Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

bonovox75 napisał(a):

maniek_wroc napisał(a):Też robię tak samo ... navigacja z trafikiem online .... a jak jest zatwardzenie to navi sama cie pokieruje na bok ... jadąc bokami musisz uważać na fotoradary i suszarki ... żeby po powrocie z wakacji nie dostać dość drogiej kartki z pozdrowieniami i pamiątkowym foto z podróży ;-P

A jak nie jedziesz bokami, to nie uważasz na fotoradary i suszarki ? W zasadzie jedne "boki" to w tym ujęciu MLP. Szczególne nasilenie fotoradarów w Austrii od autostrady do Mureck. BTW - po to są navi (np. Waze), żeby czuć się pewniej w otoczeniu fotoradarów

Albo jechać w miarę zgodnie z przepisami Zapewne wiesz o tym, że w Austrii nie wolno używać nawigacji ostrzegających o fotoradarach.
Dodam tylko, że nim dojedziesz do zjazdu 226 do Gersdorf (i Mureck) po drodze minąłeś sporo fotoradarów przy autostradzie i niemal na każdym remontowanym odcinku autostrady.
Na dojeździe do Mureck jest chyba tylko jeden fotoradar.

hej,

widzę, że koncentrujecie się mocno nad optymalizacją trasy przez Austrię, objazd autostrady Słowenii, a jaką alternatywą jest jazda przez Słowację i Węgry, jadąc z Czech od strony Brna?
Biorąc pod uwagę jazdę lokalnymi drogami w obydwu przypadkach wychodzi podobnie(myślę o jeździe przez Brzecław) - koło 90km, ostatnio dwa razy byłem w Bratysławie i ta droga jest bardzo przyjemna, a przez Austrię to korki przy Wiedniu, przy Grazie, to remonty autostrad w Austrii, objazd autostrady w Słowenii.
Czy ktoś dotarł do Chorwacji zarówno przez Austrię i Słowenię jak i przez Słowację i Węgry i jest w stanie porównać konkretnymi argumentami te dwie trasy bez przekomarzania się, która jest lepsza?
pozdr

byq napisał(a):hej,

widzę, że koncentrujecie się mocno nad optymalizacją trasy przez Austrię, objazd autostrady Słowenii, a jaką alternatywą jest jazda przez Słowację i Węgry, jadąc z Czech od strony Brna?
Biorąc pod uwagę jazdę lokalnymi drogami w obydwu przypadkach wychodzi podobnie(myślę o jeździe przez Brzecław) - koło 90km, ostatnio dwa razy byłem w Bratysławie i ta droga jest bardzo przyjemna, a przez Austrię to korki przy Wiedniu, przy Grazie, to remonty autostrad w Austrii, objazd autostrady w Słowenii.
Czy ktoś dotarł do Chorwacji zarówno przez Austrię i Słowenię jak i przez Słowację i Węgry i jest w stanie porównać konkretnymi argumentami te dwie trasy bez przekomarzania się, która jest lepsza?
pozdr

Z Brna alternatyw za dużo to nie ma - albo przez Znojmo (które teraz jest trochę rozkopane) albo Břeclav. Z tym, że teraz jak grzebią przy moście na zalewie Nove Mlýny, to w Brzecławiu może się robić ciasno. Co do tych korków w Wiedniu - to chyba już aż tyle tego tam nie ma.

Przez Słowację z Brna... czemu nie, poza samą Bratką to nigdzie więcej się nie korkuje (Blava to tylko poranny i popołudniowy szczyt). Przez Słowację i Węgry wracałem i jechało się po prostu szybciej, bez takiego męczącego ślimaczenia się "gaz-hamulec" i ogólnie natężenie ruchu mniejsze.

Osobiście w tym roku jadę "tam" przez Czechy i Austrię oraz Słowenię - z tym, że w okolicy Wiener Neustadt odbijam na S6 i S36 omijając Graz i wracając na A2 gdzieś Lavanttal/Wolfsberg bo trasa inna, ciekawsze widoki a do Czech mam po prostu bliżej i chyba nie bardzo mi się chce tarabanić w jakikolwiek sposób do Żyliny.

Pääkäyttäjä napisał(a):
Osobiście w tym roku jadę "tam" przez Czechy i Austrię oraz Słowenię - z tym, że w okolicy Wiener Neustadt odbijam na S6 i S36 omijając Graz i wracając na A2 gdzieś Lavanttal/Wolfsberg bo trasa inna, ciekawsze widoki.

To jest bardzo fajna alternatywa, też ją przećwiczyłem.

kojacek napisał(a):Albo jechać w miarę zgodnie z przepisami Zapewne wiesz o tym, że w Austrii nie wolno używać nawigacji ostrzegających o fotoradarach.
Dodam tylko, że nim dojedziesz do zjazdu 226 do Gersdorf (i Mureck) po drodze minąłeś sporo fotoradarów przy autostradzie i niemal na każdym remontowanym odcinku autostrady.
Na dojeździe do Mureck jest chyba tylko jeden fotoradar.

Odnosiłem się do tego, co napisał Kolega, że jadąc bokami TEŻ trzeba uważać, nie tylko na autostradach (do zjazdu 226 i przy IG-L) Co do zakazu w Austrii dot. używania navi z ostrzeganiem o fotoradarach wiem. Ale nie tylko to jest zabronione - kamerki oraz CB też. I nie tylko w Austrii zresztą (patrz chociażby Czechy, Słowacja czy Chorwacja). Przede wszystkim musi być podstawa do wszczęcia kontroli. Jak sobie wrzucasz navi na szybę to niejako zapraszasz policję do tego ruchu.

bonovox75 napisał(a):

kojacek napisał(a):Albo jechać w miarę zgodnie z przepisami Zapewne wiesz o tym, że w Austrii nie wolno używać nawigacji ostrzegających o fotoradarach.
Dodam tylko, że nim dojedziesz do zjazdu 226 do Gersdorf (i Mureck) po drodze minąłeś sporo fotoradarów przy autostradzie i niemal na każdym remontowanym odcinku autostrady.
Na dojeździe do Mureck jest chyba tylko jeden fotoradar.

Odnosiłem się do tego, co napisał Kolega, że jadąc bokami TEŻ trzeba uważać, nie tylko na autostradach (do zjazdu 226 i przy IG-L) Co do zakazu w Austrii dot. używania navi z ostrzeganiem o fotoradarach wiem. Ale nie tylko to jest zabronione - kamerki oraz CB też. I nie tylko w Austrii zresztą (patrz chociażby Czechy). Przede wszystkim musi być podstawa do wszczęcia kontroli. Jak sobie wrzucasz navi na szybę to niejako zapraszasz policję do tego ruchu.

Z tym CB w Austrii to już chyba trochę przesadzasz

kojacek napisał(a):Z tym CB w Austrii to już chyba trochę przesadzasz

chodziło kiedyś o rodzaj wykorzystywanej modulacji FM tak (AM nie); coś się zmieniło?

bonovox75 napisał(a):

kojacek napisał(a):Z tym CB w Austrii to już chyba trochę przesadzasz

chodziło kiedyś o rodzaj wykorzystywanej modulacji FM tak (AM nie); coś się zmieniło?

Tak, kilka lat temu zezwolili na AM i wstęgi
Pisałem nawet w innym wątku (tu obok, o CB w drodze do Cro), że na zwężce na autostradzie pod Grazem po polsku automat gadał na 28AM coś w stylu "Uwaga, niebezpieczne miejsce"

kojacek napisał(a):

bonovox75 napisał(a):

kojacek napisał(a):Z tym CB w Austrii to już chyba trochę przesadzasz

chodziło kiedyś o rodzaj wykorzystywanej modulacji FM tak (AM nie); coś się zmieniło?

Tak, kilka lat temu zezwolili na AM i wstęgi
Pisałem nawet w innym wątku (tu obok, o CB w drodze do Cro), że na zwężce na autostradzie pod Grazem po polsku automat gadał na 28AM coś w stylu "Uwaga, niebezpieczne miejsce"

No do mnie zagadał kilka lat temu i przyznam byłem w szoku

Mak1 napisał(a):

kojacek napisał(a):

bonovox75 napisał(a):

kojacek napisał(a):Z tym CB w Austrii to już chyba trochę przesadzasz

chodziło kiedyś o rodzaj wykorzystywanej modulacji FM tak (AM nie); coś się zmieniło?

