co masz tak naprawdę do rac ? Jeszcze parę lat nie były zabronione, wręcz promowane. Obecny zakaz jest totalnie absurdalny. Nie podoba Ci się, trudno. Większość na stadionie je akceptuje. Jakie masz prawo by żądać od innych zmiany upodobań ?
I jeszcze słówka do panów których regulamin tak strasznie wstrzymuje.
Nie, nikt nie broni i nie ma żadnej mięty miedzy stronami. Mylicie się totalnie.
Szkoda, że regulamin nie pozwala Wam na szerszą wypowiedź, byłoby naprawdę bardzo zabawnie

Jedyne to dostrzeżenie pewnych działań w sferze patriotycznej jakie wykonywały i wykonuje część środowisk kibicowskich. Słusznie i sprawiedliwie.
A obecna pani prezes TS Wisła reprezentuje jego interesy w sądzie.
Gwoli ścisłości nie reprezentuje, tylko reprezentowała kiedyś tam w jednej sprawie z powództwa cywilnego. Taki zawód.
W temacie wnoszenia czegokolwiek, nigdy niczego nie przemycałem, ale obserwując działania ochrony mam co najmniej kilka pomysłów jak wnieść bez trudu tą butelkę.
Zresztą na ten temat była tu kiedyś zabawna dyskusja z jednym kiedyś tu pisującym pracownikiem GW.
W annałach do znalezienia.
A w temacie.
Rasizm zdaje się upadł mimo, że niektórzy szli tu w zaparte, że słyszeli.

Ktoś tam chyba dostrzegł opary absurdu.
Zostały inne zarzuty. Pomijając nieszczęsne race, zostały rzeczy nieakceptowalne jak rzucanie przedmiotów na murawę czy żałosne ruchawki. Tyle, że ocena powinna być adekwatna do skali zjawiska i kar jakie za takie rzeczy nakłada się na innych stadionach. Ale to już na całe szczęście nie mój problem.
Zresztą wygląda na to, że głównym problemem L. jest teraz mała wojenka domowa wśród właścicieli.
