Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Marlowe1994 napisał(a):

W każdym razie wszystkim udającym się w soboty rano w dół w kierunku na Zadar/Split/Dubrovnik polecam ten objazd tasiemca w postaci granicy Macelj przez Zagrzeb do Karlovac.
Wyjeżdża się tym objazdem przy autostradzie w miejscowości Bosiljevo tuż przed rozjazdem Rijeka/Zadar czyli za największymi korkami. Kilometrowo jest to samo co tasiemiec, ale sie nie stoi w korkach tylko jedzie, może wolniej bo lokalne drogi, ale jedziesz.

Możesz podać numery dróg?

Generalnie w celu planowania trasy polecam korzystać z darmowego serwisu mapy.cz gdzie zakładasz sobie konto i wszystkie zapisane trasy tam już będą, można też eksportować je do plików GPX i wrzucać na telefon, czy inne urządzenia navi. Po ściągnięciu na komórce map offline z wybranych regionów, nawigacja działa offline po antenie GPS z urządzenia (telefon/tablet). Wszystko za free. Polecam się pobawić.
https://mapy.com/pl

Wracając do pytania. Trasa wygląda tak, że w Maribor zamiast jechać w dół do Macelj (jak większość robi), odbijasz na Lublanę. Po dojechaniu do Lublany jedziemy dalej autostradą A2 w kierunku Novo Mesto. Po dojechaniu do obwodnicy Novo Mesto, wybierasz zjazd "Novo Mesto Vzhod" droga numer 105. I teraz tak, w ubiegłym roku jechałem w dół tą 105 - ką do miasta Metlika. Fajnie, malowniczo i swojsko. Ale tam po drodze jest istny rajdowy odcinek specjalny ze względu na mnogość zakrętów, dohamowania etc. i frajdę będzie miał chyba tylko kierowca (jeśli lubi), dlatego w tym roku odbijam na 419, następnie w miejscowości Soteska wbijam na 216, którą dojeżdżasz do Crnomelj a w Crnomelj wybierasz drogę 218 w kierunku miejscowości granicznej Slo/Cro "Vinica"
i tą 218 stką już potem dojeżdżasz do wjazdu na autostradę w Bosiljevo

Ktoś może powiedzieć, że szkoda się tłuc po tych lokalnych drogach, ale ja w ubiegłym roku zaoszczędziłem w ten sposób ponad 3 godziny no i człowiek ma dodatkowo poczucie, że choć trochę skorzystał z tej cholernej słoweńskiej winiety. Nie ma co dywagować czy w szczycie sezonu lipiec/sierpień w sobotę rano do południa będzie korek na odcinku Macelj - Karlovac. Będzie na pewno.

Pozdrawiam

Dzięki. Prześledziłem trasę. Jest to jakaś alternatywa.
Pozdrav.

A dlaczego nie na dół przez Lačko, Radeče? Ljubljana też potrafi dać popalić.

anthony1981 napisał(a):A dlaczego nie na dół przez Lačko, Radeče? Ljubljana też potrafi dać popalić.

Dokładnie, znajomi jechali w Boże Ciało i okolice Lubljany to był jeden wielki Korek. Z drugiej stron okolice Zagrzebia też.
Już kiedyś pisałem, ale według mnie A1 na odcinku Zagrzeb - Bosiljevo osiągnęła już maksymalną przepustowość. Jeżeli tam nie pojawi się trzeci pas to nawet likwidacja bramek niewiele pomoże.

Ten korek tak naprawdę bierze się nie wiadomo z czego. Bo samochody na końcu rozjeżdżają się na split i na istrie i jest po korku. Moim zdaniem problem jest w kierujących, którzy zamiast jechać wszyscy taka samą prędkością, cisną i potem hamują.

maciek_apo napisał(a):
Generalnie w celu planowania trasy polecam korzystać z darmowego serwisu mapy.cz gdzie zakładasz sobie konto i wszystkie zapisane trasy tam już będą, można też eksportować je do plików GPX i wrzucać na telefon, czy inne urządzenia navi.

Jeżeli na telefonie też jesteś zalogowany, to nie trzeba nic eksportować ani wrzucać - w momencie zapisania trasy na kompie jest ona od razu widoczna w ulubionych na telefonie. Podoba mi się też to, że można sobie potworzyć foldery, a przede wszystkim poustawiać zapisane trasy w pasującej mi kolejności.

Natomiast ciekaw jestem, jak ta aplikacja sprawdzi się na żywo, bo pierwszy raz będę z nią jechał (nie licząc kilku testów wokół komina).

dids76 napisał(a):
Już kiedyś pisałem, ale według mnie A1 na odcinku Zagrzeb - Bosiljevo osiągnęła już maksymalną przepustowość. Jeżeli tam nie pojawi się trzeci pas to nawet likwidacja bramek niewiele pomoże.

Dokładnie tak.

To nie tyle bramki są problemem, co ten odcinek. Tam się nakłada ruch turystyczny i tranzytowy w kierunku Splitu/Dubrovnika i Rijeki plus ruch lokalny do Karlovaca. I dopóki Chorwaci nie dobudują tam trzeciego pasa, będzie tylko gorzej, a szczególnie rano i do południa.

anthony1981 napisał(a):A dlaczego nie na dół przez Lačko, Radeče? Ljubljana też potrafi dać popalić.

