Kosowo niepodległe? Nowy plan UE - wojna czy pokój?

mkm napisał(a): Był też wielki żal do całej Europy że nie przeciwstawiła się barbarzyńskim nalotom amerykańskim na Serbię ..

mkm,

Mnie też jest żal, bo to zwykli Serbowie na tym cierpieli, kobiety i dzieci ... ale nie zapominajmy, co spowodowało te naloty ... chyba nie powiesz, że to było za 'niewinność' ... na ten przykład Chorwacji Amerykanie nie bombardowali ... więc może jednak 'czymś' sobie Serbia nagrabiła ... nie uważasz

PAP

Ja osobiście o Serbach mogę powiedziec same ciepłe słowa. W czasie wojny w Krajinie miałem z nimi lepszy kontakt niz z Krawatami. Generalnie Serbowie czują sympatie do nas i naprawde w szczegółach można było to odczuć , czy to w jakimś dialogu , czy w zwykłym powiedzeniu sobie ''zdrawo". Dziwie sie że wielu na tym forum jedzie tak na Serbów. Co niektorzy nawysłuchiwali sie nad morzem , od jakiegoś Chorwata, opowieści drzewa sandałowego i teraz myślą że Serbowie są bee. Pozdrawiam.

tygrys500 napisał(a):Dziwie sie że wielu na tym forum jedzie tak na Serbów.

Nikt tu nie jedzie na Serbów - tematem wątku jest powstanie nowego państwa w Europie, przyczyny, problemy itd.
A przy okazji jest możliwość edukacji bo wielu uczestników tej dyskusji czy tylko czytelników, którzy nie mają pojęcia o tamtejszych realiach a swe opinie kształtują wyłącznie na zasłyszanych stereotypach.
Mi osobiście obce jest dzielenie ludzi na dobrych i złych wg przynależności etnicznej typu; Słowianie/Chrześcjanie czyli nasi = dobrzy, Albańcy / Muzułmaie czyli obcy = źli.
Inną kwestią natomiast jest polityka państw, mentalność narodów i ich poziom kulturalny. Pod tym kątem widzę przepaść między np. Chorwatami a Serbami. Chorwaci z pewnością są nie mniej europejscy niż Polacy podczas gdy Serbowie to klasyczne Bałkany gdzie "wszystko się może zdarzyć" - jak w piosence Lipnickiej
Nawet w samej Chorwacji też występuje mentalna przepaść pomiędzy środkowoeuropejską Slavonią, zachodnioeuropejską Istrią a bałkańską Dalmacją. To 3 różne światy.

niezawodny napisał(a):A przy okazji jest możliwość edukacji bo wielu uczestników tej dyskusji czy tylko czytelników

Żeby mieć możliwość edukacji - jako czytelnik tego wątku, wpisuję się w temat, aby nie umknęły mi kolejne posty edukacyjne

niezawodny napisał(a):

tygrys500 napisał(a):Dziwie sie że wielu na tym forum jedzie tak na Serbów.

Nikt tu nie jedzie na Serbów - tematem wątku jest powstanie nowego państwa w Europie, przyczyny, problemy itd.
A przy okazji jest możliwość edukacji bo wielu uczestników tej dyskusji czy tylko czytelników, którzy nie mają pojęcia o tamtejszych realiach a swe opinie kształtują wyłącznie na zasłyszanych stereotypach.
Mi osobiście obce jest dzielenie ludzi na dobrych i złych wg przynależności etnicznej typu; Słowianie/Chrześcjanie czyli nasi = dobrzy, Albańcy / Muzułmaie czyli obcy = źli.
Inną kwestią natomiast jest polityka państw, mentalność narodów i ich poziom kulturalny. Pod tym kątem widzę przepaść między np. Chorwatami a Serbami. Chorwaci z pewnością są nie mniej europejscy niż Polacy podczas gdy Serbowie to klasyczne Bałkany gdzie "wszystko się może zdarzyć" - jak w piosence Lipnickiej
Nawet w samej Chorwacji też występuje mentalna przepaść pomiędzy środkowoeuropejską Slavonią, zachodnioeuropejską Istrią a bałkańską Dalmacją. To 3 różne światy.

