Klub Miłośników Wyspy Pag

Pisząc o ograniczeniu menü nie chciałem sugerować widma głodu. Ot wykreślono pizzę i niektóre sałatki. Ryby i mięsa były dalej w ofercie. Takoż frytki i ziemniaczki z zieleninką. Za to jakby krócej trzeba było czekać i widoku na morze podczas posiłku nikt nie zasłaniał. Zasadniczo plusy miały przewagę.
Ale niestety nie wiem jak jest w drugiej połowie września i później.

Nie musi być ludzie kawior , giętej mam w lodówce pod dostatkiem , ale byle chociaż do żarcia po 9 września było :

To



To



To



..i to



.....po to między innymi jeżdzę to Cro

(zdjęcia z tego rocznego obżarstwa )

......a to że luda nie ma dużo to wielki plus września Boguś i lipiec/sierpień moja noga w Cro nie postanie nigdy.

maniust napisał(a):Nie musi być ludzie kawior , giętej mam w lodówce pod dostatkiem , ale byle chociaż do żarcia po 9 września było :

To
To
To
..i to

.....po to między innymi jeżdzę to Cro

(zdjęcia z tego rocznego obżarstwa )

Noooo na bogato

maniust napisał(a):......a to że luda nie ma dużo to wielki plus września Boguś i lipiec/sierpień moja noga w Cro nie postanie nigdy.

Nie zapieraj się Jak wnuk Ci zacznie do szkoły chodzić - to dołączysz do nieszczęśników wakacyjnych

anakin napisał(a):Wg mnie sam Pag nie jest wart tego, żeby tam spacerować więcej niż raz...

no tyłka jak te z ligi mistrzów nie urywa, ale przynajmniej jest gdzie połazić i gdzie wejść na kilka metrów w głąb w jedno czy dwa miejsca żeby się przestać o ludzi potykać a i młode w stadzie też jakoś te spacery w samym Pagu lubią

subim napisał(a):...a i młode w stadzie też jakoś te spacery w samym Pagu lubią

Taaa, ino stare to wtedy muszą częściej za bankomatem patrzeć. Przeleziesz z młodzieżą przez te sztandy w Pagu czy Novalji i mosz pińcet w zadku za godzina spacyru

Rysio napisał(a):

subim napisał(a):...a i młode w stadzie też jakoś te spacery w samym Pagu lubią

Taaa, ino stare to wtedy muszą częściej za bankomatem patrzeć. Przeleziesz z młodzieżą przez te sztandy w Pagu czy Novalji i mosz pińcet w zadku za godzina spacyru

dlatego już mają swoje i się rządzą niestety ze "starą łanią" nie jest tak łatwo i Mladen Grubić ma żniwa

Pagowa puszka wyglądała tak skarbonka-na-5-zl-t24953-1320.html?hilit=skarbonka#p1651740

.........dziś zmieniła wdzianko......

Wizualizacja marzeń

Podziwiam

maniust napisał(a):Pagowa puszka wyglądała tak

Szacun Maniek.
Ja się nie mogę za tę puszkę zabrać kolejny rok.......

Bea.ta napisał(a):Wizualizacja marzeń

anakin napisał(a):Szacun Maniek.
Ja się nie mogę za tę puszkę zabrać kolejny rok.......

Eeeeeee tam ......kup maurycy puchę , a przyklejkę to poproszę małżonkę by wam tyż zrobiła za free.....
Możecie podesłać dowolne zdjęcie jakie chcecie i jaki napis se tam chcecie ...... to moja Asia zrobi , byle by by fotka była w dużej rozdzielczości.

No to jakby co walę jak w dym.....

maniust napisał(a):Pagowa puszka wyglądała tak skarbonka-na-5-zl-t24953-1320.html?hilit=skarbonka#p1651740

.........dziś zmieniła wdzianko......

Fajna

marosmaro napisał(a):Witaj "boboo" Bogdan. Niestety (a może i stety) dostępne tylko od wody. Mam pytanko czy na pewno nie da się dojść do plaży którą opisujesz to niecały kilometr od miejsca gdzie na mapie widać jakieś samochody. Może jest szansa przebić się przez skały. Trochę pochodziłem po wyspie i tam gdzie byłem to jakoś można było dotrzeć. Bardzo proszę o odpowiedź.

Spokojnie da się od strony lądu. Pisałem o tym w czerwcu czy lipcu.
Możesz sobie ściągnąć mój ślad i wrzucić do Lucusa czy Oruxa albo na google maps zaimportować (tutaj wrzuciłem).
Porobiłem trochę dziwnych wyjść w tym roku, na przyszły jak się uda też planuję zapuścić się jeszcze bardziej w księżycowe - górskie pustkowia Pag i Krk. Czas pokaże czy się uda. Naprawdę fajna sprawa, nie spotyka się nikogo, dopiero jak docierasz do wody to widzę zdziwione twarze ludzi w łódkach czy innych pontonach, które zdają się mówić:
a) chciało Ci się w upale tyle iść?
b) nie widzisz że zatoka jest przez nas już zajęta?
Na ich szczęście mnie plażowanie w ogóle nie bawi, a czasem wręcz nudzi , więc po krótkim pobycie zazwyczaj idę dalej.

Zdjęcia tutaj. Trochę przemieszane z kołkiem koło Metajny.
Poniżej cytat z mojego postu dotyczącego dostępu do skałek o które pytasz:

typ napisał(a):Dziś dużo krótszy wypad w górki Pagu, ale krajobrazy podobne. Tym razem w pobliżu samego miasta Pag (Paska vrata).
Start przy jakiejś oczyszczalni ścieków, czy coś w tym stylu, w każdym razie nos tak podpowiadał. Można też zostawić samochód w pobliżu tego wyschniętego mini-jeziorka.
2-3 fajne zatoczki, nazw nie znam, dostęp do nich łatwiejszy niż do wczorajszych, z wytrwałymi dziećmi się da. Tylko po co
Tutaj ślad, choć w sumie nie jest potrzebny bo można iść na czuja, aż nie dostrzeże się widocznej ścieżki...
Wieczorem wrzucę może kilka zdjęć, chyba że koś już wrzucał zdjęcia to nie będę dublował.
Klimaty typowo "metajnowskie", bo w linii prostej to w sumie rzut beretem.

"typ" dziękuje za opis ślad i zdjęcia . Jak masz jeszcze jakieś fajne miejsca że zdjęciami to bardzo chętnie zobaczę i może skorzystam w przyszłym roku. Pozdrawia.

Później dodałem, że z moim brzuchem czarno widzę taką wyprawę

Ale i tak,
jak chcesz, leżysz na słoneczku,
jak chcesz, kładziesz się w "iglasty" cień,
czytasz powieść o najskromniejszym z ludzi i masz cały świat w głębokim poważaniu.