Który raz do cro?

Zacząłem z namiotem od Pakostane i Kozaricy.Potem Vranjica-Belvedere koło Togiru i Dubrovnik hotel Vis.Następnie Vranjica,Dubrovnik,Hvar i Rovinj.To były czasy!Jeździło się na 4 tygodnie.Od 2000 już z przyczepą.Coś za Dubrovnikiem,nie pamietam nazwy i Baska Voda.W 2001 odkryłem kamp Pod Maslinom w Orasacu i tam byłem kilka razy,dokładnie do 2006.Było oczywiście trochę miejsc "tranzytowych".Od 2008 latorośl się usamodzielniła i zaczęliśmy z żoną erę apartmanów.Na początek Mali Losinj i Apartmani Oliva w Orasacu.2009 Omis i Supetar na Bracu.2010 Korcula i znowu Oliva w Orasacu(tam chyba najbardziej mi sie podoba).2011 Omis i Makarska.W tym roku,mam nadzieję Hvar Sveta Nedjelja i Makarska.

Nie wiem czy to się liczy bo był rok 1985 i Jugosławia,ale zaliczyłem wtedy kamp Preluk pomiędzy Rijeką a Opatiją.

To ja dopiero raczkuję, W zeszłym roku pierwszy raz na Ciovo, a w tym, dla odmiany w lipcu na Ciovo:)

Midas napisał(a):W 2011 byliśmy 2 tygodnie w Toscani , było świetnie... ale czegoś mi brakowało.

Toskania to moja nowa turystyczna kochanka.
Jak achillesów nie będę zrywał to może Pon Bóczek dokaże tu i tu

Witam

2006 - Makarska
2007 - Podgora
2009 - Lumbarda (Korcula)
2012 - będzie Marusici

czyli 4 raz to CRO

[quote="Torac"][quote="Midas"]
W 2011 byliśmy 2 tygodnie w Toscani , było świetnie... ale czegoś mi brakowało.
[/quote]
Toskania to moja nowa turystyczna kochanka.
Jak achillesów nie będę zrywał to może Pon Bóczek dokaże tu i tu [/quote]
To coś to synku porobił ???

Midas napisał(a):

Torac napisał(a):

Midas napisał(a):W 2011 byliśmy 2 tygodnie w Toscani , było świetnie... ale czegoś mi brakowało.

Toskania to moja nowa turystyczna kochanka.
Jak achillesów nie będę zrywał to może Pon Bóczek dokaże tu i tu

To coś to synku porobił ???

rok temu kręgosłup,
....ale co tam, będzie dobrze, przecież NFZ nie będzie w nieskończoność inwestował

moja familia to żłobek jesli chodzi o ilosc wizyt w chorwacji:)
2006 - Pakostane
2008 - Privlaka
2009 - Sevid czerwiec,
2009- Vrsi Mulo - sierpień
2010 - Vinisce
2011 - Vinisce
2012 - Vinisce

My z żoneczką jedziemy do Chorwacji w sumie 6 raz ale po dziesięcioletniej przerwie. Ciekawe jak Chorwacja się zmieniła od tego czasu. My zmieniliśmy się na pewno - mnie przybyło kilogramów no i córcia się też pojawiła .

Zauroczeni Tribunj ,wybieramy się 2 (drugi)x w to samo miejsce,czyli jestśmy nowicjuszami:)

Za miesiąc jedziemy siódmy raz. Wygląda to tak, że raz wybieramy się do Chorwacji, raz w jakieś inne,
przeważnie nowe miejsce. I choć chcemy poznawać nowe kraje, Cro jest najlepsza na świecie.
A potem siedzimy sobie z mężem na jakiejś niechorwackiej promenadzie i rozmawiamy w stylu:
-No ładnie, ładnie ale Chorwacja to to nie jest...
I kolejny urlop planujemy w Cro.

2010 - Baska Voda
2011 - Baska Voda
2012 - Orebic

w tym roku był 12 raz...

Moi rodzice
1.Jugosławia -Biograd
2.Umag-rok po wojnie
3.Porec
4.Jezera Murter
5.Medena k/Trogiru
6.Sibenik Solaris
7.Vranjica
8.Vranjica
9.Vranjica
10.Klek
11.Orebic
12.Orebic
13.Slatine
14.Slatine
15.Wyspa Vir
16.Wyspa Vir
17.Wyspa Vir
18.Pakostane
19.Pakostane
a 2013 tez Cro

2011 - Ciovo - Okrug Gornji
2012 - Tribunj

chorwacja-po-raz-drugi-tribunj-2012-t37669.html

2013 - jak Bóg pozwoli... i samochód, za rok już 10-letni do tego czasu nie padnie i uda się objąć go Assistancem, to... też Chorwacja myślimy o różnych miejscach - od Istrii (np. Porec), przez Nin, po Dubrovnik