To jest jedna z opcji gdyby przy Lublanie zrobiło się bordowo co można na bieżąco sobie monitorować. Natomiast założenie jest takie, że szybciej przejedziesz z prędkością autostradową ten odcinek nadrabiając nieco kilometrów. Priorytetem jest odcinek Macelj - Karlovac

marekkowalak napisał(a):

maciek_apo napisał(a):
Generalnie w celu planowania trasy polecam korzystać z darmowego serwisu mapy.cz gdzie zakładasz sobie konto i wszystkie zapisane trasy tam już będą, można też eksportować je do plików GPX i wrzucać na telefon, czy inne urządzenia navi.

Jeżeli na telefonie też jesteś zalogowany, to nie trzeba nic eksportować ani wrzucać - w momencie zapisania trasy na kompie jest ona od razu widoczna w ulubionych na telefonie. Podoba mi się też to, że można sobie potworzyć foldery, a przede wszystkim poustawiać zapisane trasy w pasującej mi kolejności.

Natomiast ciekaw jestem, jak ta aplikacja sprawdzi się na żywo, bo pierwszy raz będę z nią jechał (nie licząc kilku testów wokół komina).

Tak tak, mnie chodziło o sytuację, w której nie korzystasz z netu na urządzeniu co jest rozsądnym rozwiązaniem jeśli masz w planie wycieczkę do Bośni Wtedy warto mieć zapisany plik GPX na telefonie/tablecie, mieć zapisane poszczególne rejony map offline i dajesz czadu bez stresu o $$$

Przecież w wersji premium Mapy.cz możesz pobrać mapy z całego świata i używać ich offline. W Bośni to dobry pomysł, bo google maps to tam jest porażka. A może jednak lepiej kupić tam kartę sim, która jest dostęna wszędzie, od kiosku po stacje paliw, bez rejestracji, tanio i korzystać normalnie?

Bidon napisał(a):Przecież w wersji premium Mapy.cz....

Teraz to już chyba "mapy.com"

maciek_apo napisał(a):

anthony1981 napisał(a):A dlaczego nie na dół przez Lačko, Radeče? Ljubljana też potrafi dać popalić.

To jest jedna z opcji gdyby przy Lublanie zrobiło się bordowo co można na bieżąco sobie monitorować. Natomiast założenie jest takie, że szybciej przejedziesz z prędkością autostradową ten odcinek nadrabiając nieco kilometrów. Priorytetem jest odcinek Macelj - Karlovac

Odcinek Macelj-Karlovać-Basiljevo jak jedzie się pomiędzy godziną 24-05 jest nienajgorszy, później to tragedia.
Ja od wielu lat stosuję zasadę nocnego odpoczynku na stacji Tifon Draganić (ok.01:30 do 07-08:00), a potem zaraz zjazd na starą D1 w Karlovac-Knin-Sinj-Trilj. A jak to czasowo wychodzi? Wyjazd ze stacji np. o 8:00 a w Molunat jestem dokładnie 15:30-16:00 z jedną przerwą na duża kawę i spacer z psem(i). Jadąc tak od lat nie wiem co to korki, tym bardziej że jadę przez SK-H lub CZ-A-H.

wielbiciel napisał(a):

maciek_apo napisał(a):

anthony1981 napisał(a):A dlaczego nie na dół przez Lačko, Radeče? Ljubljana też potrafi dać popalić.

To jest jedna z opcji gdyby przy Lublanie zrobiło się bordowo co można na bieżąco sobie monitorować. Natomiast założenie jest takie, że szybciej przejedziesz z prędkością autostradową ten odcinek nadrabiając nieco kilometrów. Priorytetem jest odcinek Macelj - Karlovac

Odcinek Macelj-Karlovać-Basiljevo jak jedzie się pomiędzy godziną 24-05 jest nienajgorszy, później to tragedia.
Ja od wielu lat stosuję zasadę nocnego odpoczynku na stacji Tifon Draganić (ok.01:30 do 07-08:00), a potem zaraz zjazd na starą D1 w Karlovac-Knin-Sinj-Trilj. A jak to czasowo wychodzi? Wyjazd ze stacji np. o 8:00 a w Molunat jestem dokładnie 15:30-16:00 z jedną przerwą na duża kawę i spacer z psem(i). Jadąc tak od lat nie wiem co to korki, tym bardziej że jadę przez SK-H lub CZ-A-H.

Mogę tylko potwierdzić powyższe
Chociaż w tym roku chcę do Chorwacji jechać Cz - A - Slo a w Chorwacji autostradą do Splitu Powrót już planuję standardowo przez Knin i Plitvice a później najprawdopodobniej H - A - Cz

Nie śmiem podważać opinii doświadczonych userów, ale po co zapisywać mapy, skoro można za grosze kupić e-sima ważnego na Bałkany i nawigować online? Rok temu jadąc do GR kupiłem na Serbię i Macedonię kartę 3GB za 20 zł ważną 15 dni na całe Bałkany No chyba, że ktoś używa starożytnej nawigacji

Doświadczony user jedzie do Cro bez navi