Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Komplet Żarówek - to brzmi dumnie ........

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 13.06.2012 17:41

Wytłumacz mi, co jest błędnego w rozumowaniu i wydaniu 7 zł/szt. na badziewne seledynowo/pomarańczowe wdzianko?

Mam w aucie listwę z pomarańczowymi LED-ami za 500 zeta na dach, taką, jak służby drogowe, żeby mnie nie rozjechali na śmierć, jak te dziewczyny pod Kaliszem parę miesięcy temu, gdy im się auto zepsuło, a jakiś neptyk w tym czasie SMS-y pisał czy przez telefon gadał. :wink:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 13.06.2012 17:45

Wracając do tematu, czyli kompletu żarówek, to mogę napisać że nikt, nigdy nie pytał mnie o nie choć wożę łącznie z używanym palnikiem ksenonowym, bo kiedyś wykopcił mi się jeden w wymieniłem komplet żeby równo świecić. Miałem w sumie 3 kontrole (2 x Słowacja i raz Chorwacja) z czego 2 razy płaciłem, tyle że z innego powodu niż kamizelki, żarówki, apteczka czy gaśnica :wink:

Edit: A badziewne kamizelki to i na rower się mogą przydać jak ktoś jeździ w ruchu miejskim albo po przelotowych trasach. Ja tam na wsi mieszkam a koniowi z furą to wszystko jedno czy przejedzie chłopa w kamizelce czy bez :wink:
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 13.06.2012 18:00

bluesman napisał(a):
sanchopan napisał(a):Raul, chłopie - przecież napisałem, że kamizelki najlepiej MIEĆ. Czytać umiesz? :roll: :twisted:
Co do wymogu ile ich ma być, to mają być dla wszystkich w pojeździe, bo jak auto nawali, będzie wypadek czy cokolwiek, to przecież WSZYSCY muszą wyjść z samochodu. Prawda? :lol:
Wracając do przepisów - TAK, zwracam Policjantowi uwagę, a najdłuższym postojem w tym temacie być 3-minuty na granicy z Czechami w czasach, gdy jeszcze nie byliśmy w Schengen - akurat wałkował temat apteczki. Nie miałem wtedy, bo w Polsce nie musiałem mieć.
Co do bezpieczników, to też nikt nigdy nie sprawdzał na Słowacji, nawet przy okazji jakiegoś mandatu za prędkość. Wy wiecie o czym mówicie, piszecie? Bo najwyraźniej nie.
Tak na logikę - pali się bezpiecznik. Masz zapasowy. Wkładasz. I co? I za przeproszeniem... "gie...". 8O Bo skoro się spalił, to jest jakaś przyczyna, wymiana nic nie da - spali się następny. Wybiło komuś kiedyś bezpieczniki w domu? Nie? To... trudno. Kiedyś wybije. Spróbujcie je włączyć lub wymienić bez usuwania przyczyny. :lol: :lol:
A drugi trójkąt wozicie?
2 lub 3 komplety okularów zapasowych jeśli ktoś ma lecznicze?
Co do Słowacji, to sama Policja przyznaje, że przepisy są durne - dot. m.in. bezpieczników i kompletu żarówek - i rzadko kto je egzekwuje.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją logiką :)


Ja również - a na prądzie i bezpiecznikach dość dobrze się znam :D :D
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 13.06.2012 18:04

No i fajnie :D Każdy ma prawo do własnego zdania.
Tylko nie wmawiajcie innym, że to co nie jest obowiązkiem - nim jest. :D
A jak ktoś się boi wszystkiego, bo "może Pan Policjant nakrzyczy" - no to inna sprawa. Niech wozi drugie auto na lawecie z tyłu "na wszelki wypadek". :lol: Będzie spokojny!
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 13.06.2012 19:34

sanchopan napisał(a):No i fajnie :D Każdy ma prawo do własnego zdania.
Tylko nie wmawiajcie innym, że to co nie jest obowiązkiem - nim jest. :D
A jak ktoś się boi wszystkiego, bo "może Pan Policjant nakrzyczy" - no to inna sprawa. Niech wozi drugie auto na lawecie z tyłu "na wszelki wypadek". :lol: Będzie spokojny!