Jaka przpaść między Serbami a Chorwatami Coś ty znowu wymyślił Przepaść jest ale pomiędzy Serbami a Albańcami Jakie nowe państwo Straszysz nas wszystkich Albanią bis Wydaje mi się że jedna Albania w Europie wystarczy - to już i tak za dużo

Janusz Bajcer napisał(a):

niezawodny napisał(a):A przy okazji jest możliwość edukacji bo wielu uczestników tej dyskusji czy tylko czytelników

Żeby mieć możliwość edukacji - jako czytelnik tego wątku, wpisuję się w temat, aby nie umknęły mi kolejne posty edukacyjne

Janusz Nie warto Lepiej zająć się przyjemniejszymi , mniej kontrowersyjnymi tematymi niż kosovski

tygrys500 napisał(a):Ja osobiście o Serbach mogę powiedziec same ciepłe słowa. W czasie wojny w Krajinie miałem z nimi lepszy kontakt niz z Krawatami. Generalnie Serbowie czują sympatie do nas i naprawde w szczegółach można było to odczuć , czy to w jakimś dialogu , czy w zwykłym powiedzeniu sobie ''zdrawo". Dziwie sie że wielu na tym forum jedzie tak na Serbów. Co niektorzy nawysłuchiwali sie nad morzem , od jakiegoś Chorwata, opowieści drzewa sandałowego i teraz myślą że Serbowie są bee. Pozdrawiam.

Zgadzam się z Twoją opinią w 100%
Ja od kilkunastu lat utrzymuję kontakty zarówno z Serbami jak i Chorwatami . I szczerze muszę powiedzieć że Serbowie wydają mi się bardziej godni zaufania niż Chorwaci .

A ja uważam, że warto - bo lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć.
Tym bardziej, że temat kontrowersyjny - dobrze jest znać różne opinie.

PAP napisał(a):

mkm napisał(a): Był też wielki żal do całej Europy że nie przeciwstawiła się barbarzyńskim nalotom amerykańskim na Serbię ..

mkm,

Mnie też jest żal, bo to zwykli Serbowie na tym cierpieli, kobiety i dzieci ... ale nie zapominajmy, co spowodowało te naloty ... chyba nie powiesz, że to było za 'niewinność' ... na ten przykład Chorwacji Amerykanie nie bombardowali ... więc może jednak 'czymś' sobie Serbia nagrabiła ... nie uważasz

PAP

Albo udajesz że nic nie kumasz z polityki , albo po prostu jesteś w tych sprawach cieniutki
Przeczytaj jeszcze raz argumenty drugiej strony - tej nie amerykańskiej i może wtedy bardziej zrozumisz ten temat - http://kosovo.cerkiew.pl/index.php?modu ... e&pageid=9

Janusz Bajcer napisał(a):A ja uważam, że warto - bo lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć.
Tym bardziej, że temat kontrowersyjny - dobrze jest znać różne opinie.

Można też tu szybko dorobić się żółtej kartki
Muszę trochę bardziej uważać

mkm napisał(a):
Albo udajesz że nic nie kumasz z polityki , albo po prostu jesteś w tych sprawach cieniutki
Przeczytaj jeszcze raz argumenty drugiej strony - tej nie amerykańskiej i może wtedy bardziej zrozumisz ten temat - http://kosovo.cerkiew.pl/index.php?modu ... e&pageid=9

mkm,

Faktycznie zapomniałem, że to wszystko przez te wredne media co to Serbię chcą wykończyć ... już się biję w piersi ja cienias

PAP

mkm napisał(a):Albo udajesz że nic nie kumasz z polityki , albo po prostu jesteś w tych sprawach cieniutki
Przeczytaj jeszcze raz argumenty drugiej strony - tej nie amerykańskiej i może wtedy bardziej zrozumisz ten temat - http://kosovo.cerkiew.pl/index.php?modu ... e&pageid=9

Kto sieje wiatr ten zbiera burze...
http://bs.wikipedia.org/wiki/Ferhadija
Więc może zacznij MKM od początku a nie od końca. Kto, kiedy, co i dlaczego zaczął burzyć. Bo twoja argumentacja i ludzi których cytujesz zapomina o genezie dzisiejszych problemów Serbii. To tak jakby dziś podsumować całą II.W.Ś do tego że wypędzono Niemców z "ziem odzyskanych"...

