Komplet Żarówek - to brzmi dumnie ........

bluesman napisał(a):zależy jak daleko masz do tej stacji ............

Nie szukaj już dziury w całym. Wszyscy przyznaliśmy, że warto mieć zapas i prawie każdy go wozi. A do stacji jest zwykle bardzo blisko... I jak Ci akurat zabraknie to nic przecież się nie stanie.

bluesman napisał(a):zależy jak daleko masz do tej stacji ............

Ile by nie było... Ile może być? 20km? 50km? Uważam, że to demonizowanie, znam przypadki większej tragedii na drodze, ty zapewne także. Masz 3 kierunkowskazy, nie działa jeden... Nie chcę aby wytworzył się obraz, ze olewam bezpieczeństwo, bo to podstawa, nie po to noszę w pracy 30 kilo gratów. Spali się żarówka, nie panikuję, zjeżdżam na stacje i jak nie mam to kupuję a jak mam to wymieniam i jadę dalej...

PETERENZO napisał(a):

bluesman napisał(a):zależy jak daleko masz do tej stacji ............

Nie szukaj już dziury w całym. Wszyscy przyznaliśmy, że warto mieć zapas i prawie każdy go wozi. A do stacji jest zwykle bardzo blisko... I jak Ci akurat zabraknie to nic przecież się nie stanie.

Nic się nie zmieniłeś to samo można było napisać inaczej byle się przypieprzyć. Wybacz nie chce mi się z Tobą gadać , szukaj TWA

Bocian napisał(a):

bluesman napisał(a):zależy jak daleko masz do tej stacji ............

Ile by nie było... Ile może być? 20km? 50km? Uważam, że to demonizowanie, znam przypadki większej tragedii na drodze, ty zapewne także. Masz 3 kierunkowskazy, nie działa jeden... Nie chcę aby wytworzył się obraz, ze olewam bezpieczeństwo, bo to podstawa, nie po to noszę w pracy 30 kilo gratów. Spali się żarówka, nie panikuję, zjeżdżam na stacje i jak nie mam to kupuję a jak mam to wymieniam i jadę dalej...

Bocian mnie chodzi o zdrowy rozsądek nie udowodnienie swoich racji

bluesman napisał(a):

PETERENZO napisał(a):

bluesman napisał(a):zależy jak daleko masz do tej stacji ............

Nie szukaj już dziury w całym. Wszyscy przyznaliśmy, że warto mieć zapas i prawie każdy go wozi. A do stacji jest zwykle bardzo blisko... I jak Ci akurat zabraknie to nic przecież się nie stanie.

Nic się nie zmieniłeś to samo można było napisać inaczej byle się przypieprzyć. Wybacz nie chce mi się z Tobą gadać , szukaj TWA

Rozumiem, że Twoim zdaniem ja do swoich racji nie mam prawa. Do nikogo się nie przyp... Wyluzuj...
I wybacz, ale niby czemu miałbym się zmienić?

Sprzymierzeńcy się kopią - no koniec świata nawet żarówkom nie dacie spokoju. To jak wy chcecie Bocianowi, Anakinowi i innym dokopać jak się obaj kłócicie. Co za koledzy.

No to i ja głupie jeszcze pytanie zadam.Kamizelki kupie dla świętego spokoju,bo jak piszecie może na rowery itp się przydadzą,ale żarówki też tylko dla Policji mam kupić zestaw ? Mam BMW E60 po lifcie(można wygooglać) i z przodu zamiast postojowych mam ringi,a światła to xenony,kierunkowskaz diodowy w formie brewki,z tyłu też paski ledowe i kierunki ledowe , to do oświetlenia wnętrza mam mieć zapasowe ? Trochę technika poszła naprzód i te zestawy stają sie bezużyteczne. Czy w mojej sytuacji też Policja może chcieć żarówki na zapas,niby te 30zł nie pieniądze,ale w moim przypadku wyrzucone.

bluesman napisał(a):

Bocian napisał(a):

bluesman napisał(a):zależy jak daleko masz do tej stacji ............

Ile by nie było... Ile może być? 20km? 50km? Uważam, że to demonizowanie, znam przypadki większej tragedii na drodze, ty zapewne także. Masz 3 kierunkowskazy, nie działa jeden... Nie chcę aby wytworzył się obraz, ze olewam bezpieczeństwo, bo to podstawa, nie po to noszę w pracy 30 kilo gratów. Spali się żarówka, nie panikuję, zjeżdżam na stacje i jak nie mam to kupuję a jak mam to wymieniam i jadę dalej...

Bocian mnie chodzi o zdrowy rozsądek nie udowodnienie swoich racji

Dla mnie zdrowy rozsądek to nie robienie z igły wideł Bezpieczeństwo to namber łan, ale popadając w "paranoję" możemy wozić dwa koła zapasowe bo jedno może być za mało. Żarówki należy mieć i nikt tego nie neguje.

zebik napisał(a):Sprzymierzeńcy się kopią - no koniec świata nawet żarówkom nie dacie spokoju. To jak wy chcecie Bocianowi, Anakinowi i innym dokopać jak się obaj kłócicie. Co za koledzy.

To nadinterpretacja

Wróciłem tu w bardzo dobrym nastroju i nie mam zamiaru nikomu dokopać, a tym bardziej wymienionymi przez Ciebie.

PETERENZO napisał(a):

zebik napisał(a):Sprzymierzeńcy się kopią - no koniec świata nawet żarówkom nie dacie spokoju. To jak wy chcecie Bocianowi, Anakinowi i innym dokopać jak się obaj kłócicie. Co za koledzy.

To nadinterpretacja

Wróciłem tu w bardzo dobrym nastroju i nie mam zamiaru nikomu dokopać, a tym bardziej wymienionymi przez Ciebie.

Oj tam oj tam nie byłbyś sobą żeby nie lekka zadymka.

zebik napisał(a):Oj tam oj tam nie byłbyś sobą żeby nie lekka zadymka.

Za bardzo szanuję fotoforum, aby się dać wyprowadzić z równowagi i stracić przyjemność uczestniczenia w postach "zagadkowych".

I oczywiście dla pełnej jasności i zrozumienia tego co napisałeś -

_Rafi_ napisał(a):No to i ja głupie jeszcze pytanie zadam.Kamizelki kupie dla świętego spokoju,bo jak piszecie może na rowery itp się przydadzą,ale żarówki też tylko dla Policji mam kupić zestaw ? Mam BMW E60 po lifcie(można wygooglać) i z przodu zamiast postojowych mam ringi,a światła to xenony,kierunkowskaz diodowy w formie brewki,z tyłu też paski ledowe i kierunki ledowe , to do oświetlenia wnętrza mam mieć zapasowe ? Trochę technika poszła naprzód i te zestawy stają sie bezużyteczne. Czy w mojej sytuacji też Policja może chcieć żarówki na zapas,niby te 30zł nie pieniądze,ale w moim przypadku wyrzucone.

To ja odpowiem może "zdroworozsądkowo": abstrachując już od policji, załóżmy, że ci się taka żarówka przepali (nieważne - ksenon, H7, H4 czy inna). Czy bardziej opłaca się wymienić posiadaną w aucie żarówkę kupioną w Polsce za rozsądne pieniądze, czy zakupić taką samą na stacji paliw w Austrii za cenę 5-6 razy wyższą?

Raul73 napisał(a):

_Rafi_ napisał(a):No to i ja głupie jeszcze pytanie zadam.Kamizelki kupie dla świętego spokoju,bo jak piszecie może na rowery itp się przydadzą,ale żarówki też tylko dla Policji mam kupić zestaw ? Mam BMW E60 po lifcie(można wygooglać) i z przodu zamiast postojowych mam ringi,a światła to xenony,kierunkowskaz diodowy w formie brewki,z tyłu też paski ledowe i kierunki ledowe , to do oświetlenia wnętrza mam mieć zapasowe ? Trochę technika poszła naprzód i te zestawy stają sie bezużyteczne. Czy w mojej sytuacji też Policja może chcieć żarówki na zapas,niby te 30zł nie pieniądze,ale w moim przypadku wyrzucone.

To ja odpowiem może "zdroworozsądkowo": abstrachując już od policji, załóżmy, że ci się taka żarówka przepali (nieważne - ksenon, H7, H4 czy inna). Czy bardziej opłaca się wymienić posiadaną w aucie żarówkę kupioną w Polsce za rozsądne pieniądze, czy zakupić taką samą na stacji paliw w Austrii za cenę 5-6 razy wyższą?

Myślę, że Rafiemu chodziło o coś innego. Raczej o to czy wozić komplet żarówek za 30zł tylko po to, aby były w samochodzie mimo, iż to auto w ogóle takich nie posiada. Przypuszczam, że wymiana takiego leda czy x-a na parkingu raczej nie możliwe.
Bo komplet oświetlenia (nie żarówek) do tego samochodu to koszt o wiele większy...
Ale nie wiem co Ci poradzić. Policjant musiałby być mocno "do tyłu", aby pytać czy posiadasz komplet zapasowego oświetlenia. Ale czy to nie możliwe? Nie wiem... Trudno odpowiedzieć. Ja nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, aby w którymkolwiek kraju ktoś pytał o żarówki...

PETERENZO napisał(a):
Myślę, że Rafiemu chodziło o coś innego. Raczej o to czy wozić komplet żarówek za 30zł tylko po to, aby były w samochodzie mimo, iż to auto w ogóle takich nie posiada. Przypuszczam, że wymiana takiego leda czy x-a na parkingu raczej nie możliwe.

To zmienia postać rzeczy - na tak postawione pytanie również nie bardzo umiem odpowiedzieć. Ale ja bym wziął po 1 sztuce żarówek - takich jak mam w samochodzie. Nawet jeśli (w przypadku ksenonów) sam ich nie wymienię, to i tak zaoszczędze sporo kasy na cenie takiej żarówki w przypadku (odpukać) awarii.