Niestety nie zrozumiałeś :)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 13.06.2012 19:38

sanchopan napisał(a):Bo jak się pali bezpiecznik w domu, niekiedy też w aucie, to pali się przyczyna - niekiedy. I wtedy jak bezpiecznik wymienisz, to pomoże, ale auto jest w jakimś tam sensie niesprawne.
Co do żarówek, napisałem, że mijania wożę.
Ale komplet żarówek to co innego - brak p.mgielnego czy pojedynczego któregoś innego dla innych nie jest bezpośrednim zagrożeniem. Już większym jest dziwny zwyczaj w niektórych państwach, jeżdżenia po zmroku na postojowych.
Więc każdy może sobie wozić drugie pół auta na wszelki wypadek, bo "może się przyda". Ale NIE jest to obowiązkiem.

Wybacz ale się chwile zastanów nie oceniam Cie ale rozważ hipotetyczną sytuację na autostradzie............ diabli biorą lewy tylny migacz, Ty niczego nieświadomy zmieniasz pas na szybszy włączywszy oczywiście lewy migacz i !!!!!! nagle dostajesz strzał w tył bo gość za Tobą pędził lewym pasem i nie zauważył, że Ty również zamierzasz zmienić pas i był w prawie !!!! bo nie zasygnalizowałeś chęci zmiany pasa !!! bo szlag trafił Twój migacz, a on nie jest wróżką !!!
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 13.06.2012 19:39

bluesman napisał(a):
sanchopan napisał(a):No i fajnie :D Każdy ma prawo do własnego zdania.
Tylko nie wmawiajcie innym, że to co nie jest obowiązkiem - nim jest. :D
A jak ktoś się boi wszystkiego, bo "może Pan Policjant nakrzyczy" - no to inna sprawa. Niech wozi drugie auto na lawecie z tyłu "na wszelki wypadek". :lol: Będzie spokojny!

Niestety nie zrozumiałeś :)


No właśnie - o rozmowach z policjantami słowackimi i udowadnianiu im na siłe swoich "praw" był już kiedyś duży wątek. Wniosek był z tego oczywisty: nie opłaca się.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 13.06.2012 19:45

Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi :) nie mam na myśli, że są źli i upierdliwi ważne jest moje i małżonki bezpieczeństwo ......... Raul teraz dopiero zauważyłem, że jesteś pod piękną skocznią :)
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 13.06.2012 19:56

bluesman napisał(a):
sanchopan napisał(a):Bo jak się pali bezpiecznik w domu, niekiedy też w aucie, to pali się przyczyna - niekiedy. I wtedy jak bezpiecznik wymienisz, to pomoże, ale auto jest w jakimś tam sensie niesprawne.
Co do żarówek, napisałem, że mijania wożę.
Ale komplet żarówek to co innego - brak p.mgielnego czy pojedynczego któregoś innego dla innych nie jest bezpośrednim zagrożeniem. Już większym jest dziwny zwyczaj w niektórych państwach, jeżdżenia po zmroku na postojowych.
Więc każdy może sobie wozić drugie pół auta na wszelki wypadek, bo "może się przyda". Ale NIE jest to obowiązkiem.

Wybacz ale się chwile zastanów nie oceniam Cie ale rozważ hipotetyczną sytuację na autostradzie............ diabli biorą lewy tylny migacz, Ty niczego nieświadomy zmieniasz pas na szybszy włączywszy oczywiście lewy migacz i !!!!!! nagle dostajesz strzał w tył bo gość za Tobą pędził lewym pasem i nie zauważył, że Ty również zamierzasz zmienić pas i był w prawie !!!! bo nie zasygnalizowałeś chęci zmiany pasa !!! bo szlag trafił Twój migacz, a on nie jest wróżką !!!

Jak żarówka się spaliła to samochód o tym informuje i nie musi to być nowoczesne auto :) Co do hipotetycznej sytuacji to migający kierunkowskaz i tak by chyba nic nie dał jeśli ktoś tak ciął lewym pasem, że uderzyłby w tył samochodu zmieniającego pas.
Ja nie miałem kontroli jeszcze za granicą, takiej żeby sprawdzali wyposażenie auta. Raz na granicy czeskiej była kontrola i sprawdzali wszystkim dokumenty ale mi odpuścili. Może dlatego jakoś nie zaprzątam sobie głowy takimi rzeczami, rozkminianiem czy jedna czy więcej kamizelek, żarówka taka czy siaka. Kamizelki mam dwie, bo jadę w dwie osoby, żarówek nie wożę bo mam biksenony, apteczkę mam bo może przydać się przede wszystkim mi i moim pasażerom. I jest tam to co uważam za potrzebne a nie to co chce czeski czy austriacki policjant. Nie śmigam jak Rikardo po 300km na h to i mnie nie zatrzymują :)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 13.06.2012 20:09