Tak, kilka lat temu zezwolili na AM i wstęgi
Pisałem nawet w innym wątku (tu obok, o CB w drodze do Cro), że na zwężce na autostradzie pod Grazem po polsku automat gadał na 28AM coś w stylu "Uwaga, niebezpieczne miejsce"

No do mnie zagadał kilka lat temu i przyznam byłem w szoku

W Austrii nawet moja, seryjna nawigacja w WV korki pokazuje i sama szuka objazdów. Pewnie coś w radiu nadają co widzi moje "auto"

bonovox75 napisał(a): Co do zakazu w Austrii dot. używania navi z ostrzeganiem o fotoradarach wiem. Ale nie tylko to jest zabronione - kamerki oraz CB też.

Producenci nawigacji doskonale wiedzą o lokalnych przepisach. Dlatego w takich krajach jak Austria czy Francja, nie ostrzegają od fotoradarach, ale ostrzegają o "niebezpiecznych miejscach".
Co do Rejestratora, to na naszej trasie tylko w Austrii lepiej go zdjąć z szyby. W pozostałych krajach spoko.
To samo z CB, bez problemów na całej trasie.
Ja w tym roku jadę przez Słowacja i Węgry i problem ostrzegania przed fotoradarami, rejestratorów, CB i objazdów kawałka autostrady w Słowenii - po prostu nie istnieje.

W.W. napisał(a):Ja w tym roku jadę przez Słowacja i Węgry i problem ostrzegania przed fotoradarami, rejestratorów, CB i objazdów kawałka autostrady w Słowenii - po prostu nie istnieje.

O to to to... Jak czasem czytam o trudnościach występujących na trasie przez Austrię, Czechy, o korkach, omijankach itd itp. to się mocno zastanawiam co kieruje ludźmi, że wybierają tą trasę. Oczywiście mówię tu o moich podkarpackich krajanach, bądź sąsiadach z małopolski czy lubelszczyzny. Przez Słowację i Węgry taniej, jednak szybciej i pewniej... Tak sądzę.

manek-rz napisał(a):

W.W. napisał(a):Ja w tym roku jadę przez Słowacja i Węgry i problem ostrzegania przed fotoradarami, rejestratorów, CB i objazdów kawałka autostrady w Słowenii - po prostu nie istnieje.

O to to to... Jak czasem czytam o trudnościach występujących na trasie przez Austrię, Czechy, o korkach, omijankach itd itp. to się mocno zastanawiam co kieruje ludźmi, że wybierają tą trasę. Oczywiście mówię tu o moich podkarpackich krajanach, bądź sąsiadach z małopolski czy lubelszczyzny. Przez Słowację i Węgry taniej, jednak szybciej i pewniej... Tak sądzę.

Wiesz, lekko bym się zdziwił jakby ktoś z Bieszczad, bez specjalnego powodu do cro jechał przez Czechy a inny ziomek z Bogatyni jednak wybrał Słowację aby na swoją ukochaną Istrię pojechać Ja z Torunia na Krk jeżdżę ostatecznie od lat przez Czechy i Austrię bo tak mi wychodzi szybciej, bezpieczniej, wygodniej. Kilka tras mamy wypróbowanych i ta wychodzi optymalnie

No właśnie pytanie odnośnie trasy. Czy z Dolnego Śląska jest sens jechać przez Węgry? Nie chodzi mi koszta. Kupno winiety na Słowenię nie stanowi dla mnie problemu. Jestem jedynym kierowcą i zawsze robię tą trasę sam więc wybieram sugerując się google i garminem jako trasa najszybszą Czechy, Austria, Słowenia, Cro(okolice Sibenika)

W.W. napisał(a): Producenci nawigacji doskonale wiedzą o lokalnych przepisach. Dlatego w takich krajach jak Austria czy Francja, nie ostrzegają od fotoradarach, ale ostrzegają o "niebezpiecznych miejscach". ...

Co do Francji zgoda, używany przeze mnie TomTom we Francji wskazuje "obszary kontroli radarowej" natomiast w Austrii pokazuje fotoradary, odcinkowe pomiary itp.