Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser Praga

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 14.10.2014 14:18

jacek73 napisał(a):Witam
Świetna relacja i fotki i to jak nas oprowadzasz po zwiedzanych pięknych miejscach,też w tym roku bylismy na Istrii miło powspominać znajome kąty :)
Pozdrawiam Jacek :hut:


Miło mi, że relacja Ci się podoba i przypomniała znajome miejsca

Cornugon napisał(a):O jej.... na przyszłe wakacje planuję Rovinj na bazę wypadową, więc chłonę Twoją relację jak gąbka. Piękne zdjęcia, super relacja. Już nie mogę się doczekać kiedy będe mógł iść w Twoje ślady. Z ciekawości - czy możesz zdradzić ile kosztowała ta wycieczka stateczkiem Twoją rodzinę ? Pozdrawiam :hut:


Co prawda to już koniec opisów Rovinja, ale mam nadzieję, że to wystarczy, by podjąć decyzję o pobycie w tym pięknym miejscu. Jeśli chodzi o rejs - tzw. Panorama, to koszt 75 kn od osoby, dziecko bezpłatnie
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 24.10.2014 22:50

No rewelacja! Dzięki Tobie odświeżyłam sobie naszą lipcową Istrię :) Rovinj w pełnym słońcu na Twych fotkach piękny, my byliśmy u schyłku dnia. Tak dobrej i w dobrej cenie ku naszemu zaskoczeniu rybnej platy nie jadłam nigdy w Chorwacji. Dotarliście do kontynentalnej części Istrii z urokliwymi miasteczkami typu Draguć, Hum, Groznjan? tam zastaliśmy iście toskańskie klimaty. Cudna ta Istria, Panie i zgadzam się tu z Piotrem, że nie gorsza absolutnie od Dalmacji. Mnie się nawet Pula bardzo podobała, choć raczej na cropce dominują słabe o niej opinie. Śledząc Twą relację nabieram ochoty do napisania sprawozdania z naszej wyprawy :)
czekam na więcej :papa:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 28.10.2014 15:45

CroAna napisał(a):No rewelacja! Dzięki Tobie odświeżyłam sobie naszą lipcową Istrię :) Rovinj w pełnym słońcu na Twych fotkach piękny, my byliśmy u schyłku dnia. Tak dobrej i w dobrej cenie ku naszemu zaskoczeniu rybnej platy nie jadłam nigdy w Chorwacji. Dotarliście do kontynentalnej części Istrii z urokliwymi miasteczkami typu Draguć, Hum, Groznjan? tam zastaliśmy iście toskańskie klimaty. Cudna ta Istria, Panie i zgadzam się tu z Piotrem, że nie gorsza absolutnie od Dalmacji. Mnie się nawet Pula bardzo podobała, choć raczej na cropce dominują słabe o niej opinie. Śledząc Twą relację nabieram ochoty do napisania sprawozdania z naszej wyprawy :)
czekam na więcej :papa:



Zgadzam się z Tobą, że Istria jest cudna i polecam ją każdemu! Do wymienionych przez Ciebie miejscowości już nie dotarliśmy. Uważam, że i tak mieliśmy wypełniony atrakcjami każdy dzień. W pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że mieszkamy w cudnym Rovinju a tak naprawdę nie mamy czasu, żeby go porządnie zwiedzić.
Koniecznie zacznij pisać swoją relację. Z pewnością dołączę do grona czytających! Pozdrawiam! :papa:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 28.10.2014 15:52

Dzień 9 – 24.06.2014 r. – wtorek
Poznajemy KRK... tylko czy to nadal moja Chorwacja?


Budzimy się wcześnie. Nastroje różne... z jednej strony ciekawość nowego miejsca, z drugiej smutek, że opuszczamy piękny Rovinj. Chorwaci odpadli wczoraj z Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej i ten kiepski nastrój chyba się udziela. Płacimy właścicielowi naszego lokum, potem zjadamy śniadanie i pakujemy wszystko do samochodu. Pogoda nam sprzyja, zatem wyspo Krk – przybywamy!!!
Droga mija nam szybko, to zasługa autostrad. Jedziemy też przez tunel Učka, co dodatkowo wzmaga ciekawość i uatrakcyjnia drogę. Wreszcie wjeżdżamy na most prowadzący bezpośrednio na KrK. Jesteśmy. Na parkingu zaraz za mostem dopada nas pierwszy naganiacz na kwatery, ale rezygnujemy z jego usług, bo naszym celem jest Baška.

Uffff jak gorąco. W samochodzie, z klimatyzacją, jeszcze jako tako dajemy radę. Drogi, jak to na wyspie, bardzo kręte. Uderza mnie brak ciekawej roślinności. Monotonna droga, co jakiś czas morze... dobrze, że chociaż pojawiają się góry. Przyznam szczerze, że pierwsze wrażenie z pobytu na wyspie, nie jest najlepsze... Docieramy do Baški - umordowani. Przed nami jeszcze szukanie kwatery. Płacimy za parking i ruszamy. Upał taki, z jakim jeszcze w tym roku się nie spotkaliśmy. Uliczki Baški puste, zatem idziemy obejrzeć słynną plażę. I tu zamieramy... Do środka sezonu daleko, a na plaży człowiek przy człowieku, ręcznik przy ręczniku. Hmmmm to chyba nie jest to, czego się spodziewaliśmy...

Obrazek
Plaża w Bašce

Obrazek
Nadal Baška

Obrazek
Ławeczka z uroczym widokiem na góry, w Bašce


Zmęczenie i upał na tyle daje nam się we znaki, że podejmujemy decyzję o znalezieniu miejsca noclegowego jednak poza tym zagęszczeniem turystycznym... Jak pokaże czas nasza decyzja nie należała do najlepszych... Choć wszystko ma swoje plusy i minusy.

Nasz kolejny przystanek to Vrbnik. Miejsce ładne, ale naszym priorytetem jest dobra plaża dla małego dziecka. To, co znajdujemy, bardzo nas rozczarowuje. Jedna plaża z zejściem ze skał, a druga, owszem, żwirowa, ale maleńka.

Obrazek
Jedyna fotka z tego dnia z Vrbnika. Wrócimy tu w innych nastrojach i wtedy będzie na co popatrzeć ;)

Następny przystanek to Šilo. Maleńka miejscowość – plaża nie za duża, ale łagodna, kiosk, knajpka, lodziarnia, bankomat. Jak dla mnie możemy zostać, ale mąż upiera się na dalszy rekonesans wyspy. Nasze zmęczenie sięga zenitu. Do tego dochodzi irytacja, że te wszystkie miejscowości dotąd widziane jakieś takie mało chorwackie - zgubiło nas myślenie o wyspie Krk, w kategoriach widoków z Hvaru, Brac czy Korculi.

Nasz następny przystanek to Soline.... i to nas gubi. Nie mamy siły szukać dalej. Widzimy, że dużo tu apartamentów, dlatego parkujemy – na bezpłatnym parkingu (!) i idziemy szukać lokum. Ku naszemu zdziwieniu udaje się to bardzo szybko. Jeszcze nie przeczuwamy, że coś z tym miejscem jest nie tak...
Powinna nam powiedzieć bardzo zdziwiona mina dziewczyny opiekującej się domem, gdy usłyszała, że chcemy tu zostać 7 nocy (niestety po angielsku nie mówiła wcale, a po chorwacku po raz pierwszy my nic nie rozumieliśmy). Dopytywała kilka razy. Apartament piękny, kilkupokojowy, przestronny, z tarasem. Kilka następnych godzin uwidoczniło nam błąd, który popełniliśmy opuszczając Baškę.

Po posiłku i odpoczynku idziemy na rekonesans miejscowości. Na pierwszy rzut – plaża. Mina nam rzednie, gdy okazuje się, że plaża nie różni się zupełnie od tych, które spotkać można nad polskimi jeziorami. Zamiast piasku, z ziemi wyrasta ostra trawa. Woda... co to jest? Wiedzieliśmy, że tu, w Soline jest zatoka, ale żeby wyglądało to aż tak mało jadranowo? Woda, owszem, ciepła, ale koloru szaro brunatnego, z dziwnymi glonami. Przysiadamy na chwilę, a ja mam jeszcze nadzieje, że może jednak trochę dalej będzie normalna, chorwacka, żwirkowa plaża, z ładnym morzem, o słynnym turkusowo, granatowym kolorze...