Co do informowania samochodu owszem, ale nie każdy wie i czyta co dzieje się w samochodzie. Robisz to co uważasz za stosowne........ aha rozumiem, że biksenony są niezniszczalne. Nie dodałem, że za Tobą jedzie osoba, która ma gdzieś wymianę żarówek i świecą się tylko postojowe, których Ty nie widzisz............. Może to czarny scenariusz ale nie niemożliwy ........ Zawartość apteczki podpowiada mi moja wyobraźnia i jakoś tak jest, że w większości kompatybilna z obowiązkiem. Nie wyobrażam sobie bym mógł żyć ze świadomością, iż moja beztroska pozbawiła życia lub zdrowia bliską mi osobę. Możesz nazwać mnie tchórzem ale miałem w życiu kilka sytuacji kiedy trzeźwość umysłu, szybkość działania i wyposażenie pomogła wybrnąć z trudnych sytuacji. Choćby nie wiem co będę ze sobą woził pół przyczepy leków i innych środków. Bym kiedyś nie żałował, ze czegoś zabrakło. Natomiast Ty zrobisz jak uwazasz :)
Ostatnio edytowano 13.06.2012 20:15 przez bluesman, łącznie edytowano 1 raz
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 13.06.2012 20:14

bluesman napisał(a):aha rozumiem, że biksenony są niezniszczalne.


Nie ale zarówno w instrukcji obsługi jak i pod maską piszą żeby trzymać od tego łapy z dala :wink:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 13.06.2012 20:16

Rysio napisał(a):
bluesman napisał(a):aha rozumiem, że biksenony są niezniszczalne.


Nie ale zarówno w instrukcji obsługi jak i pod maską piszą żeby trzymać od tego łapy z dala :wink:

Na tym się nie znam czyli co ? pomoc drogowa ?
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 13.06.2012 20:19

Pierwszy napotkany serwis. Jeśli zgasną Ci obie w nocy co całkowicie uniemożliwi jakąkolwiek jazdę ... to zacznij grać w totka, bo takiego szczęścia to chyba jeszcze nikt nie miał :wink:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 13.06.2012 20:20

nie mam bi więc nie mój problem :)
PETERENZO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4042
Dołączył(a): 30.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) PETERENZO » 13.06.2012 20:27

bluesman napisał(a):
sanchopan napisał(a):Bo jak się pali bezpiecznik w domu, niekiedy też w aucie, to pali się przyczyna - niekiedy. I wtedy jak bezpiecznik wymienisz, to pomoże, ale auto jest w jakimś tam sensie niesprawne.
Co do żarówek, napisałem, że mijania wożę.
Ale komplet żarówek to co innego - brak p.mgielnego czy pojedynczego któregoś innego dla innych nie jest bezpośrednim zagrożeniem. Już większym jest dziwny zwyczaj w niektórych państwach, jeżdżenia po zmroku na postojowych.
Więc każdy może sobie wozić drugie pół auta na wszelki wypadek, bo "może się przyda". Ale NIE jest to obowiązkiem.

Wybacz ale się chwile zastanów nie oceniam Cie ale rozważ hipotetyczną sytuację na autostradzie............ diabli biorą lewy tylny migacz, Ty niczego nieświadomy zmieniasz pas na szybszy włączywszy oczywiście lewy migacz i !!!!!! nagle dostajesz strzał w tył bo gość za Tobą pędził lewym pasem i nie zauważył, że Ty również zamierzasz zmienić pas i był w prawie !!!! bo nie zasygnalizowałeś chęci zmiany pasa !!! bo szlag trafił Twój migacz, a on nie jest wróżką !!!


Tak czytam i pytam, bo tak sobie dumam... Od chyba 15 lat przepalona żarówka kierunkowskazu jest słyszalna i widoczna dla kierowcy w każdym aucie. Jesteś kierowcą - wiesz. Jeżeli jednak "hipotetycznie" jak zaznaczyłeś przepali Ci się żarówka kierunkowskazu i właśnie z tego powodu ktoś Ci wkropi w tyłek to w czym pomogą Ci te zapasowe w bagażniku? Poza tym samo włączenie kierunkowskazu nie uprawnia Cię do zmiany pasa ruchu na lewy jeżeli tym porusza się inny samochód - czyż nie? Czy jedzie tym pasem 100 czy 300 na h to jak wjedzie Ci w tyłek dlatego, że zmieniłeś pas i nie zachowałeś tym samym szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu, to będzie Twoja wina bez względu czy działa Ci kierunkowskaz czy nie, a tym bardziej czy zapasową żarówkę miałeś w bagażniku czy nie.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Komplet Żarówek - to brzmi dumnie ........ - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone