amatus1 napisał(a):Kiepura ja odniosłem się do do ogolnej sytuacji na stadionach piłkarskich w tym legii. Nie mogę zrozumieć zachowania ,,bydła stadionowego,, bo inaczej tego nie można nazwać. Dlaczego nie można normalnie iść z rodziną na mecz piłkarski tak jak np na siatkówkę by kibicować, cieszyć się sportem... dlaczego wpuszcza się na stadiony i toleruje przez kluby barbarzyńskie zachowania grupy debili? Przestań pisać że o rasizm tylko k poszło na lehii, przeczytaj dokładnie uwagi uefa, obejrzyj powtórki z meczu co ci ,,wspaniali,, kibice wyrabiali na łazienkowskiej. Czy o to chodzi w sporcie, to jest kibicowanie? Cieszę się że na meczach reprezentacji sytuacja się poprawiła i mam nadzieję, że kiedyś na stadionach piłkarskich zapanuje taka atmosfera jak na siatce czy pilce ręcznej.
Slogany, slogany, slogany...
Wiesz ja nie muszę czytać raportów uefa czy gw, bo ja na stadionie bywam regularnie i wiem co tam się dzieje.
A jak byś bywał to byś wiedział, że spotkasz tam studentów, robotników, lekarzy, kobiety, dzieci (całe sektory), starców

rodziny czyli to co z wdziękiem i manią wyższości określasz mianem "bydła".
Wiedziałbyś też, że stadion to miejsce nie idealne, ale gdzie Twoje dziecko może się czuć bezpieczniej niż w swojej szkole i gdzie w trakcie standardowego meczu usłyszy w 90 minut mniej przekleństw niż podczas dziesięciominutowej przerwy lekcyjnej.
No, ale nie chodzisz to nie wiesz.
Atmosfera na kadrze ? Czyżby kilka 30-to sekundowych przyśpiewek w czasie meczu i gwizdanie przez 90 minut na Ronaldo to jest to co Cię jara ?
I jeszcze w kwestii sportu. O jakim sporcie Ty mówisz ? Weźmy taką plusligę. Większość zespołów to kaprys imperatora korpo albo nuworysza o pięknie brzmiących nazwach
Własciciel Sponsor Miejsce na Twoją reklamę - Miejscowość. Gdzie miejsce w lidze kupuje się za pieniądze, spaść nie można a na trybunach siedzą widzowie i machają śmiesznymi gadżetami zakupionymi za pieniądze reklamodawcy w takt zapodany przez profesjonalnego wodzireja.
To nie jest sport to są igrzyska. Sprawa znana od starożytności. Plastykowa LM to przy tym ocean sportu.
Oczywiście jeżeli ktoś to lubi, ja nic do tego nie mam.
dario7 napisał(a):...dla zabawy tam gdzie może być zagrożone życie ludzkie i mienie takiej zabawy być nie powinno
...dla piękna pojęcie względne
...dla życia chyba tylko dla piromana
Kiepura, wydaje mi się, że wiesz iż powinienem być jednym z pierwszych w tej dyskusji który wypowiada się pozytywnie za oprawą na Ł3. Niestety, moja ocena jest jednoznacznie negatywna. Nie może być tak, że debile niszczą wizerunek swojego klubu, zachowują się nieodpowiedzialnie i zagrażają bezpieczeństwu wszystkich.
Jeśli ktoś tak jak Ty uważa, że race są fajne, to może róbcie to na tzw. w waszych stronach - polu. Nie proponuję w domach bo może to drogo Was kosztowa
Race zagrożeniem ?

Nie większym niż jeżdżenie samochodem czy pływanie w morzu.
Piękno rzecz względna, nie podoba się nie chodzisz na mecze. Normalne. Tym co chodzą to się podoba.
Wizerunek Waszego klubu z jednej strony niszczy dosłownie kilkunastu przypałów, którzy nie mogą opanować emocji i wszczynają śmieszne ruchawki na stadionie.
A z drugiej dla przykładu taki Boniek i wszystkie inne
leśne zamieszani sprawę Cierzniaka.
A nie Ci co robią oprawy i zapalają race.
Zresztą, nie można zepsuć czegoś czego nie ma
