Korki na autostradzie?

mama_Kapiszonka napisał(a):Korki na autostradzie największe są w weekendy.
Jadąc w nocy 20/21 lipca staliśmy w korku na granicy węgiersko-chorwaciej, prz bramkach wjazdowych na autostradę w Zagrzebiu, przed tunelami (kapelka i rok daly nam w kość) nie mówiąc już o korku na koncu autostrady (przy zjeździe w Zadvarje) - wróciliśmy na auostrade i dojechaliśmy do Omisa trasa przez Blato na Cetini. Kolejny korek w Makarskiej (w centrum)...
Trasa przez Cro trwała ponad 9 godzin!!!!
Wracając odcinek krótszy o ok. 180 km pokonaliśmy w 4 godziny. To wielka różnica, gdy ma sie na pokładzie trzylatka nie rozumiejącego dlaczego stoimy a nie jedziemy

witaj w domu ...
macie pecha, o ile dobrze pamiętam to w ubiegłym roku też staliście w korkach?

Flack napisał(a):A ja sie znowu podlacze

Zamierzam wyjechac z okolic Zadaru w sobote . Wiem ze to najgorszy dzien na wyjazd ale musze wrocic do niedzieli wieczorem a szkoda wyjezdzac zawczesnie . Jadac do Cro przrzylem juz korki na autostradzie i wiem jakie to meczace ( mam samochod bez klimy ) . Dlatego razem z dziewczyna uznalismy ze wyjedziemy bardzo wczesnie kolo 4, 5 rano zeby jak najszybciej przeskoczyc Chorwacje . Poznej i tak chcemy ziwedzic na szybko wieden i zanocowac w Czechach w Mikulov . Jak oceniacie nasz plan i jego szanse powodzenia ??

Flack

Odpowiedzialem sobie praktyka

Udalo nam sie wstac o 4 wyjazd ze Sukosanu o 4:30 .
Ciesze sie bo autostrada w Cro byla pusta i bez problemow dojechalismy do wiednia . Ale juz tak od 7 rano bylo widac zageszczenie ruchu w strone morza . Wiec mysle ze jesli podruzowac przez Cro w weekendy to tylko w nocy .

Juz jestem w domu :/ i mysle o planach za rok .

Pozdrawiam
Flack

Witam,
Ja wróciłem wczoraj z CRO czyli w sobotę! i to już w sierpniu. Pewnie gorszego terminu nie mogłem sobie wybrać. Bałem się o te korki na autostradach, ale ku mojemu zdziwieniu było spoko. Wyjechaliśmy z Silo w sobotę o 10-tej rano. Przejazd do Fuzine, ale droga do autostrady była zagęszczona, ale jak już zjechaliśmy na Fuzine to luz-blus. Przed tunelami małe spowolnienia, czasami krótki postój, ale ogólnie ekipa bardzo sprawnie jechała i 100km/h to była norma na tej jednej nitce, jak się już rozszerzyła to przepisowe 130. Przed Zagrzebiem jedynie korek (15 minut stania) do bramek z opłatą za autostradę. A dalej to już Letenye, Shombathely, Bratysława. Całą droga do Katowic 900km, to 13 godzin, a jazdy 12. Droga wogóle nie męcząca, najgorszy odcinek to Zwardoń - Katowice, niestety.

Chyba będzie to camp Zablace ...

My byliśmy na Solarisie wracaliśmy ok. 20 sierpnia i mały korek napotkaliśmy ty;lko przy wyjeździe z autostrady
dziekuje wszystkim za rady, dzięki którym udało nam się uniknąć większego ruchu;)