Prawda, że niełatwo na Krymie znaleźć lekkie wino wytrawne "do obiadu".
Natomiast ich specjalność, czyli ciężkie wina deserowe, są na najwyższym poziomie europejskim i kosztują od kilku zł za litr (na rozliw), a za 15 - 30 można znaleźć szlachetny, kilku - kilkunastoletni trunek o rewelacyjnym bukiecie i boskim smaku.
A jak sobie przypomnę wciskany turystom prosek smakujący cukrem i pachnący spirytusem, to sorry...
Te wytrawne chorwackie też nie zachwycają, naprawdę. Bukiet marny, przeważnie dają się z trudem wypić po zmieszaniu z wodą. Może te droższe powyżej 100 kuna są znośne, ale nie ryzykowałem, wolę poszukać macedońskich.
Ale nie jestem dogmatykiem, jak polecicie jakiś chorwacki konkret naprawdę wart uwagi, to spróbuję.

.png)
.png)

.png)