Naszą uwagę, ale w bardzo negatywnym znaczeniu zwrócił też bar przy plaży, a w zasadzie kontener – smażalnia frytek. Oprócz dwóch pań smażących i samotnego pana nie kręcił się tam nikt, a z głośników sączyła się.... i to mnie dobiło maksymalnie – bożonarodzeniowa płyta Elvisa Presleya... uwielbiam ją...ale nie w Chorwacji i nie na progu lata!!!

Szukamy sklepu, bankomatu i knajpki z pysznym jedzeniem. Idziemy w jedną stronę miejscowości – po kilkuset metrach okazuje się, że wyszliśmy na ruchliwą szosę. Wracamy zatem na jedyną i główną drogę i idziemy na jej drugi koniec. Jakież jest nasze rozczarowanie, graniczące z rozpaczą, gdy okazuje się, że tu też po kilkuset metrach kończy się zabudowa. Mam w oczach łzy! Zamówiliśmy tu 7 noclegów, za grube Euro, a tu nic, co przypominałoby mi Chorwację!!! Zapada decyzja, że zostajemy tu tylko dwie noce i wracamy do Baški, która teraz, w porównaniu z Soline, wydaje nam się rajem.

Dzisiejszy dzień jest zdecydowanie najgorszym z całego wyjazdu. Po pięknie Rovinja, trafił się nam istny koszmar. Jutrzejszy dzień postanawiamy odpocząć na tutejszej plaży – nie mamy siły po raz kolejny się pakować i jechać przez całą wyspę. Jak pokaże czas i odpoczynek na plaży nie będzie nam tu dany.

Do tego wszystkiego okazuje się, że nasz balkon wychodzi na jedyną tu drogę, która prowadzi do miejscowości z campingiem, dlatego zamiast bajecznych kwiatów, zapachu pinii i morza, mamy spaliny i hałas silników. No jak w jakiejś czarnej komedii.

Otwieramy butelkę wina i pijemy je na smutki na balkonie, a synek dostaje zakupiony specjalnie na awaryjne sytuacje mały zestaw lego duplo. Przynajmniej on się cieszy.
Z dzisiejszego dnia mamy tylko 4 zdjęcia....w tym ani jednego z Soline... jakoś nie mieliśmy nastroju.

ale ciekawy c.d.n.!
Ostatnio edytowano 28.10.2014 21:41 przez Igłą pinii, łącznie edytowano 2 razy
magda7
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 06.09.2011
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) magda7 » 28.10.2014 16:23

I w tym niefortunnym momencie dołączam do czytelników, mam nadzieję że potem było już tylko lepiej :)) Świetna relacja i zdjęcia!
Bugenwilla
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 07.01.2014
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bugenwilla » 28.10.2014 20:52

Znam te Twoje koszmary z Soline. Teraz wydaje się to śmieszne. Dobrze,że mnie posłuchałaś i zmniejszyliście liczbę noclegów. Najlepszy ten Presley w upalne chorwackie lato i Mery Christmas. Relacja Twoja fantastyczna. Czekam pomimo,że prawie wszystko wiem
Użytkownik usunięty
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.10.2014 21:00

No, jak już jest tłum, to nie jest tam bez powodu :roll:

Baśka jest zatłoczona w sezonie, ale nic lepszego na wyspie nie ma,
jak ktoś szuka czegoś, gdzie się dużo dzieje, są sklepy, knajpy, promenada i duża plaża 8)
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 28.10.2014 21:16

Dobrze, że tak wnikliwie opisujesz "uroki" Krku, bo kołatało mi się co nie co po głowie...będę bogatsza w Twoje doświadczenie 8O :smo:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 28.10.2014 21:44