Przedłużający się konflikt w Kosowie to tylko woda na młyn dla islamskich fundamentalistów. Póki co Kosowem rządzą normalni Europejczycy (dawni partyzanci z UCK) dążący do integracji z Europą, o podobnym systemie wartości jak my ("kasa, misiu kasa") i lepiej będzie dla świata jeśli tak zostanie, niż jeżeli ktoś tam ogłosi dżihad i podniesie przeciw nam wszystkim zielony sztandar proroka.
Doskonale wiedzą o tym Stany i głównie dlatego popierają secesję Kosowa. Najprawdopodobniej już w grudniu nowowybrany (demokratycznie dla jasności) parlament Kosowa ogłosi niepodległość państwa, którą szybko uznają państwa muzułmańskie i USA. Jakiś czas później zrobią to pozostałe kraje. Oczywiście Serbia, wsparta zapewne przez Rosję i Chiny odpowie że tego nie uznaje ale będzie to już bez znaczenia. A w końcu Rosja i Chiny ulegną presji państw arabskich i zostanie już tylko Serbia. Tak to mniej więcej wkrótce będzie wyglądało. Samo przyjęcie do ONZ może jednak odwlec się w czasie z uwagi na weto Rosji i Chin ale ostatecznie Tajwan też nie jest członkiem ONZ a ma się całkiem nieźle. Tyle mojego wróżnienia przyszłości

Niezawodny - może i nieźle to wygląda , ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Niepodległe państwo Kosowo zamieszkane przez ... Albańczyków To trochę tak , jakby niepodległy Śląsk czy Podhale .
Pomijam , że to ziemie serbskie ( nie będziemy wyrywać Ukrainie Lwowa ) , ale tam zostaną rodowici Albańczycy. Myślę, że niepodległość to faza przejsćiowa - potem będzie federacja Kosowsko - Albańska , a potem jedno państwo. I wieeeelu chętnych do rządzenia ( kasą można się podzielić, wpływami niechętnie) . Ale jak wiemy, rzadko kiedy ( o ile w ogóle ) stanowi się o polityce własnego państwa niezależnie od tzw. mocarstw. Więc zobaczymy, kto i co w danym momencie będzie chciał na Kosowie ugrać. Ale nie wydaje mi się, zeby niepodległość Kosowa zakonczyła problem.

niezawodny napisał(a):Więc może zacznij MKM od początku a nie od końca. Kto, kiedy, co i dlaczego zaczął burzyć. Bo twoja argumentacja i ludzi których cytujesz zapomina o genezie dzisiejszych problemów Serbii. To tak jakby dziś podsumować całą II.W.Ś do tego że wypędzono Niemców z "ziem odzyskanych"...

niezawodny,

Tylko, że ja mam wrażenie, że mkm nie widzi całego tego 'bogatego dorobu' autorostwa 'dzielnych serbskich chłopaków' z początku lat 90-tych , tylko uważa to za wymysł anty-serbskich mediów ... a ten meczet, o którym piszesz, to się sam rozpadł ze starości, jak wiatr mocniej zawiał ... ewentualnie Żydzi i Masoni go wysadzili w powietrze, aby dać argument imperialistycznej amerykańskiej inwazji na kraj rządzony przez kochającego pokój towarzysza Slobodana

plavac napisał(a):Niezawodny - może i nieźle to wygląda , ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Niepodległe państwo Kosowo zamieszkane przez ... Albańczyków To trochę tak , jakby niepodległy Śląsk czy Podhale .

Niebardzo. Ślązacy i Górale mówią tym samym językiem co reszta Polaków, wyznają tą samą religię itd, różnice między nami to tylko tzw. "folklor". Serbów od Albańczyków dzieli wszystko; język i religia a przede wszystkim stosunek do rzeczywistości.

plavac napisał(a):Myślę, że niepodległość to faza przejsćiowa - potem będzie federacja Kosowsko - Albańska , a potem jedno państwo.

Pisałem o tym parę postów wcześniej - wg mnie Kosowo nie będzie dążyć do zjednoczenia z Albanią bo jest znacznie zamożniejsze i bardziej cywilizowane a poza tym ludzie Thaciego z UCK "władzy zdobytej raz nie oddadzą nigdy" . A nawet gdyby miało być zjednoczenie, to będzie to ich wybór - co nam do tego?
Poza tym w Europie jest już cassus dwóch "identycznych" państw; Rumunia i Mołdawia; ten sam naród, ten sam język, ta sama kultura, ta sama historia a jednak 2 państwa. I też mi to nie przeszkadza, byłem w RO dwukrotnie i jest OK.

plavac napisał(a): Ale nie wydaje mi się, zeby niepodległość Kosowa zakonczyła problem.

Problem zakończy się jak Kosowo, Serbia i Albania znajdą się w UE, a zwłaszcza w strefie Schengen i zobaczą że to o co walczyli (granice) w praktyce nie istnieje.