CroAna napisał(a):Dobrze, że tak wnikliwie opisujesz "uroki" Krku, bo kołatało mi się co nie co po głowie...będę bogatsza w Twoje doświadczenie 8O :smo:

Odczytuję małą ironię .... zobacz relację z Krk-u Pitera_M .... i zmienisz zdanie.
Autorka opisuje swoje odczucia, co nie musi oznaczać, że faktycznie tak tam jest.
Ze swojej strony (jako zapalony KRK-owiec) napisałbym, że "nie mieli dnia" i prześladował ich zły pech. Poczekajmy na opis innych miejscowości - jestem ciekawy wrażeń. :wink:

ps
Pulę, Rovnij ( mnie też zauroczył ) znam - moim zdaniem (serio) o wiele ciekawszy jest KRK (jako wyspa). .... i komu tu wierzyć :?: :lol: podpowiadam - nikomu, to tylko osobiste odczucia danej osoby
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 28.10.2014 22:02

woka napisał(a):
CroAna napisał(a):Dobrze, że tak wnikliwie opisujesz "uroki" Krku, bo kołatało mi się co nie co po głowie...będę bogatsza w Twoje doświadczenie 8O :smo:

Odczytuję małą ironię .... zobacz relację z Krk-u Pitera_M .... i zmienisz zdanie.
Autorka opisuje swoje odczucia, co nie musi oznaczać, że faktycznie tak tam jest.
Ze swojej strony (jako zapalony KRK-owiec) napisałbym, że "nie mieli dnia" i prześladował ich zły pech. Poczekajmy na opis innych miejscowości - jestem ciekawy wrażeń. :wink:

ps
Pulę, Rovnij znam - moim zdaniem (serio) o wiele ciekawszy jest KRK (jako wyspa). .... i komu tu wierzyć :?: :lol: podpowiadam - nikomu, to tylko osobiste odczucia danej osoby


Otóż to, woka, ilu ludków, tyle opinii, ale żeby mię zaraz o ironię podejrzewać, hę? ?? 8O :evil: :mrgreen:

Faktem jest,że co nie co prześledziłam juz w tym temacie, zwłaszcza w zeszłym roku,gdy byliśmy tuż od wyjazdu na Krk i faktycznie rejon, który opisuje Gospodyni wątku, wypadł mi też blado...zwłaszcza Soline. Ale ten Vrbnik mnie nieco kręci...chyba przez posadowienie z lekka przywodzące mi na myśl istryjsko-toskańskie miasteczka usiane na wzgórkach...
Użytkownik usunięty
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.10.2014 22:06

No, jak mam porównać Istrię i Krk, to Istria wygrywa moim zdaniem, tak 3:1 :wink:

Już choćby dlatego,że jest kilka razy większa niż Krk, mieszka tam wielokrotnie więcej ludzi,
w historii więcej tam się działo i dlatego jest większy wybór atrakcji :wink:

W sumie to są rzeczy ciężko porównywalne :roll:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 28.10.2014 22:23

Lednice napisał(a):
W sumie to są rzeczy ciężko porównywalne :roll:

Otóż to! To tak samo, jak dokonuje się porównywania Istrii z Dalmacją. Dla wielu Istria wypada blado w tym zestawieniu, dla mnie ma niezaprzeczalny urok i basta! I nie nam do niej sentymentu z racji pierwszeństwa, u mnie crozaraza rozpoczęła się od Dalmacji :twisted:
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3835
Dołączył(a): 09.12.2011
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 29.10.2014 12:02

woka napisał(a):
CroAna napisał(a):Dobrze, że tak wnikliwie opisujesz "uroki" Krku, bo kołatało mi się co nie co po głowie...będę bogatsza w Twoje doświadczenie 8O :smo:

Odczytuję małą ironię .... zobacz relację z Krk-u Pitera_M .... i zmienisz zdanie.


Nam się tam bardzo podobało :)
Z tym, że my jechaliśmy od razu do Baški i nie musieliśmy niczego szukać bo mieliśmy zarezerwowany hotel.
Wiedzieliśmy też co tam możemy zastać bo dokładnie wcześniej wszystko przejrzeliśmy na googleearth.

Igłą pinii napisał(a):...Zmęczenie i upał na tyle daje nam się we znaki, że podejmujemy decyzję o znalezieniu miejsca noclegowego ...
... Nasz następny przystanek to Soline.... i to nas gubi. Nie mamy siły szukać dalej ...


Podejrzewam, że zmęczenie było głównym powodem złego wyboru i niezadowolenia z Krku.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 29.10.2014 12:04

Lednice napisał(a):No, jak mam porównać Istrię i Krk, to Istria wygrywa moim zdaniem, tak 3:1 :wink:
Już choćby dlatego,że jest kilka razy większa niż Krk, mieszka tam wielokrotnie więcej ludzi,
w historii więcej tam się działo i dlatego jest większy wybór atrakcji :wink:
W sumie to są rzeczy ciężko porównywalne :roll:

:D
.... i tak mi się podoba. Tobie Istria a mnie KRK. Wolno każdemu. :wink:
Istria, owszem, jest ładna ale żeby to ładne zobaczyć należy jechać wybrzeżem już od samej Rijeki. Opatija (sama w sobie ładna) i dalej ...... ale później masz tylko wybrzeże i morze widać lub nie.
Rovnij - jak pisałem, przepiękne miasto ale po jego zwiedzeniu, aby coś zobaczyć należy po pięknej czerwonej ziemi jechać dalej. Kilka km nie wystarczy.

KRK natomiast z racji wyspy ma dużo linii brzegowej i "kręcąc" się po nim masz uroki co rusz to inne.
Spotkasz uroki Istrii jak i Dalmacji. Z tego powodu ( w zasadzie tylko z tego) dla mnie wygrywa Kvarner w tym oczywiście KRK. :lol:
Bezdyskusyjnie - na Istrii jest więcej historii ( bo większa)
Jednak, ja na wczasy nie jadę po to aby "łazić" po uliczkach i murach. Owszem, przytrafia mi się ale tak jakby przy okazji lub z nudów. Wolę bezkres krajobrazu.
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013
Re: Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 29.10.2014 12:39

Piter_M napisał(a):
Igłą pinii napisał(a):...Zmęczenie i upał na tyle daje nam się we znaki, że podejmujemy decyzję o znalezieniu miejsca noclegowego ...
... Nasz następny przystanek to Soline.... i to nas gubi. Nie mamy siły szukać dalej ...


Podejrzewam, że zmęczenie było głównym powodem złego wyboru i niezadowolenia z Krku.


Widzę, że dyskusja rozgorzała! Właśnie na zmęczenie zrzucam nasze jednodniowe niepowodzenia na wyspie Krk. Ja przez to wcale tej wyspy nie przekreślam! Ma ona swoje niesamowite uroki, które będzie nam dane odkryć już następnego dnia, po pierwszym noclegu w nieszczęsnej Soline. Co do tej miejscowości - nic mnie nie przekona. Owszem, można się tu zjawić na maksymalnie godzinny rekonesans - niebawem w relacji opiszę, na co warto zwrócić uwagę, ale jako miejscowość do pobytu kilkudniowego nie ma ABSOLUTNIE klimatu chorwackiego!!!! W mojej relacji będzie jeszcze naprawdę dużo powodów do zachwytów nad wyspą i jej miejscowościami, ale w subiektywnym odczuciu, nie rzuca ona na kolana tak bardzo, jak wyspy Dalmacji.

Co do odczuć Istria - Dalmacja, ja również najpierw poznałam Dalmację, potem Istrię i obydwa regiony zrobiły na mnie ogromne wrażenie, wprawiły w zachwyt! Dlatego nie udzielam się w dyskusjach, który z tych regionów lepszy, ładniejszy, fajniejszy, bo obydwa trzeba najpierw dobrze poznać i obydwa mają swoje niezaprzeczalne atuty.
Niebawem dalszy ciąg KrK-owej podróży :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kraina laurami pachnąca - Istria, wyspa Krk a na deser Praga - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone